W ubiegły czwartek Sąd Śledczy nr 2 w Granadzie, pełniący funkcję strażnika, zgodził się na tymczasowe zwolnienie kobiety zatrzymanej pod zarzutem popełnienia śmierci jej nowonarodzonej córki w gminie Mahón na Minorce.
Źródła sądowe poinformowały „Europa Press”, że na uwolnienie wyrażono zgodę na wniosek prokuratury. Kobieta złożyła zeznania w sądzie po aresztowaniu w Granadzie kilka godzin wcześniej i toczy się przeciwko niej śledztwo w sprawie rzekomego popełnienia przestępstwa morderstwa.
Jednakże to sąd śledczy nr 2 w Mahón musi prowadzić dochodzenie i decydować o ostatecznej kwalifikacji karnej, jak szczegółowo podają te same źródła.
Wydarzenia sięgają rana 10 września, kiedy w toalecie jednego z domów w gminie Mahón znaleziono płód wyrzucony przez młodą kobietę. Była w pełni ukształtowanym dzieckiem, które zostało poddane sekcji zwłok, a raporty wykazały, że urodziła się żywa.
Śledztwo przejęła Grupa Zabójstw Policji Krajowej, która ustaliła, że młoda kobieta nie zachowała „minimalnej wymaganej staranności”, aby chronić życie noworodka, ponieważ nie zachowała się, by pomóc dziecku ani bezpośrednio, ani też nie żądając pomocy od pozostałych mieszkańców domu, którzy mogli interweniować, choć nie byli świadomi tego, co się dzieje.
Po zakończeniu wszystkich procedur i uzyskaniu raportów z Instytutu Medycyny Prawnej agenci Grupy Zabójstw Policji Państwowej w Palmie udali się do Granady, gdzie przebywała osoba objęta dochodzeniem, w celu jej aresztowania jako domniemanego sprawcy morderstwa.