W niedzielę murawie Butarque zabraknie Carvajala i Franquesy. W związku z poważnymi urazami więzadeł krzyżowych obu Nie mogą być obecni w kolejnym pojedynku, który Leganés rozegra z Realem Madryt. Klub Pepinero chciał jednak uhonorować obu zawodników emocjonalnym gestem: plakat przedmeczowy z napisem „Skrzyżowane strony. Siła ogórka”w towarzystwie koszulek obu piłkarzy.
Ostatnim z dwóch, który dołączył do tej niefortunnej listy, był Enrique Franquesa. Lewy obrońca Leganés nabawił się zerwania więzadła krzyżowego przedniego mecz z Sevilląw którym drużyna pepinero dzielnie stanęła na wysokości zadania. Zaledwie kilka dni później, 19 listopada br. Doktor Leyes z powodzeniem operował Franquesę i jego zespół. Teraz rozpoczyna długi proces rehabilitacji, który będzie trzymał go z dala od boisk.
Syn Leganésa, który zawsze powraca do swoich korzeni
Sprawa Daniego Carvajala ma szczególną wagę. Obrońca Realu Madryt urodzony i wychowany w Leganésto nie tylko jeden z odnoszących największe sukcesy piłkarzy, ale także m.in godło swojego rodzinnego miasta. Z pól gruntowych gdzie po raz pierwszy zaczął kopać piłkę Na najbardziej prestiżowych etapach światowego futbolu Carvajal nigdy nie zapomniał o swoich ogórkowych korzeniach.
Tego lata, po Pucharze Europy, Leganés złożył hołd swojemu ulubionemu synowi, świętując jego najnowsze osiągnięcia: Superpuchar Hiszpanii, LaLiga, Liga Mistrzów i tytuł mistrza Europy. W tym emocjonalnym akcie Carvajal wyraził swoją miłość do miasta i swojego klubu słowami, które odbiły się echem w społeczności: „Chcę pogratulować Leganés awansu do First Division, to miejsce, na które zasługują, i nie mogę się doczekać gry w Butarque”.
Jednak nieszczęśnik Kontuzja, której doznał 6 października w meczu z Villarrealem, zniweczyła to pragnienie. W ostatniej akcji tego meczu potwierdziła się najgorsza wróżba: poważna kontuzja więzadła krzyżowego. Od tego czasu Carvajal był zaangażowany w proces zdrowienia, mając nadzieję, że wróci silniejszy niż kiedykolwiek.