Juanma Morales przedstawia 200 środków przewodniczenia Federacji

„Wysyłam wiadomość do wszystkich federacji terytorialnych: jeśli szukasz kandydatury opartej na konsensusie, nie szukaj dalej”. Głośno i wyraźnie. Juanma Morales (Madryt, 1967) przedstawił swoją kandydaturę, drużynę i ambitny program na prezesa Hiszpańskiej Federacji Piłki Nożnej w sposób konkretny i bezpośredni. Prezentacja z rygorem i entuzjazmem, w której obiecywał zarządzanie i pasję, to motto kandydatury tego menadżera, obecnie dyrektora generalnego Grupy IFA, wiodącej firmy w sektorze dystrybucji żywności w Europie Południowej. U jego boku byli David Silva, Virginia Torrecilla, Luis Milla i Amanda Sampedro. A na czele inne mniej znane, ale równie wypłacalne twarze ze świata zarządzania i branży sportowej: Javier Sobrino (była Barcelona), Lorena Torres, Julio García Mera, Raquel Ros czy były sędzia Chema García Aranda.

Szalony nie, przekonany, że tak

„Nie jesteśmy szaleni, jesteśmy przekonani. To jest kandydatura, która wspiera zmiany w Hiszpańskiej Federacji, o które prosi tak wiele osób. To jedna z najtrudniejszych decyzji, jakie podjęłam w życiu, ale jestem absolutnie o tym przekonana. Myślę, że po mojej prezydenturze w europejskim stowarzyszeniu Euro Commerce jestem winien mojemu krajowi ostatnią przysługę” – powiedział Juanma Morales, świadomy trudności podjętego przedsięwzięcia, skupił się na wyborach, które odbędą się 16 grudnia i którego przedstawiali jako menedżera („nie biznesmena”) przyzwyczajonego do zarządzania zmianami.

Nie jesteśmy szaleni, jesteśmy przekonani. To jest kandydatura, która wspiera zmiany w Federacji, o które prosi tak wiele osób

Juanmy Morales

Podczas ogromnej imprezy w nowoczesnym budynku w Madrycie, w której uczestniczyło wiele mediów, przedstawił pięć podstawowych punktów swojego programu: umieszczenie RFEF na poziomie sportowców, uhonorowanie najwyższej instytucji hiszpańskiego futbolu, wznowienie futbolu masowego, piłki nożnej kobiet i futsalu, zapewnić sukces Mistrzostw Świata w 2030 r. i wreszcie poprawić wizerunek Hiszpanii na świecie. Program oparty na dobrym zarządzaniu, wpływie społecznym i rozwoju gospodarczym, w którym Puchar Świata 2030 jest projektem przekrojowym wszystkich trzech. Plan, który „jest konkretny i możliwy. To jest nowy model zarządzania, który promujemy” – zapowiedział, nalegając jednocześnie na odzyskanie wizerunku i reputacji Hiszpańskiej Federacji.

200 działań na rzecz zmiany

„Jesteśmy jedyną kandydaturą, która ma konkretny model, zespół i program. Pionierska kandydatura w programie obejmującym ponad 200 inicjatyw. Wprowadzamy zmiany w piłce nożnej, aby zmienić Federację i postawić ją na poziomie jej sportowców. Nasza piłka nożna zasługuje na coś lepszego” – skomentował po pokazaniu filmu zatytułowanego „Jestem dumny z Federacji i jej drużyn” wraz ze szczegółowym 40-stronicowym programem zawierającym 200 konkretnych działań.

Wysyłam wiadomość do wszystkich federacji terytorialnych: jeśli szukasz kandydatury opartej na konsensusie, nie szukaj dalej

Juanmy Morales

Podczas sesji pytań i odpowiedzi z mediami Morales przedstawił kilka swoich pomysłów na temat sytuacji w Las Rozas. „Nie wszystko w obecnej Federacji jest zrobione źle. To w zarządzaniu sprawy nie zostały zrobione dobrze.” Po „wysłuchaniu i rozmowach ze wszystkimi grupami piłkarskimi, które mówią nam, że chcą zmian”, wyraził „pełną pewność co do uzyskania 21 niezbędnych poparcia” i ponownie skupił się na konkretnych propozycjach. „Jestem przekonany, że przy zrównoważonych dochodach możemy wygenerować o 100 milionów euro więcej do 2028 roku. Zawsze jednak podkreślałem, że priorytetem jest promowanie piłki nożnej.

Mniej wstydu i więcej przejrzystości

Nie zabrakło także pytań do trzech najbardziej widocznych twarzy jego kandydatury. Mistrz świata David Silva opowiedział, jak dołączył do projektu: „Nie trzeba było wiele przekonywać. Niefortunny obraz, który przekazujemy, sprawił, że poczułem się zawstydzony, a kiedy Juanma pokazał mi swój program i pomysły, nie wahałem się”. Ze swojej strony Luis Milla, który przez cztery lata (2008/11) był trenerem reprezentacji do lat 21, podkreślił, że „na poziomie piłkarskim w Federacji wszystko układa się bardzo dobrze. Przez cztery lata pracy jako trener mogłem swobodnie pracować, ale musimy zmienić kierownictwo. Musimy być bardziej uczciwi, przejrzyści i dający więcej przykładu”. Wreszcie Amanda Sampedro była przekonana, że ​​osiągnie cel, jakim jest „podwojenie liczby licencji kobiecych na piłkę nożną w Hiszpanii. Oczywiście jest to wyzwanie, ale można tego dokonać poprzez ponowne inwestowanie otrzymywanych pieniędzy i inwestowanie w pola, tak jak robi to Anglia”.

Nie trzeba było wiele przekonywać. Niefortunny wizerunek, jaki kreujemy, napawał mnie wstydem i dlatego nie wahałem się przystąpić do tej kandydatury.

David Silva



Zrodlo