Steam najwyraźniej utrudnia fanom śledzenie zakulisowych aktualizacji niektórych gier, ponieważ obecnie udostępnia programistom sposób na zachowanie prywatności informacji o aplikacjach, uniemożliwiając prawidłowe śledzenie ich przez zewnętrzną bazę danych SteamDB.
SteamDB to niezwykle przydatne źródło informacji dla graczy na PC – nie tylko przechowuje aktualny zapis liczby jednoczesnych graczy w wydaniach Steam, ale także umożliwia użytkownikom wgląd w historię aktualizacji gier. Nie dotyczy to tylko dużych poprawek, które programiści i tak szeroko reklamowaliby, ale cichszych zmian, takich jak zmiany na stronach sklepów, które mogą wskazywać, kiedy programiści pracują nad konkretnymi rzeczami. Wygląda jednak na to, że odtąd użytkownicy nie będą mieli dostępu do tak dużej ilości informacji, jak mogli wcześniej.
„Steam zaczyna włączać „prywatne gałęzie” w informacjach o aplikacjach dla niektórych gier, więc SteamDB nie będzie już w stanie śledzić ich aktualizacji” – ujawnił wczoraj SteamDB w tweecie.
Steam zaczyna włączać „prywatne gałęzie” w informacjach o aplikacjach dla niektórych gier, więc SteamDB nie będzie już w stanie śledzić ich aktualizacji. pic.twitter.com/34YRSW8YkD13 listopada 2024 r
To, czy ta zmiana będzie miała na Ciebie wpływ, będzie całkowicie zależeć od tego, jak bardzo będziesz zaangażowany w śledzenie każdego ruchu w swoich ulubionych grach. Myśleć Pierścień Eldena – Fani FromSoftware byli przyklejony do strony SteamDB gry RPG akcji i jej listy zmian przed ujawnieniem Cień Erdtreedesperacko próbując ustalić, kiedy programiści mogą pobłogosławić nas większą zawartością. Coś podobnego widzieliśmy już wcześniej w przypadku Hollow Knight: Silksong, w którym fani Metroidvanii desperacko szukali jakichkolwiek wiadomości. oszalał na widok zmiany majątku.
Nie trzeba dodawać, że im więcej prywatnych oddziałów będzie używanych, tym mniej SteamDB – a zatem każdy, kto z niego korzysta – będzie mógł śledzić. Warto zauważyć, że baza danych podaje, że jest to obecnie dostępne dla „niektórych gier”, ale nie podaje żadnych przykładów, więc w tym momencie nie możemy być całkowicie pewni, jakich gier to dotyczy. Można sobie jednak wyobrazić, że może to być dość popularna opcja dla programistów, z której powinni korzystać, gdy tylko jest to możliwe – wielu prawdopodobnie nie jest szczególnie entuzjastycznie nastawionych do pomysłu przypadkowego psucia niespodziewanych aktualizacji, zanim będą mogli w ogóle je ogłosić. W zależności od tego, jak powszechne jest to zjawisko, może to zmienić sposób, w jaki fani otrzymują niektóre z nadchodzących gier i znacząco aktualizują informacje.
Fani JRPG jedzą dobrze – jakby Metaphor: ReFantazio nie wystarczyło, wydaje się, że wkrótce na Steamie pojawi się kolejny spin-off Persony 5.