Kiedy zobaczyłem zapowiedź Overwatch, że bohaterska strzelanka uruchomi tryb Overwatch Classic, moje kruche kości skrzypiały i bolały stawy. To było jakby patrzeć, jak młodszy siostrzeniec otwiera piwo na spotkaniu rodzinnym, a ja pytam: „Czy jesteś na to wystarczająco dorosły?”
Overwatch wystartował osiem lat temu i niezależnie od tego, czy wydaje się, że to wystarczająco długo, jak na tego typu wydarzenie, praktycznie już jest.
Uwaga: to nie jest osobna gra — Overwatch Classic to ograniczone czasowo wydarzenie w Overwatch 2 rozpoczynające się 12 listopada. Tryb będzie trwał przez trzy tygodnie, a post z ogłoszeniem odnosi się do trzech konkretnych epok (premiera, „meta ćmy” natychmiast po pierwszej przeróbce i meta Mercy znanej jako „Goats”, nazwanej na cześć zespołu, który spopularyzował potrójny czołg i potrójny skład wsparcia.
Nie jest to też to, o czym mówili twórcy, kiedy o tym wspominali planuje ponownie przetestować 6 na 6. Z Najczęściej zadawane pytania dotyczące Overwatch Classic: „Overwatch Classic różni się od naszych szerszych planów 6 na 6. Overwatch Classic ma być nostalgicznym doświadczeniem, przenoszącym bohaterów, graczy i grę z powrotem do momentów w historii gry w ramach wydarzeń ograniczonych czasowo.”
To zaskakujące posunięcie dla gry, ale tego rodzaju zabawna niespodzianka, której bardzo brakowało przed premierą Overwatch 2, a a której coraz częściej doświadczamy, zwłaszcza w zeszłym roku.
Bohaterowie naprawdę nigdy nie umierają
Overwatch wystartował w 2016 roku – osiem lat temu, co w latach gier to wieczność. Gra przeszła przez wiele kontrowersyjnych meta, zanim nastąpiła wieloletnia susza zawartości, spowodowana rozwojem Overwatch 2 i zaostrzona przez pandemię.
Overwatch 2 przestawił nas na tryb 5 na 5, usunął tryb gry Szturm, dodał kilka nowych oraz wprowadził częstsze poprawki balansujące i komunikację od twórców. Gra bardzo ewoluowała, więc w pewnym sensie ilość czasu, która upłynęła od premiery do chwili obecnej, jest nieistotna: gra bardzo się zmieniła, więc tryb Overwatch Classic stanowi znaczące odejście od obecnego istnienia gry.
Przez ostatnie kilka lat zastanawiałem się, czy gra zrobi coś takiego. Twórcy przez ostatni rok dość intensywnie eksperymentowali z trybami gry, począwszy od zeszłorocznego wydarzenia Diablo IV, które wprowadziło możliwości ulepszania umiejętności, po takie rzeczy jak Mirrorwatch i Junkenstein’s Lab, które w ciekawy sposób zmieniły zdolności bohaterów i zasady gry. W tych wydarzeniach jest mnóstwo zabawy, jakiej tak naprawdę nie widzieliśmy od pierwszego roku premiery Overwatch. Overwatch Classic wydaje się być przedłużeniem tego.
Warto zauważyć, że Overwatch organizuje to wydarzenie zaledwie kilka tygodni przed oficjalną premierą największych zawodów, z jakimi kiedykolwiek się mierzył: Marvel Rivals, który ukaże się 6 grudnia. Oprócz udostępnienia fanom listy rozpoznawalnych postaci Marvela, gra oferuje także rozgrywkę 6 na 6 bez blokady ról, co czyni ją bardziej podobną do uruchomienia Overwatch niż bieżąca wersja Overwatch 2. Wygląda na to, że twórcy Overwatch wykorzystują szum wokół Rivals jako okazję do wypróbuj stare rzeczy (i nowe — wkrótce przetestujemy także współczesną grę 6 na 6 i nowe limity „maks. 3”).
Osobiście uważam, że to wszystko dobra wiadomość. Overwatch radzi sobie najlepiej, gdy próbuje różnych rzeczy i eksperymentuje z mieszanką nowych i starych pomysłów. Może klasyk Overwatch strasznie się zestarzał, a może to odświeżająca podróż w przeszłość. Nawet jeśli okaże się to klapą, wszystko jest lepsze niż trzyletnia susza treści, która poprzedziła premierę Overwatch 2.
Overwatch Classic będzie dostępny od 12 listopada do 2 grudnia.