Przewodniczący Konferencji Episkopatu Hiszpanii, Luis Arguello, zakwestionował zarządzanie administracjami publicznymi w obliczu klęski żywiołowej, która miała miejsce w Walencji i niektórych częściach Kastylii-La Manchy, w wyniku której tysiące istnień ludzkich zostało złamanych, zabitych i zaginionych.
„Gdzie szukać ratunku, mając wciąż łzy w sercu? Kto jest winny? Kto oddaje sprawiedliwość zmarłym? Argüello zadał sobie pytanie podczas przemówienia inaugurującego Zgromadzenie Plenarne, które biskupi będą wygłaszać w swojej siedzibie od poniedziałku do 22 listopada przyszłego roku, a które rozpoczęło się modlitwą w intencji „wieczny odpoczynek zmarłego” oraz potwierdzenie zaangażowania Kościoła na rzecz ofiar „z naszą pomocą materialną i duchową”.
W swoim przemówieniu Argüello zapewnia, że przyczyn tego faktu należy upatrywać w niepowodzeniach w systemie zapobiegania i ostrzegania, koordynacji między administracjami, modelu urbanistycznym ostatnich dziesięcioleci czy nawet ociepleniu Morza Śródziemnego, choć prezydent episkopat uważa, że są one mało przydatne: „Z poczuciem winy możemy bawić się w nieskończoność. Oby przynajmniej posłużyło do odkrycia pierwotnej winy, tajemnicy niegodziwości, która burzy harmonię nie tylko między sercami, ale także w kosmosie, która przy wielu okazjach ukazuje okrutne oblicze chaosu.
Argüello chwali pracę wolontariuszy i krytykuje „populizm antypolityki”, jakiego doświadczono po DANA
Argüello żałował tego podczas tych tygodni kryzysu w Walencji „widzieliśmy grabież i populizm antypolityki” ale twierdzi, że obudziła także „wspólną i braterską duszę, pragnienie dzielenia się i pomagania, prezent, który nie jest handlem i zobowiązaniem, które nie jest głosem. Państwo i rynek potrzebują daru, aby się zregenerować i porzucić wszelkie mesjańskie pretensje”.
Z twojej strony Nuncjusz Apostolski Hiszpanii Bernardito Auza, W swoim przemówieniu przypomniał, że „Papież wyraził wrażliwość na tę tragedię Zapewniam o modlitwie za ofiary i osoby dotknięte” i również pochwalił „odwaga młodych i współpraca starszych”.
„Kiedy serce jest współczujące, jest zdolne do hojności, która uwzględnia dobro drugiego, zwłaszcza w przypadku największych skrajności i potrzeb” – stwierdziła Auza.