Każda dobra drużyna Chelsea w erze Premier League potrzebowała czynnika drażniącego. Uciążliwość. Kogoś, kto potrafi zajść za skórę zarówno zawodnikom, jak i kibicom drużyny przeciwnej.
Do tych, którzy odnieśli sukces w tej roli, zaliczają się Dennis Wise, John Terry, Ashley Cole, Diego Costa i Antonio Rudiger. Wszyscy byli świetnymi zawodnikami na swoich pozycjach, co i tak czyniło ich celem obelg ze strony sekcji trybun wspierających opozycję, ale wydawało się, że dobrze sobie radzą, gdy zostali obsadzeni w roli pantomimy złoczyńcy Chelsea.
Minęło prawie kilka lat, odkąd dołączył do Brighton w ramach transferu, który mógł podnieść opłatę do ponad 60 milionów funtów (77 milionów dolarów), ale Marc Cucurella przejął teraz płaszcz, jaki pozostawili po sobie poprzednicy – i wydaje się być absolutnie kochający To.
Aby zostać takim graczem, pomocne jest posiadanie czegoś, co Cię wyróżnia. Na przykład Wise mógł być niewielkich rozmiarów i przedstawiać siebie jako „bezczelnego głupka”, ale był w stanie doskonale wymierzyć bolesne, małe kopnięcie w ciało przeciwnika, jednocześnie uśmiechając się niewinnie.
Terry i Cole już samą swoją obecnością wytworzyli wrogą atmosferę. Ich problemy poza boiskiem sprawiły, że nigdy nie byli najpopularniejszymi klubami poza Stamford Bridge. Fakt, że obaj byli świetnymi obrońcami, którzy uwielbiali wyzwania, oznaczał, że mecze nigdy nie były nudne, gdy oni byli zaangażowani.
Costa i Rudiger nie kryli się z tym, co robią, wdając się w niezwykłe wymiany zdań z przeciwnikami. Napastnik Costa wydawał się robić wszystko, co w jego mocy, aby rozzłościć każdego, kto go atakował. Sposób, w jaki wyrzucił Gabriela Paulistę w meczu z Arsenalem w 2016 roku, był mistrzowskim klasykiem w s***houserstwie.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Irytujące, zawstydzające – i zabawne: co gracze naprawdę myślą o „zabijaniu”
Futbolowi puryści zareagowali z obrzydzeniem na takie zachowanie, ale skandowanie „Diego, Diego” rozeszło się po stadionie Chelsea, jakby właśnie strzelił gola. Podobnie, ilekroć środkowy obrońca Rudiger wdawał się w jakąś sprzeczkę lub wykonywał wślizg przypominający komiks, aby wygrać 50-50, słychać było okrzyki „Rudi, Rudi!”
Bez względu na mecz, ci gracze zawsze zdawali się znajdować w centrum uwagi, cały czas w centrum uwagi. Cucurella jest podobnego rodzaju. Jego ekstrawagancka fryzura i długie, ciemne loki podskakujące za każdym razem, gdy kamera telewizyjna robi na niego zbliżenie, automatycznie sprawiają, że reprezentant Hiszpanii wyróżnia się na tle innych. Jednak przez ponad rok spędzony w Chelsea po przybyciu do Chelsea nie cieszył się dużym szacunkiem fanów, podczas gdy zwolennicy przeciwnej drużyny postrzegali go raczej jako przykład nowego konsorcjum Todda Boehly-Clearlake, które popełniło błąd w transferze.
Rzeczywiście, były główny trener Chelsea Graham Potter przyznał w ten weekend, że choć Cucurella miał trudności z pozyskaniem fanów, czasami miało to wpływ na jego decyzje selekcyjne w okresie, gdy pełnił obowiązki od września 2022 r. do kwietnia następnego roku.
Potter, który w latach 2021–2022 także zarządzał Hiszpanem w Brighton, powiedział w Sky Sports: „Musiał dać sobie radę na Stamford Bridge; czasami było dość wrogie. Był okres, kiedy wyniki nie szły zbyt dobrze… chcesz zrobić wszystko, co w Twojej mocy, aby mieć przy sobie publiczność, ale było oczywiste, że tutaj panowała prawdziwa niechęć do Marca. To zależy od twojego myślenia o tym, czy go umieścić.
Zawodnik meczu Cucurelli w niedzielnym meczu z Arsenalem podkreślił tylko, jak bardzo to wszystko stało się odległym wspomnieniem.
25-latek spisał się znakomicie, utrzymując Bukayo Sakę w stosunkowo opanowanym stanie. Nie jest to pierwszy raz, kiedy mu się to udaje w ostatnich miesiącach, pokonując go także w lipcu, gdy Hiszpania pokonała Anglię w finale Euro 2024.
Jednak nawet jeśli podczas meczu z Arsenalem nie wygrywał pojedynku ani nie rzucał się do przodu, można było zobaczyć, jak Cucurella próbował wpłynąć na przebieg spotkania w inny, bardziej cyniczny sposób.
Oto kilka przykładów pokazanej gry: rozmowa z sędzią na temat, jak się wydawało, każdej decyzji, narzekanie do sędziów asystentów na linii bocznej, opóźnianie wrzutów z autu i upuszczanie piłki blisko (ale nie na tyle blisko), aby Arsenal mógł wznowić grę. szybko grać ze stałego fragmentu gry. Za każdym razem, gdy coś się działo, wydawało się, że Cucurella tam jest i ćwierka.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Czym jest „pułapka spalonego” Pellegriniego i dlaczego osłabia ona Chelsea w tym sezonie?
Irytacja, jaką powoduje jego zachowanie, jest szczególnie zauważalna na meczach wyjazdowych, gdzie wkrótce staje się celem wygwizdań. Nawet w Bournemouth, którego kibice nie słyną z zbytniego ożywienia, kibice byli na niego dość zirytowani podczas wrześniowej porażki z Chelsea.
I jak ich koledzy na Stamford Bridge doceniają teraz jego wysiłki.
Pomogło to, że od czasu powrotu z operacji kostki w marcu Cucurella wystąpił w 20 z 23 meczów Chelsea w Premier League. Jedynym momentem, w którym w tym czasie w ogóle nie pojawił się na boisku, było zawieszenie go na wyjazdowy mecz z Liverpoolem w zeszłym miesiącu po zdobyciu pięciu kartek.
Rozmawiam z Sportowiec na początku tego roku Cucurella powiedziała: „Trudno było odwrócić sytuację. Bardzo ciężko pracowałem. Ja też wiele wycierpiałem dla mojej rodziny. To była najgorsza rzecz. W momentach, kiedy mnie krytykowano, trochę się bałam, że idąc z rodziną na spacer po mieście, ktoś nas obrazi. Nigdy nie zdarzyło się to w zły sposób, ale byłem trochę ostrożny. To właśnie wzbudziło we mnie największe zmartwienia.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Chelsea miała za sobą trudną passę, a teraz pojawiła się przed nią szansa
„Przez jakiś czas współpracowałam z psychologiem. Bardzo mi to pomogło zrozumieć moją pracę. Zaufanie jest najważniejszą rzeczą. Brakuje Ci tego, gdy zmagasz się z trudnościami, ale ono płynie, gdy się rozwijasz. Dużo nad tym pracowałem, aby ustabilizować te chwile.
Jego konsekwencja jest jednym z powodów, dla których Chelsea nie potrzebuje już usług zwycięzcy Ligi Mistrzów Bena Chilwella. Inaczej niż 12 miesięcy temu, fani chcą zobaczyć nazwisko Cucurelli w składzie drużyny.
Gra dobrze, ale ma też przewagę, z której Wise i firma byliby dumni.
(Zdjęcie na górze: Glyn Kirk/AFP za pośrednictwem Getty Images)