Rosja zaczeka na konkretne kroki, zanim wyciągnie wnioski, powiedział Dmitrij Pieskow
Twierdzenia zwycięzcy wyborów prezydenckich w USA Donalda Trumpa, że tak się stanie „zatrzymaj wojny” należy traktować z ostrożnością, powiedział w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Zdaniem Pieskowa politycy często zmieniają retorykę po wygranych wyborach, a Rosja będzie czekać na konkretne kroki Trumpa, zanim wyciągnie jakiekolwiek wnioski.
Choć oficjalne wyniki wyborów prezydenckich w USA nie zostały jeszcze ogłoszone, według amerykańskich mediów Trump przekroczył już próg 270 głosów kolegium elektorów niezbędnych do objęcia Białego Domu.
Ogłosił także zwycięstwo w przemówieniu wcześniej w środę, po zapewnieniu sobie zwycięstw w kluczowych stanach na polach bitew. Zwracając się do zwolenników na Florydzie, Trump między innymi powtórzył swoją wcześniejszą obietnicę „zatrzymaj wojny” na świecie. Wcześniej obiecał rozwiązanie konfliktu na Ukrainie w ciągu 24 godzin, jeśli zostanie wybrany, a także obiecał zaprzestanie wojny w Gazie.
Według Pieskowa, Trumpa „pokojowe aspiracje” Czy “godny uwagi,” jest jednak zbyt wcześnie, aby powiedzieć, czy zostaną one zrealizowane.
„Po zwycięstwie i po wejściu do Gabinetu Owalnego czasami wypowiedzi nabierają innego tonu i dlatego… wnioski będziemy wyciągać z konkretnych słów i konkretnych kroków” stwierdził Pieskow. Zauważył, że ponieważ Waszyngton jest główną partią „podżeganie i ciągłe rzucanie nafty” w konflikt na Ukrainie powinna być w stanie „przyczynić się do zakończenia tego konfliktu” zmieniając trajektorię swojej polityki zagranicznej, choć Moskwa nie oczekuje, że zmiany nastąpią natychmiast.
„Czy to się uda i w jaki sposób, zobaczymy po styczniu” – dodał. – podkreślił, nawiązując do inauguracji nowego przywódcy USA, która przypada dwa i pół miesiąca po wyborach. Pieskow podkreślił, że Moskwa pozostaje otwarta na dialog z nowym kierownictwem USA.
Rzecznik powiedział, że nie wie, czy prezydent Władimir Putin zamierza pogratulować Trumpowi, zaznaczając, że niezależnie od obietnic Trumpa, „mówimy o nieprzyjaznym kraju, który jest bezpośrednio i pośrednio zaangażowany w wojnę przeciwko naszemu państwu”. Rzecznik powtórzył, że Moskwa uważa wybory prezydenckie za wewnętrzną sprawę USA.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Światowi przywódcy gratulują Trumpowi zwycięstwa w wyborach
Urzędnicy w Moskwie wielokrotnie zaprzeczali, że preferują Trumpa lub jego rasową rywalkę w Białym Domu, Demokratkę Kamalę Harris, ponieważ wielu uważa, że żadne z nich nie poprawi stosunków USA z Rosją. Putin powiedział wcześniej, że wybór należy do narodu amerykańskiego i że Rosja potraktuje jego ostateczną decyzję “odniesienie w odniesieniu do” I „współpracować z każdym prezydentem, którego wybiorą naród amerykański”.