W wywiadzie dla Fabrizio Romano dla „433”: Leo Messi mówił o swojej przyszłości, mistrzostwach świata w 2026 roku… i o tym, że nie chce zostać trenerem, gdy zawiesi buty na kołku. Argentyńska gwiazda ma co do tego całkowitą jasność.
Przyszły: „Nie sądzę, że chciałbym być trenerem, ale nadal nie jestem pewien, co chciałbym robić w przyszłości. Wszystko, co robię na co dzień, cenię o wiele bardziej niż wcześniej, więc myślę tylko o tym, grać, trenować i dobrze się bawić.” .
Nie chciałbym być trenerem, ale nadal nie jestem pewien, co chciałbym robić w przyszłości.
Puchar Świata 2026: „Prawda jest taka, że nie wiem, pytano mnie kilka razy, zwłaszcza w Argentynie. Mam nadzieję na dobre zakończenie sezonu, a potem dobry okres przedsezonowy, czego nie miałem w zeszłym sezonie z powodu wszystkich Od tego momentu chcę zobaczyć, co się stanie, aby uświadomić sobie, jak się czuję w piłce nożnej. Wciąż wiele rzeczy się dzieje przed nami, więc nie myślę o tym zbyt wiele. Będę żyć z dnia na dzień, nie myśląc zbytnio o przyszłości”.
W piłce nożnej zawsze dzieje się wiele rzeczy. Przede mną jeszcze długa droga, więc nie myślę o tym zbyt wiele
Dziedzictwo: „Niech ludzie pamiętają mnie, jak chcą. Jestem bardzo wdzięczny za moją karierę i za to, że dzięki Bogu osiągnąłem wszystko, co mam. Moim największym marzeniem było zdobycie Pucharu Świata, o który długo walczyłem i który kosztował mnie „Miałem szczęście, że wygrałem wszystko z Barceloną, z reprezentacją narodową i miałem wspaniałe życie i rodzinę, dlatego jestem bardzo wdzięczny Bogu za wszystko, przez co przeszedłem, i pozwolę ludziom pamiętać mnie tak, jak chcą.”
Wygraj MLS: „Byliśmy szczęśliwi i świętowaliśmy to osiągnięcie, ponieważ było to coś trudnego i ważnego (wygrać w sezonie zasadniczym). Jesteśmy świadomi, że prawdziwym tytułem, którego pragniemy, jest MLS. W ciągu roku popełniliśmy wiele bardzo głupich błędów, których możemy uniknąć i że w tych play-offach nie może nam się to przytrafić, ponieważ mogą nas kosztować eliminację. Myślę, że jesteśmy jednymi z faworytów, które nie dadzą nam nic, ale myślę, że inne drużyny też nas szanują.
Projekt w Miami: „Klub nie wyznacza limitów, taka jest filozofia. Świadczyło o tym wszystko, co zrobili do tej pory. „Musimy nadal się rozwijać, aby móc być wspaniali w MLS, a dlaczego nie na świecie”.