On walka Mike’a Tysona z Jake’em Paulem dał początek wiele krytycznych reakcji z tym, co było widać na ringu. To była profesjonalna walka, ale wszystko wydawało się być wyreżyserowane. Prawie nie było uderzeń. Tyson był daleki od bycia tym, który zamiatał za każdym razem, gdy wchodził na ring. Na koniec rozległo się buczenie.
W mediach społecznościowych Conora McGregora można było zobaczyć, jak wyraził swoje rozczarowanie bardzo niefortunną wiadomością. Szybko go usunął, ale byli tacy, którzy to przechwycili. Zawodnik UFC napisał: „Uważają Pricharda Colóna za swojego kolejnego przeciwnika”. Fraza, za pomocą której zaczął krytykować wybór rywali przez Jake’a Paula.
McGregor natychmiast pożałował, że podał jako przykład portorykańsko-amerykańskiego boksera Colóna. niż w 2015 roku, po walce z Terrelem Williamsem. Liczne ciosy, jakie otrzymał w tył głowy, doprowadziły po zakończeniu walki do wylewu krwi do mózgu. Przez 221 dni był w śpiączce.
Pozostawiono go w stanie wegetatywnym jego stan stopniowo się poprawia, lecz porusza się na wózku inwalidzkim i wymaga codziennej pomocy, ponieważ uszkodzenie mózgu jest nieodwracalne.