W atmosferze wielkiego napięcia królowie Hiszpanii przedstawili obraz jedności, wiedzy, jak być i bliskości z ofiarami podczas swojej wizyty w punkcie zerowym tragedii spowodowanej przez DANA. Pan Felipe i pani Leticia zostali, aby przytulić i pocieszyć mieszkańców Paiporta w Walencji, prosząc nawet ochroniarzy o zdjęcie parasoli ochronnych. Za postacią monarchów Pedro Sánchez musiał dosłownie uciekać pośród krzyków, obelg i przedmiotów rzucanych w jego otoczenie. Przywódca tak zwanego Rządu Ludowego musiał na własne oczy zobaczyć irytację wielu Hiszpanów związaną z jego zarządzaniem politycznym. Przemoc nigdy nie jest usprawiedliwiona, nawet w obliczu bolesnej sytuacji, której wielu doświadcza, oraz podejrzeń, że rząd nie jest w stanie porzucić kalkulacji i strategii w tak dramatycznym momencie.
To właśnie w takich chwilach naprawdę widać, z czego są zbudowani i jak ludzie, niezależnie od tego, jak bardzo mają dość, potrafią odróżnić tych, którzy reprezentują jedność, od tych, którzy uczynili podział swoim modus vivendi.