Dziś mija tydzień od przelotu Dany, który wywołał tragedię w prowincji Walencja. Sąsiedzi, wolontariusze, strażacy, wojsko, policja i straż cywilna nadal pracują, aby jak najszybciej powrócić do normalności, która przypuszczalnie znajduje się daleko od zdewastowanego obszaru.
Na razie dziesiątki dróg, w większości sieć drugorzędna, pozostają dotknięte konsekwencjami najgorszej Dany stulecia, zwłaszcza we Wspólnocie Walenckiej, Andaluzji i Kastylii-La Mancha.
W najbardziej dotkniętych miastach błoto, samochody i rzeczy osobiste gromadzą się na środku dróg, utrudniając poruszanie się.
„Jestem z Walencji i zmusili mnie do pójścia do pracy, czego nie mogę zrobić, ponieważ wszystko zostało odcięte, a mój szef mówi mi, że muszę oddać te godziny”.
Wpisz tutaj pozycję
W środku tego dantejskiego obrazu znajdują się historie, które przynajmniej przyciągają uwagę. Jeden z nich został zebrany na jej koncie TikTok, prawnik, Xavi Opat i ma to związek z zapytaniem o pracę które zrobili za pośrednictwem swoich sieci społecznościowych.
W liście można przeczytać następującą wiadomość napisaną przez pracownika „fabryki”: „Jestem z Walencji i zmusili mnie do pójścia do pracy, coś, czego nie mogłem zrobić, bo wszystko było odcięte, więc musiałem wracać do domu.” Co więcej, jego szef dał mu jasno do zrozumienia, że „iMusiałem oddać te godziny.”
Komentarz, który zdaniem prawnika dobitnie świadczy o braku „wrażliwości” biznesmena.
Jak wyjaśnia i opierając się na prawie pracy, „w skrajnych przypadkach”, takich jak ten, którego doświadcza Walencja, „istnieją usprawiedliwienie niestawienia się do pracy”, tak, ok “Będziemy musieli albo zwrócić te godziny, przepracować je w innym terminie, albo mogą nam nie zwrócić.”.
A co jeśli pójdę do pracy i coś mi się stanie?
Może się zdarzyć, że pójdziemy do pracy i coś nam się stanie, „że pracodawca kazał nam iść do pracy”. W tym przypadku biznesmen „idealnie może zakochać się w ośmiornicy” – twierdzi prawnik, powołując się na tzw Art. 21 ustawy o przeciwdziałaniu ryzyku zawodowemu. Rozmawiamy – podkreśla „ssankcje administracyjne lub gospodarcze”.
W tym sensie wg Istas, Związkowy Instytut Pracy, Środowiska i Zdrowiaw obliczu sytuacji zagrożenia sklasyfikowanej jako „poważna i nieuchronna”, prawo nie tylko zobowiązuje pracodawcę do podjęcia wszelkich środków zapobiegawczych, ale także uznaje prawo pracowników do paraliżować pracę.
odmówić pracy
To znaczy, jeśli zostanie wykryte, że „warunki pracy są niebezpieczne i stanowią sytuację poważnego i bezpośredniego zagrożenia”.pracownicy mogą odmówić pracy.
Aby ryzyko zostało uznane za takie, muszą zostać spełnione dwa warunki. Z jednej strony „narażenie na ryzyko może nastąpić natychmiast” lub „powoduje poważny uszczerbek na zdrowiu pracowników, chociaż szkoda ta nie objawia się natychmiast”.
Biorąc pod uwagę te okoliczności, „pracownicy lub ich przedstawiciele Nie będą mogli doznać żadnej krzywdy (…) chyba że działali w złej wierze lub dopuścili się rażącego niedbalstwa.”
raport
W przypadku gdy Dana cierpiałaby i nasza firma zmuszała nas do pracy, to Ministerstwo Pracy wyjaśnia kolejne kroki, prezentując a formalna skarga lub przez anonimowa skrzynka pocztowa.
z dziećmi na utrzymaniu: zezwolenie na działanie siły wyższej
Abat ostrzega także, że jeśli mamy pod opieką dzieci i oczywiście musimy z nimi przebywać, „moglibyśmy skorzystać z „zezwolenie na działanie siły wyższej”zatem „nie musielibyśmy odzyskiwać tych godzin ani nie można by ich potrącać z naszego wynagrodzenia”.
To niewiarygodne, podsumowuje prawnik, że „przy tym wszystkim, co spada, są biznesmeni, których jedyną rzeczą, która ich teraz martwi, jest to, że odzyskają swoje godziny pracy”.
„Straciłem samochód, nie mam jak dojechać do pracy, a drogi są zamknięte”
Na reakcje na publikację nie trzeba było długo czekać. Niektórzy mają podobną sytuację. „Mój szef też zadzwonił do mnie do pracy i nawet nie zapytał, czy wszystko w porządku. Straciłem samochód i nie mam jak dojechać do pracy, a drogi są zamknięte”. Inni doceniają reakcję swoich przełożonych po katastrofie, której doświadczyli. „W mojej firmie po kolei wzywano wszystkich pracowników. O 13:00 musieliśmy jeszcze zlokalizować 7 osób. „Usunęli wszystko, żeby ich szukać, i na szczęście wszystko z nimi w porządku, tak samo”. natomiast są tacy, którzy żałują, że wciąż „wielu pracowników” z ich firmy „nie wróciło i nic o nich nie wiadomo”.
druga płatność czynszu wstrzymana
W tym kontekście Rada Ministrów zapowiedziała, że wyrazi zgodę na zawieszenie drugiej płatności podatku dochodowego od osób fizycznych odpowiadającej zeznaniu podatkowemu za 2023 rok. dla podatników prowincji Walencja w obliczu „złagodzić swoją sytuację ekonomiczną.
Dotknie to tych, którzy zapłacili i którzy zdecydowali się rozłożyć płatność na dwie raty.
Rozważy także zwrot środków w możliwie najkrótszym czasie podatnikom z dotkniętych obszarów.