DANA zdewastowała prowincję Walencja i widzimy wiele obrazów w dzisiejszych czasach tysiące Walencji, którzy otrzymują całą możliwą pomoc i wyruszyli w drogę do najbardziej dotkniętych miast. Woda, jedzenie, łopaty i wiadra – wszystko, co pomoże Twoim sąsiadom, przyjaciołom i rodzinie.
Biorąc pod uwagę te przejawy solidarności, wiele kont dzielą się wiadomościami wsparcie, punkty pomocy, a nawet porady.
Wśród tych wiadomości, z ostatnich kilku godzin, wirusem cieszy się jedna, w której stwierdza: „Jestem przerażony brakiem informacji ze strony organów kontrolnych i rządu. Osoby, które będą pomagać dotkniętym obszarom, powinny nosić maseczki i rękawiczki, minęło ponad 60 godzin, Woda jest bardzo zanieczyszczona, zastała, znajdują się tam zwłoki wszelkiego rodzaju zwierząt oraz ścieki i ewentualne chemikalia zmieszany z innymi. „Jeśli ludzie nie będą się chronić, następną rzeczą będzie fala wirusów i bakterii, która spowoduje nową sytuację nadzwyczajną”.
CZY MASKA JEST KONIECZNA W LA DANA?
Ale co jest prawdą w tym przesłaniu. COPE Valencia skontaktowała się z Rafaelem Ortí, prezesem Hiszpańskiego Towarzystwa Medycyny Prewencyjnej, który zapewnia, że „zalecane są buty i rękawiczki nosić w takich sytuacjach, ale w tym przypadku maska nie byłaby konieczna, ponieważ woda nie pozostawała w stagnacji w dużych ilościach, ponieważ woda wypłynęła”.
W miejscach tropikalnych, jak głosi rozpowszechniana wiadomośćZdaniem Ortí jest inaczej, ponieważ tam na ulicach nadal gromadzi się woda.
Rafael ostrzega, że należy zachować ostrożność i stosować się do zaleceń specjalistów i ekspertów. “Jeśli znajduje się garaż lub fabryka, w której woda stoi w miejscu i może wystąpić zanieczyszczenie ze względu na rozkład lub produkty toksyczne konieczne byłyby maski, ale nie zwykłe maski. „Nalegam, abyśmy postępowali zgodnie z wytycznymi ekspertów”.