Kamala Harris podejmuje ostateczne starania o głosy na polu bitwy w Pensylwanii

Kandydatka Demokratów na prezydenta Kamala Harris ostatni dzień kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych spędziła w Pensylwanii – stanie, który może przesądzić o jej historycznym starcie w Białym Domu.

Jej przesłanie do zwolenników było dosadne: każdy głos jest kluczowy w stanie, który posiada 19 głosów Kolegium Elektorów, czyli najwięcej ze wszystkich siedmiu wahadłowych stanów, które prawdopodobnie zadecydują o wyniku.

„Potrzebujemy, aby wszyscy w Pensylwanii zagłosowali” – powiedziała do żywiołowego popołudniowego tłumu w Allentown. „Wy zrobicie różnicę w tych wyborach”.

Sondaże wskazują, że Harris w Pensylwanii zasadniczo remisuje ze swoim republikańskim rywalem, byłym prezydentem Donaldem Trumpem, który zorganizował jedno ze swoich ostatnich wieców w Reading w Pensylwanii, zaledwie kilka kilometrów od Harris.

W ciągu ostatnich kilku dni Harris starała się jeszcze bardziej odróżnić swoją kampanię od kampanii Trumpa, nie wymieniając jego nazwiska i podkreślając optymizm i wspólnotę.

„Pęd jest po naszej stronie, pęd jest po naszej stronie, czujesz to? Mamy dynamikę, prawda?” – powiedziała na powitanie.

„Ponieważ nasza kampania uwzględnia ambicje, aspiracje i marzenia narodu amerykańskiego, jesteśmy optymistami i podekscytowani tym, co wspólnie zrobimy”.

Harris (60 l.) może przejść do historii Stanów Zjednoczonych jako pierwsza kobieta, pierwsza czarnoskóra kobieta i pierwsza osoba pochodzenia południowoazjatyckiego, która dotarła do Gabinetu Owalnego. Cztery lata temu przełamała te same bariery na stanowisku krajowym, stając się zastępcą prezydenta Joe Bidena.

Ostatni dzień Harrisa polegał na zachęcaniu zwolenników do głosowania i myślenia o przyszłości.

„Nadszedł czas na nowe pokolenie przywództwa w Ameryce i jestem gotowa zaoferować to przywództwo jako następny prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki” – powiedziała.

„To nie żart”

Rajd Harrisa w Allentown został zapoczątkowany przez nagrodzonego Grammy muzyka Fat Joe, którego wychowywali rodzice pochodzenia portorykańskiego i kubańskiego. Nie tracił czasu, celując w rasistowskie uwagi, które pojawiły się podczas niedawnego wiecu Republikanów w nowojorskiej Madison Square Garden.

„To nie był żart, panie i panowie. To nie był żart, przepełniony nienawiścią” – powiedział.

Komik Tony Hinchcliffe, który brał udział w rozgrzewce Trumpa na wiecu w Nowym Jorku, wywołał burzę protestów, kiedy nazwał Portoryko „pływającą wyspą śmieci”.

Południowo-wschodnia Pensylwania jest domem dla tysięcy Latynosów, w tym znacznej populacji Portorykańczyków. Harris i jej sojusznicy wielokrotnie atakowali Trumpa za te komentarze.

Gruby Joe przypomniał uczestnikom wiecu w Allentown, że głosując, ludzie mogą jasno wyrazić swoje uczucia.

„Moi Latynosi, gdzie jest wasza duma?” Zapytał.

„Jeśli rozmawiam z niezdecydowanymi Portorykańczykami, zwłaszcza w Pensylwanii, co jeszcze muszą zrobić, aby pokazać wam, kim są? Jeśli powiem, że Kamala Harris jest z nami, to będzie z nami.

W poniedziałek Harris powiedział zwolennikom: „Stoję tutaj dumny z mojego wieloletniego zaangażowania na rzecz Portoryko i jej narodu i będę prezydentem wszystkich Amerykanów”.

Harris odwiedził także Scranton – miejsce narodzin Bidena.

„Czy jesteś gotowy, aby to zrobić?” – krzyczała do swoich zwolenników, mając za sobą duży, ręcznie wykonany znak „GŁOSUJ NA WOLNOŚĆ” i podobny baner „GŁOSUJ” u boku.

„Nie wracamy”

Przez cały wicher ostatniego dnia Harris powtarzała jedno ze haseł swojej kampanii – „Nie wracamy”. Po części ma to na celu skontrastowanie jej z Republikanami, którzy poparli decyzję Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, która unieważniła narodowe prawo do aborcji.

Powtórzyła swoją obietnicę ochrony praw reprodukcyjnych kobiet.

„Nie wracamy, ponieważ nasza walka to walka o przyszłość, o wolność, jak o podstawową wolność kobiety do podejmowania decyzji o własnym ciele i braku konieczności mówienia jej przez rząd, co ma robić” – powiedziała Harris.

Harris zakończy swoje tournée po Pensylwanii postojem w Pittsburghu, a ostatni dzień kampanii nocnym wiecem w Filadelfii, w którym wezmą udział Lady Gaga i Oprah Winfrey.

Zrodlo