Ostatni wniosek Seana „Diddy’ego” Combsa o zwolnienie za kaucją w wysokości 50 milionów dolarów został wstrzymany, ponieważ sędzia domaga się wyjaśnień w sprawie komunikacji z więzieniem prowadzonej przez oskarżonego handlarza ludźmi w celach seksualnych

Dzisiaj nie zostanie podjęta decyzja w sprawie ostatniego wniosku Seana „Diddy’ego” Combsa o zwolnienie za kaucją.

Po właśnie zakończonej dwugodzinnej rozprawie spornej w Nowym Jorku sędzia federalny powiedział zarówno biuru prokuratora USA, jak i zespołowi obrony, że chce uzyskać więcej wyjaśnień na temat sposobu, w jaki Combs komunikował się zza krat w ciągu dwóch miesięcy od jego aresztowania w dniu zarzuty handlu ludźmi. Sędzia Arun Subramanian chce również dokładnie wiedzieć od obu stron, jakie formy komunikacji Combs faktycznie zezwala Biuro Więziennictwa.

Federalni i obrona mają czas do 25 listopada, godz. 12:00 czasu wschodniego, na przedstawienie informacji. W kalendarzu nie zaplanowano jeszcze żadnych nowych rozpraw.

Mając w pobliżu rodzinę i przyjaciół, Combs siedział w piątek nieskuty w gmachu sądu Daniela Patricka Moynihana. Notorycznie autopromocyjnemu raperowi dwukrotnie odmówiono zwolnienia za kaucją przez innych sędziów tuż po jego aresztowaniu za handel ludźmi w celach seksualnych i inne zarzuty dwa miesiące temu.

Dzisiejsza sesja sądowa jest następstwem najnowszej taktyki prawników Combs polegającej na rozbijaniu sprawy rządu dwoma nowatorskimi młotkami. Skupili się na dowodach uzyskanych podczas niedawnego przeszukania więzienia na Brooklynie, w którym przebywa Combs; oraz nagranie wideo, które prokuratorzy wykorzystali do wzmocnienia swoich argumentów przeciwko uwolnieniu Combsa przed procesem zaplanowanym na maj.

Niezależnie od tego federalni wielokrotnie powtarzali, że jedną z ich największych obaw w związku z obecnością Combs na ulicach są wysiłki mające na celu zastraszenie i „szantażowanie” potencjalnych świadków, a Janes robi to.

Zespół obrony twierdzi, że dowody z więzienia stanowią poufne informacje prawnika i klienta, a wideo zostało zwodniczo zredagowane przez prokuratorów, aby przekonać sędziego do odmowy zwolnienia Combsa za kaucją. Materiał uzyskany z celi Combsa został sfotografowany przez śledczego z Biura Więziennictwa podczas ogólnowięziennego poszukiwania kontrabandy więźniów.

Widząc, że niemal codziennie wnoszone są nowe pozwy cywilne z tytułu lat, w których jego gwiazda uczęszczała do nakręcanych narkotykami i nagrywanych na wideo „dziwaków”, Combs zostaje oskarżony w sprawie karnej z biura prokuratora USA o ściąganie haraczy, handel ludźmi w celach seksualnych i transport w celu prostytucji 55-letniemu zdobywcy nagrody Grammy może grozić dożywocie, jeśli zostanie uznany za winnego w procesie, który ma się rozpocząć 5 maja 2025 r.

Chcąc ostatecznie odrzucić sprawę i wyciągnąć swojego klienta za kaucją, obrońca Diddy’ego, Mark Agnifilo, chce, aby sędzia rozważył usunięcie zespołu prokuratorskiego ze sprawy, jeśli nie uda mu się całkowicie oddalić aktu oskarżenia.

Asystentka prokuratora USA Christy Slavik, która wkrótce będzie podlegać nowemu szefowi Donalda Trumpa, mianowanemu Jayowi Claytonowi, odpowiedziała na początku tego tygodnia podczas osobnego przesłuchania, że ​​kwestionowane materiały wyszły na jaw podczas „wstępnie zaplanowanej” kontroli więzienia przez Biuro Więziennictwa. Dodała, że ​​jej biuro nie komunikuje się ani nie koordynuje działań z tą agencją, a materiał został sprawdzony przez tak zwany „zespół filtrujący”, zanim jeszcze prokuratorzy go zobaczyli.

Federalni odrzucili także poprzednie posunięcia obrony, mające na celu oczernianie ich wyciekiem do CNN filmu z 2016 roku, na którym Combs kopie w kość ówczesną dziewczynę Cassie Venturę. Biuro SDNY obecnego prokuratora USA Damiana Williamsa zaprzeczyło, że w ogóle posiadało nagranie, gdy ukazało się wiosną. Biuro stwierdziło również, że urzędnicy Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy brali udział w nalotach na domy Combs w Los Angeles i Miami na początku tego roku, również nie mieli dostępu do nagrania wideo. Niedługo potem obrona porzuciła ten tok dyskusji.

W odpowiedzi na często pełne emocji stanowiska obu stron, na początku tego tygodnia sędzia Subramanian nakazał Biuru Prokuratora Stanów Zjednoczonych na Manhattanie zniszczenie wszystkich kopii 19 stron materiałów znajdujących się w schowku Combsa w Metropolitan Detention Center. Niegdyś wpływowy założyciel Bad Boy Records został przetrzymywany w niezwykle surowym nowojorskim ośrodku od czasu, gdy w połowie września został skuty i aresztowany w hotelowym holu przez nowojorską policję i inne osoby.

Combs oferuje pokrycie kaucji w wysokości 50 milionów dolarów, noszenie monitora na kostce, trzymanie się z dala od Internetu, przebywanie w jednym ze swoich domów w Nowym Jorku lub Miami pod nadzorem prywatnej agencji ochroniarskiej oraz wstępne zezwolenie na wszelkie kontakty z członkami rodziny za pośrednictwem rząd. Malując rząd jako hipokrytów oferujących jedną formę sprawiedliwości jednemu oskarżonemu, a drugą Combsowi, obrońcy wskazali na zatwierdzony w październiku pakiet kaucji w wysokości 10 milionów dolarów dla innego oskarżonego o handel ludźmi w celach seksualnych, byłego dyrektora generalnego Abercrombie & Fitch, Michaela Jeffriesa. Oskarżony o namawianie modelek i innych osób na seks-imprezy w zamian za obietnice pieniędzy i perspektyw zawodowych, byłemu dyrektorowi grozi federalny proces karny na Long Island.

W związku z tym, że paszport ich klienta jest już w rękach federalnych, prawnicy Combsa od dawna twierdzą, że nie stanowi on zagrożenia dla jego ucieczki.

“Pan. Combs w pełni zamierza stawić czoła tym zarzutom” – napisali. „Perspektywa skazania nie zmienia w istotny sposób jego motywacji w tym przypadku, gdzie jego reputacja została już zniszczona przez zarzuty rządu oraz agresywną i oszukańczą taktykę mediów, a można ją odbudować jedynie poprzez wygraną w procesie”.

Zespół obrony wyznaczył rozprawę na 19 listopada w trybie pilnym po tym, jak argumentował, że zajęte notatki zawierają poufne szczegóły dotyczące jego planowanej obrony procesowej. W rzeczywistości obrońcy Agnifilo i Teny Geragos zwrócili uwagę sądu, że niektóre materiały zostały wyraźnie oznaczone jako „legalne” pismem Combsa, gdy zostały sfotografowane bez jego wiedzy.

w postanowieniu wysłanym w środę Subramanian napisał, że prawnicy Combs muszą zająć się widoczną rozbieżnością. Sędzia chce wiedzieć, dlaczego w teczce, którą Agnifilo wręczył sędziemu we wtorek, widnieje słowo „legalny”, skoro nie widnieje ono na zdjęciach tej samej teczki z nalotu.

To było wtedy, dzisiaj Agnifilo przyznał przed sędzią, że nie był pewien, które materiały były na nim napisane „legalnie”, a które nie, ku wyraźnemu niezadowoleniu sędziego Subramaniana.

Piątkowe przyznanie się z pewnością było impulsem dla wtorkowej deklaracji Agnifilo w sądzie, że październikowy nalot na więzienie był „pretekstem”, którego prawdziwym celem był Combs. Agnifilo stwierdził, że rząd narusza prawo Combs do sprawiedliwego procesu, wykorzystując materiały – które obejmują między innymi nazwisko potencjalnego świadka obrony – aby sprzeciwić się złożonej przez Combs ofercie dużego pakietu kaucji i kontynuować budowanie sprawy przeciwko dyrektorowi generalnemu wytwórni płytowej.

Sfotografowane notatki trafiły także do federalnej wielkiej ławy przysięgłych, która w dalszym ciągu prowadzi dochodzenie w sprawie Combs i która po przeszukaniu więzienia wezwała Biuro Więziennictwa do wezwania do sądu, powiedziała AUSA Slavik przed sądem na początku tego tygodnia, argumentując, że nic na 19 stronach nie jest uprzywilejowane. Prokurator stwierdził także, że w łańcuchu aresztowań znajdował się „zespół filtrujący” składający się z prawników rządowych, który działa niezależnie od zespołu prokuratorskiego w celu wyeliminowania poufnych informacji, którymi prokuratorzy nie mogą dysponować.

Slavik przekonywał, że nic na 19 stronach nie jest uprzywilejowane. Pod odręcznym nagłówkiem „rzeczy do zrobienia” znajdowały się numery telefonów, notatki na temat finansów osobistych, urodziny w rodzinie i inspirujące cytaty. Istnieją również dowody na „ciągłe utrudnianie” ze strony Combs, w tym szczegółowe informacje na temat prób przekupienia lub znalezienia brudnych informacji wobec świadków rządowych – podała AUSA.

Najnowsza notatka obrony dotycząca zwolnienia za kaucją, złożona w czwartek, daje wgląd w życie za kratkami wyblakłego potentata medialnego. Niezależnie od tego, co twierdzi rząd, Combs, obrona nalegała, aby nie wykorzystywać czasu telefonicznego innych więźniów, aby uniknąć monitorowania jego rozmów. „W każdym razie fakt, że pan Combs musi uciekać się do udostępniania protokołów, pokazuje, że warunki w MDC nie pozwalają na odpowiednie przygotowanie obrony” – napisali.

W notatce nazwano także uzasadnienie rządu sprzeciwiającego się zwolnieniu za kaucją „fikcyjne”.

Prawnicy obrony argumentowali, że jeszcze przed aresztowaniem Combsa prokuratorzy federalni dysponowali materiałem filmowym potwierdzającym jego wersję brutalnego incydentu z ówczesną dziewczyną Cassie Venturą – zamiast tego zwrócili się do pierwotnego sędziego w tej sprawie, Andrew Cartera, z „zmienionym filmem, w którym pominięto kluczowe scen i przedstawionych wydarzeń zasadniczo odbiegających od porządku”, aby nalegać na zatrzymanie Combsa.

Wyczerpujący klip, który po raz pierwszy wyemitowano w CNN, przedstawia wściekłego Combsa goniącego, kopiącego i rzucającego Venturę na ziemię w korytarzu hotelu w Los Angeles w 2016 roku.

Prokuratorzy cytują trudny do obejrzenia film, który Combs kupił następnego dnia po napaści za dziesiątki tysięcy dolarów, jako dowód, że Ventura była „Ofiarą 1” opisanej w akcie oskarżenia siatki handlarzy ludźmi w celach seksualnych, chociaż w zarzutach nie wymieniono jej nazwiska i nie powołuj się na numery innych ofiar. Nie jest jeszcze jasne, czy wielka ława przysięgłych, która nadal prowadzi dochodzenie w sprawie Combs, wyda poprawiony akt oskarżenia identyfikujący wiele ofiar.

Tymczasem prawnicy Combs wielokrotnie argumentowali, że Ventura – który pozwał Combs w sprawie cywilnej, że ten pierwszy Tworzenie zespołu producent i gwiazda szybko się zaaklimatyzowali — nie był ofiarą, ale chętnie uczestniczył w napędzanych narkotykami seks-imprezach, które Combs przez lata urządzał w domach i pokojach hotelowych.

Rząd utrzymuje, że Combs i jego współpracownicy zmusili Venturę i inne kobiety do seksu grupowego z męskimi prostytutkami, a także że kobiety poddano działaniu narkotyków, podawano im dożylnie płyny, aby zapobiec omdleniu z powodu odwodnienia i wyczerpania, a także fizycznie zakazano im opuszczania miejsc, w których te kobiety organizowano maratony spotkań seksualnych. Według prokuratorów sfilmowano kilka „dziwaków”, które najprawdopodobniej miały na celu skompromitowanie lub uciszenie uczestników.

Prawnicy Combs zapowiadali dzisiejszą rozprawę, proponując powołanie na stanowisko kryminalistycznego analityka wideo, który przeprowadził sędziego przez nieedytowany materiał filmowy z incydentu w hotelu i wykazał, że Combs i Ventura nie toczyli gwałtownej kłótni domowej na korytarzu. Jak napisali jego prawnicy, Combs, widziany przez kamerę, ubrany jedynie w ręcznik przewiązany w pasie, po prostu próbował odzyskać swoje ubrania i telefon komórkowy po tym, jak Ventura z nimi uciekł.

Sędzia

Zrodlo