„Na podstawie prawdziwej historii, w której Kaley Cuoco i Chris Messina rozmawiają o Sex Clubie z sezonu 2, o tym zakręcie i pomysłach na sezon 3: „Oni są tak samo winni”

SPOILER ALERT: Ten post zawiera szczegółowe informacje na temat drugiego sezonu Oparta na prawdziwej historii.

Kaley Cuoco i Chris Messina mają w rękach naśladowcę, ale drugi sezon ich thrillera z czarną komedią wcale nie jest bieżnikowaniem.

W drugim sezonie Peacock’s Oparta na prawdziwej historiiktórego premiera odbędzie się w czwartek na streamerze, duet powraca jako świeżo upieczeni rodzice, Ava i Nathan, którzy w większości pogrążyli się w chaosie rodzicielstwa po tym, jak w ich podcaście zagłębili się w umysł swojego przyjaciela seryjnego mordercy Matta (Tom Bateman).

„Powiedziałem, że od pierwszego sezonu są tak samo winni jak Matt w tym momencie” – Cuoco powiedział Deadline. „Zrobili wiele złych rzeczy, więc wszyscy w pewnym sensie potrzebują siebie nawzajem i nikt nie może się porzucić. Mają na sobie mnóstwo brudów. Zatem w pewnym sensie wszyscy musimy sobie poradzić z tym, czym stała się ta nowa dynamika. I oczywiście następuje chaos.”

Ta nowa dynamika obejmuje siostrę Avy, Tory (Liana Liberato), która jest obecnie zaręczona z Mattem i pomaga mu wyzdrowieć z jego morderczych skłonności, które traktują jako nałóg.

Kiedy jednak nowy zabójca zaczyna naśladować zbrodnie Matta jako „Rozpruwacz z Westside”, Ava ponownie wpada w prawdziwą kryminalną obsesję na punkcie swojego konta „Murder Bunny” na TikToku, zdecydowana dowiedzieć się, czy za tym nowym morderstwem stoi jej przyszły szwagier. serię morderstw.

Chris Messina, Tom Bateman i Liana Liberato w Oparta na prawdziwej historii. (Casey Durkin/Paw)

Tymczasem Matt bierze Nathana pod swoje skrzydła i przekonuje go, aby przejął kontrolę nad wściekłością na byłego rywala tenisowego, co ostatecznie wpływa na jego związek z Avą.

„Wchodzi w środek nas” – powiedział Messina. „I dlatego Nathan naprawdę chce w niego wierzyć i wierzyć w tego nowego, trzeźwego zabójcę, a Ava wie lepiej. Dlatego przez większą część sezonu coraz bardziej się od siebie oddalamy, co było inne niż w sezonie pierwszym, a potem fajnie było ponownie odnaleźć nasze połączenie”.

Kaley Cuoco i Chris Messina opowiadają Deadline o drugim sezonie serialu Oparta na prawdziwej historii poniżej.

TERMIN OSTATECZNY: Ava i Nathan zostaną w tym sezonie rodzicami. Czy jako rodzicom łatwo było odnaleźć się w rodzinnym chaosie pośród całego dramatu życia i śmierci?

KALEY CUOCO: Tak, zdecydowanie. To znaczy, przynajmniej dla mnie, sama byłam młodą mamą. Zatem grając nową mamę i będąc nową mamą, wiele historii naśladowało sztukę i chciałam, żeby tak to wyglądało. Chciałem, żeby było tak chaotycznie i szalenie, jak w domu, i mam wrażenie, że widać, jak często musiałem brać prysznic przez pierwsze dwa tygodnie zdjęć. A ja byłem metodą, nie kąpałem się przez dwa tygodnie.

CHRIS MESSINA: Tak, zrobiło się naprawdę źle.

CUOCO: Ale musieliśmy to zrobić.

Mesyna: Tak, jest zaangażowana.

CUOCO: Ale w tym sezonie szybko odpowiadamy na wiele pytań z pierwszego sezonu, a potem wchodzimy w zupełnie nową historię, w której zaczynają się nowe morderstwa. Automatycznie myślimy, że to Matt, a on mówi: „Jestem trzeźwym zabójcą. Już nie zabijam”. A teraz dołącza do naszej rodziny i panuje chaos. Ale wszystko to wynikało z okropnej decyzji podjętej przez te dwie osoby dwa lata temu i niestety przerodziło się w to. A teraz utknęli w tym koszmarze.

Chris Messina i Kaley Cuoco w Oparta na prawdziwej historii. (Colleen Hayes/Paw)

TERMIN OSTATECZNY: Uwielbiam też patrzeć, jak siostra Avy, Tory, staje się w tym sezonie bardziej centralną postacią. Jak to jest móc odkrywać więcej tej siostrzanej dynamiki z Lianą Liberato?

CUOCO: Mówiłem tylko, jak bardzo ją kocham i zdecydowanie mamy siostrzany związek. To, co kocham, to to, że pomimo całego tego szaleństwa – mam siostrę i dlatego rozumiem ten związek, w którym kochacie się bez względu na wszystko, nawet gdy dzieją się najbardziej szalone rzeczy – i nawet przez niektóre sceny [telling her]„Nie możesz poślubić zabójcy”, a ona na to: „O mój Boże, wszystko w porządku, wszystko w porządku” – to typowy siostrzany związek. I na pewno często dokuczaliśmy sobie także poza kamerą. Bardzo się cieszę, że miała więcej do zrobienia, bo jest naprawdę piękną aktorką.

TERMIN OSTATECZNY: Nathan także przeżywa w tym sezonie pewne osobiste zamieszanie, które Matt dodatkowo zaostrza. Jak oparłeś się na tej pseudo przyjaźni i jak to wpłynęło na Nathana?

Mesyna: Uwielbiam moje rzeczy z nim w tym sezonie. To świetny aktor, Tom, i wspaniały facet. Zabawnie było używać seryjnego mordercy jako muzy. To całkowicie dysfunkcjonalne, a Matt uwypukla zwierzęcą atmosferę Nathana. Doprowadziło to do wielu ciekawych rzeczy do grania, ale także kilku rozdzierających serce rzeczy, z którymi Nathan po prostu się zmaga.

TERMIN OSTATECZNY: I jak wpuszczenie zabójcy do ich życia wpłynęło na ich związek?

CUOCO: Tak, sprawa nabiera tempa. To trochę jak: „Ok, wszyscy bądźcie spokojni…” Ponieważ oni też w pewnym sensie są w to zaangażowani. Jak już mówiłem od sezonu 1, w tym momencie są tak samo winni jak Matt. Zrobili wiele złych rzeczy, więc wszyscy w pewnym sensie potrzebują siebie nawzajem i nikt nie może porzucić drugiego. Mają na sobie mnóstwo brudów. Zatem w pewnym sensie wszyscy musimy sobie poradzić z tym, czym stała się ta nowa dynamika. I oczywiście następuje chaos.

Mesyna: Wchodzi w środek nas.

CUOCO: Zdecydowanie, on z tobą zadziera.

Mesyna: Dlatego Nathan naprawdę chce w niego wierzyć i wierzyć w tego nowego, trzeźwego zabójcę, a Ava wie lepiej. I tak przez większą część sezonu coraz bardziej się od siebie oddalamy, co było inne niż w sezonie 1, a potem fajnie było ponownie odnaleźć nasze połączenie.

Tom Bateman i Chris Messina w Oparta na prawdziwej historii. (Casey Durkin/Paw)

TERMIN OSTATECZNY: Cała scena undergroundowego klubu erotycznego była naprawdę zabawna. Czy żyliście wyłącznie dla strojów, które musicie nosić, siateczki, pasków i tak dalej?

CUOCO: Tak!

Mesyna: Tak, bardzo walczyłam o swój strój.

CUOCO: Ohyda.

Mesyna: Tak, próbowali kilku różnych wersji tego, ale…

CUOCO: Myślałam, że wyglądasz tak dobrze. To było takie zabawne.

Mesyna: Cóż, ty też.

CUOCO: No cóż, wszystko wyglądało naprawdę nieźle. To znaczy scenografia, garderoba i ludzie, to było bardzo dobrze zrobione, pomyślałem. Ale tak, było mi gorąco. To była świetna zabawa. Mieliśmy na sobie skórę, ledwo mogłem to dostać – kleiła się do mnie.

Mesyna: Poszli na to w scenografii. Dlatego przez większość dnia patrzyliśmy w ziemię.

CUOCO: Dużo nagich ludzi.

Mesyna: Gdziekolwiek spojrzysz.

CUOCO: Chris bał się na cokolwiek spojrzeć. Był [looking down]na przykład: „Jak się masz? Masz dobry dzień? Na nikogo by nie spojrzał, to dżentelmen. Patrzył na swój telefon.

TERMIN OSTATECZNY: Na koniec nastąpił również bardzo interesujący zwrot akcji, który naprawdę sprawia, że ​​zastanawiam się, w jakim kierunku pójdzie sezon 3. Czy masz jakieś przemyślenia na temat tego, dokąd zmierzają twoi bohaterowie?

Mesyna: Bardzo podoba mi się zakończenie. I to naprawdę nadaje się na podsumowanie trzeciego sezonu. Bardzo chciałbym spędzić trochę czasu w więzieniu.

CUOCO: Myślę, że chce żyć jak w więzieniu.

Mesyna: Chcę z nią być, ale myślę, że fajnie byłoby dowiedzieć się, jak to jest.

CUOCO: Tak jak wszyscy myślą, że jesteś straszny i okropny. Niezupełnie odwrotnie niż jesteś w prawdziwym życiu. Jesteś straszny, ale ludzie o tym nie wiedzą i straszny.

Mesyna: Jestem okropnym człowiekiem… niedobrym.

Kaley Cuoco i Chris Messina w Oparta na prawdziwej historii. (Colleen Hayes/Paw)

TERMIN OSTATECZNY: Podoba mi się to, że serial jest zabawny i ekscytujący, ale zawiera także bardzo żartobliwą krytykę całego gatunku kryminałów oraz tego, jak wykorzystuje on ofiary i ocalałych. Co sądzisz o tym gatunku i potencjalnym wcieleniu się w te role?

CUOCO: Słuchaj, jestem ćpunem prawdziwych kryminałów. To właściwie jedna z rzeczy, która przyciągnęła mnie do tego projektu kilka lat temu. Utożsamiam się z Avą w tym sensie, że słuchając jakiegoś podcastu kryminalnego, zawsze mam słuchawki w uszach. idę spać do Linia daty. Wszyscy to o mnie wiedzą. Ja patrzę na to trochę inaczej i opowiadam to mojemu narzeczonemu Tomkowi [Pelphrey] kto myśli, że oszalałem, biorąc pod uwagę to, ile oglądam. Ale mówię mu, że właściwie myślę, że te programy, zamiast postrzegać je jako wyzysk, tak naprawdę dajemy wielu tym rodzinom głos w opowiadaniu ich historii o ludziach, gdzie przydarzyły im się takie rzeczy. A wiele z tych historii schodzi na dalszy plan. Nie słyszeliśmy połowy z nich, ale wyciągamy niektóre z nich na powierzchnię i słyszymy od rodziny i obu stron, i oczywiście od ciebie zależy, czy wiele razy uwierzysz w to, co się stało.

Ale wciągają mnie historie prawdziwych ludzi i sądzę, że to właśnie im się przytrafia, ponieważ widziałem wiele prawdziwych przestępstw, a ludzie, którzy wyglądają jak ty i ja oraz zwykli, zwykli ludzie, prowadzą bardzo szalone życie… zmienianie decyzji, czasami nie celowo. Ich życie wywraca się do góry nogami, a ja lubię na to patrzeć.

Mesyna: Tak, ten gatunek, jeśli chodzi o program telewizyjny, jest trudny. To musi być trudne do napisania, bo to po prostu cienki wiersz, to musi być zabawne, ale są ludzie, którzy umierają, a ty chcesz, żeby to miało bijące serce. Często więc ona naprawdę, bardzo dobrze rozumie ten gatunek, więc cały czas na nią patrzę i w pewnym sensie [ask]„Czy to ma być śmieszne? Czy to powinno być poważniejsze?” Próbujemy wielu różnych rzeczy i mamy nadzieję, że dobrze to połączą. Jest to jednak śliski teren i myślę, że kiedy na nim jesteśmy, przynajmniej podczas kręcenia, wydaje się, że jest to przyjemna jazda. Ale nie zawsze tam jesteś.

Zrodlo