Kręcąca kark Tyrone Tracy Jr.

Monachium — Z głową w dłoniach i ręcznikiem na głowie zrozpaczony Tyrone Tracy Jr. siedział na ławce rezerwowych New York Giants.

Wycofujący się debiutant nie mógł się zmusić, by spojrzeć na to, co wiedział, co się wydarzy po fatalnej porażce w pierwszej niedzielnej dogrywce: kolejna porażka Giants, piąta z rzędu i za którą był częściowo odpowiedzialny.

Tak więc, gdy koledzy z drużyny i trenerzy przechodzili obok, aby podzielić się słowami zachęty, Tracy usiadła na ławce rezerwowych i wpatrzyła się w dół, gdy kopający Panthers Eddy Pineiro w końcu strzelił z gry z 36 jardów i przypieczętował zwycięstwo Karoliny 20-17.

Ta porażka była szczególnie bolesna dla Giants, którzy właśnie odrobili stratę 10 punktów i wymusili dogrywkę. Po zwycięstwie w rzucie monetą rozgrywający Daniel Jones i spółka. zostali powołani, aby poprowadzić zwycięską passę i przerwać passę porażek.

Zamiast tego były obrońca Giants, A’Shawn Robinson, wybił piłkę z ramion Tracy w pierwszej akcji tej połowy, a Panthers rzucili się na nią, aby zapewnić Pineiro zwycięskie kopnięcie.

„Włożyłem wiele w tę grę, krew, pot i łzy, jak wszyscy mówią, ale gram z pasją” – Tracy powiedział o emocjach, jakie poczuł w ostatnich minutach. „Mam wrażenie, że widać to na boisku. Mam mnóstwo energii i trzymam wysoki poziom. Kiedy takie rzeczy dzieją się w meczu rozstrzygniętym w dogrywce, wracamy do gry, a to ostatnia rzecz, o której myślisz, że się wydarzy.

Niestety dla Tracy, tak się stało.

„I muszę z tym żyć” – powiedział.

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Giants grają coraz gorzej, więc co przemawia za zatrzymaniem Briana Dabolla i Joe Schoena?

Być może będzie trochę pocieszenia dla Tracy, która w tym sezonie spisał się znakomicie i w niedzielę ponownie osiągnęła wynik (103 jardy i przyłożenie na 18 prowadzących). Po pierwsze, jego błąd ma miejsce w sezonie, w którym nie pozostało już wiele do stracenia. Giants nie rywalizują o miejsce w play-offach, więc choć porażka w tamtym momencie bardzo go bolała, może zostawić zmartwienia w Niemczech i spróbować grać dalej.

Warto również zauważyć, że ta zabawa może być dla niego momentem nauki. Biorąc pod uwagę jego dobrą formę – zajmuje piąte miejsce w lidze pod względem liczby jardów w biegu (516) od czasu objęcia roli wyjściowej w 5. tygodniu – łatwo zapomnieć, że jest całkiem nowy w tym całym bieganiu. W college’u grał na pozycji skrzydłowego przez pięć sezonów (cztery w Iowa, jeden w Purdue), zanim w pełni zaangażował się w bieganie na ostatnim roku gry w Boilermakers.

Jest zatem oczywiste, że będą pojawiać się pewne trudności, gdy zawodnik wybierający w piątej rundzie będzie nadal uczył się, czym jest dla niego nowa pozycja.

Niestety, te rosnące bóle pojawiły się w najgorszym momencie w niedzielę. Nie chodziło tylko o późną porażkę. Zasługuje także na jakąś winę za przechwyt Jonesa w czwartej kwarcie – kolejny strzał w plecy, gdy piłka wpadła na linię 10 jardów Panthers i zaraz po tym, jak obrona Giants wymusiła fleksję.

Jones próbował rzucić piłkę do Tracy w mieszkaniu, ale piłka prześlizgnęła się przez ręce Tracy i trafiła do obrońcy Panthers, Joseya Jewella. Podanie było może trochę za Tracy, ale wiedział, że to zagranie, które musi wykonać.

Mimo to błąd w dogrywce będzie najbardziej zapamiętanym z niedzieli błędem, z którego będzie musiał się uczyć. Inny debiutant Malik Nabers coś o tym wie. W drugim tygodniu gry w Waszyngtonie skrzydłowy wykonał krytyczne podanie w końcówce meczu. Nabers był podobnie zrozpaczony po błędzie w złym momencie i musiał znaleźć sposób, aby się odbić.

„Powiedziałem (Tracy), że zabawa cię nie definiuje” – powiedział Nabers. „To jedno zagranie nie przekreśla naszej gry. Poszedłem tam i powiedziałem: „Zagrałeś świetny mecz”. Całkiem nieźle radzi sobie z piłką, więc podajemy mu piłkę. Dzięki temu golowi nabraliśmy sił w drugiej połowie. Wykonuje świetną robotę. Dobrze się przygotowuje. Nie kopie się człowieka, gdy już leży.

Mimo to Nabers rozumie, że ból będzie się utrzymywał przez jakiś czas.

„Bez względu na to, ile razy ludzie podchodzą do ciebie i mówią, że to nie twoja wina, wciąż masz w środku poczucie, że to twoja wina. Ale tak jak mu powiedziałem, to nie jego wina.

Nabers ma oczywiście rację. Niedzielna porażka to nie tylko wina Tracy. Giants nie zagrali na tyle dobrze, aby wygrać. Popełnili trzy straty i zdobyli zaledwie 17 punktów przeciwko jednej z najgorszych defensyw w NFL. Wielu innych zasługuje na dużą winę.

Ale to nie znaczy, że Tracy może się uwolnić od kłopotów. Może czuć się szczęśliwy, że jego błędy tak naprawdę nie kosztowały Giants kluczowej pozycji w play-offach ani nic w tym rodzaju. Najprawdopodobniej nie będą go one również kosztować utraty początkowej pracy. Oni też nie powinni. Jest przyszłością tej pozycji dla Giants.

Ale w tej przyszłości będą pojawiać się bóle wzrostowe.

Kilka tygodni temu Tracy zamieścił w serwisie X opis jednego ze swoich najważniejszych zagrań podczas porażki Giants ze Steelers. „Uwierzyłbyś mi, gdybym powiedział to dopiero drugi rok na tym stanowisku?”

Przez cały swój pierwszy sezon w Nowym Jorku czasami trudno było w to uwierzyć. Ale w taki dzień jak niedziela nie jest to takie trudne.

Tak właśnie działa NFL. Są dobre i złe dni. Dopóki Tracy będzie się uczył na swoich błędach, wygląda na zawodnika, który nie będzie miał już zbyt wielu dni takich jak niedziela.

Biuletyn Miasta Scoop

Biuletyn Miasta Scoop

Bezpłatne, codzienne aktualizacje NFL bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.

Bezpłatne, codzienne aktualizacje NFL bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.

Zapisać sięKup biuletyn Scoop City

(Zdjęcie: Lennart Preiss / Associated Press)



Zrodlo