Ancelotti nie pozostanie długo sierotą na prawym obrońcy. Technik otrzymał w tym tygodniu dobre wieści ze szpitala i jedna z nich dotyczy Lucasa Vazqueza(drugi to potwierdzenie powrotu Courtois przeciwko Leganés). Lekarze Realu Madryt są pewni, że zawodnik wróci do zdrowia na pojedynek Liverpool w środę 27 listopada. Ulga dla trenera, biorąc pod uwagę braki kadrowe w obronie. Lucas doznał kontuzji w meczu z Osasuną i po raporcie medycznym wstępnie prognozowano, że będzie pauzował przez miesiąc. To wykluczyło Leganés, Liverpool, Getafe i Athletic. Jednak nowe wyliczenia po pierwszych dniach ożywienia są mniej pesymistyczne i tyle otwórz drzwi Lucasowi wziąć udział w decydującym wydarzeniu Ligi Mistrzów pod koniec miesiąca.
Przerwa zamortyzowała cios po stracie i Ancelotti mógł go stracić w jednym meczu z Leganés. Następnym razem, podczas wydarzenia na Anfield, Lucas mógłby już być na to gotowy wróć do rozmowy. Wszystko to w optymistycznym scenariuszu i w którym w ożywieniu gospodarczym w nadchodzących dniach wszystko układa się idealnie. I zawsze zresztą z zachowaniem ostrożności nie będzie podejmowane żadne ryzyko ponieważ nawrót choroby byłby ciosem, zwłaszcza biorąc pod uwagę krytyczną sytuację w defensywie, w jakiej znajduje się drużyna białych po ostatnich poważnych kontuzjach Carvajala i Militao. Ale faktem jest, że Lucas mira na Anfield i to dobra wiadomość dla Ancelottiego.
„Zaplanuj Valverde”
Kolejną zupełnie inną rzeczą jest to, że fakt, że mogę liczyć na skrzydłowego, zmieni sytuację „zaplanuj Liverpool” który włoski technik już zaczyna projektować. Ofiary zapraszają nas do pracy nad grą na odległość w poszukiwaniu rozwiązania problemów. Lucas Vázquez nie jest zwolennikiem takiego podejściapoza ostatecznym dotarciem do gry. Plan przechodzi przez Fede Valverdektóry ma wiele opcji gry jako prawy obrońca przeciwko Liverpoolowi i być może także przeciwko Leganés, jeśli Ancelotti chce, aby pojedynek z Butarque był dla niego test przed bitwą o Anfield. Urugwajczyk był już w myślach trenera jako alternatywa na prawą stronę, aby nie obciążać Lucasa Vázqueza meczami i teraz ten pomysł na pewno może zostać zrealizowany.
Dla Ancelottiego Fede to gwarancja na każdej pozycjichoć może się to wydawać dziwne, jak w przypadku prawej strony. Madryt straciłby ważny element w środku pola „poświęcenie” Valverde jako obronę, ale nie ma zbyt wielu innych opcji. A jeśli tak, to nadal są to „eksperymenty” podobne do tych polegających na opóźnianiu Fede.