Kalosze za 550 dolarów brytyjskiego ministra oburzą rolników – donosi

Brytyjscy rolnicy szybko wpadli we wściekłość z powodu eleganckiej mody, którą Sekretarz Środowiska Steve Reed wybrał na jego wiejski wypad

Brytyjski Sekretarz Stanu ds. Środowiska, Żywności i Spraw Wiejskich Steve Reed rozgniewał społeczności rolnicze po tym, jak pokazano mu zdjęcie w gumowych butach za 420 funtów (prawie 500 dolarów).

Minister został sfotografowany z byłą przewodniczącą Krajowego Związku Rolników Minette Batters, mając na sobie kalosze Le Chameau, które według producenta mają być ekskluzywnym, ręcznie wykonanym obuwiem. Buty „skórzana wyściółka najwyższej jakości uzupełniona skórzaną wkładką” i wchodzą „kultowa zieleń” kolor.

Jednak kalosze ministra prawdopodobnie nie zostały zakupione przez samego Reeda, ale raczej podarowane przez lorda Waheeda Alli, głównego darczyńcę Partii Pracy i jednego z dyrektorów Le Chameau, jak sugerują media. W czasie, gdy eleganckie kalosze były prawdopodobnie ofiarowane, kosztowały 270 funtów, czyli nieco poniżej progu 300 funtów, wymagającego zarejestrowania ich wśród zainteresowań członków.

Wybór mody wywołał oburzenie wśród brytyjskich rolników, którzy w swoim ataku na ministra nie przebierali w słowach.

„Nigdy nie zobaczysz rolnika noszącego kalosze za 400 funtów, ponieważ codziennie pokrywamy je błotem” – – mówi Aled Thomas, rolnik i radny konserwatystów w Pembrokeshire w Walii, powiedział The Telegraph. Ludzie „czują się obrażeni” nad wyświetlaczem – dodał.




Jeśli minister próbował nawiązać kontakt z rolnikami poprzez zbieranie kaloszy, najwyraźniej mu się to nie udało, powiedział gazecie Andrew Court, rolnik ze Staffordshire.

„Zdecydowanie nie są to kalosze, jakie nosiłby rolnik” powiedział. „Wszystko powyżej 100 funtów nie nadaje się do rolnictwa, służy do jazdy traktorem Chelsea i tym podobnych”.

Skandal z kaloszami zbiegł się z uwagami, które Reed poczynił na początku tygodnia przed przesłuchaniami budżetowymi. W rozmowie z The Guardian minister nalegał, aby rolnicy i działacze na rzecz ochrony środowiska tak robili „naucz się robić więcej za mniej”, jednocześnie zrzucając winę za trudności budżetowe na fakt, że najwyraźniej Wielka Brytania „jednym z najbardziej zubożonych w przyrodę krajów na świecie”.

Choć sam budżet Departamentu Środowiska ds. Żywności i Spraw Wiejskich (Defra) pozostał niezmieniony, rząd przedstawił plan nałożenia podatku od spadków według efektywnej stawki 20% od wartości majątku przedsiębiorstwa i rolnictwa przekraczającej 1 milion funtów (prawie 1,3 miliona dolarów). . Wcześniej grunty rolne były zwolnione z podatku, a zmiana, która ma wejść w życie od kwietnia 2026 r., jest powszechnie postrzegana jako koniec dla wielu gospodarstw rodzinnych.

Możesz udostępnić tę historię w mediach społecznościowych:



Zrodlo