Prawie 40 lat później Josh Brolin wciąż pamięta rady Stevena Spielberga z planu Goonie.
Oceniając film z 1985 roku jako „prawdopodobnie najwspanialsze przeżycie w moim życiu”, nominowany do Oscara ujawnił, co powiedział mu producent na planie komedii przygodowej w reżyserii Richarda Donnera.
“Myślę, że [my character] Brandon wariuje, a tunele przedstawiają wnętrze łona jego matki, a on próbuje przeciąć pępowinę” – wyjaśnił. Ludzie analizy jego charakteru.
Spielberg miał prostsze podejście do scenariusza, który opracował wspólnie z pisarzem Chrisem Columbusem. „Spojrzał na mnie i powiedział: «Tak, po prostu graj. Po prostu powiedz, co jest na stronie. Nie zachowywał się jak dupek, miał rację” – powiedział Brolin.
Rola noszącego opaskę starszego brata Brandona ostatecznie stała się przełomową rolą Brolina, na wiele lat przed jego uznanymi występami w To nie jest kraj dla starych ludzi (2007), Mleko (2008) i Denisa Villeneuve’a Wydma koncesja.
„To był moment, gdy miałem 16 lat, który nigdy nie powinien się wydarzyć” – dodał. „Wyrzucono mnie z domu. Poszedłem zamieszkać na kanapie mojego taty, który wtedy z kimś mieszkał, muszę się pozbierać. A potem przechodzisz przez 350 czy cokolwiek innego przesłuchań i ludzie mówią: „Zdecydowanie powinieneś znaleźć inny zawód”. Nie jesteś w tym dobry. I uwielbiam to wyzwanie.”
Tymczasem jego Goonie współpracownicy Corey Feldman i Martha Plimpton wcześniej zdementowali pogłoski, że trwają prace nad kontynuacją filmu.
Nostalgiczna anegdota Brolina poprzedza jego wspomnienia Spod ciężarówkiktóry ukaże się 19 listopada nakładem Harper.