Jest mało prawdopodobne, aby maksymalistyczne żądania Izraela doprowadziły do ​​zawieszenia broni z Hezbollahem

Bejrut, Liban – Ponieważ Izrael wysyła mieszane sygnały na temat zawieszenia broni z libańską grupą Hezbollah, analitycy twierdzą, że wojna prawdopodobnie nasili się w nadchodzących miesiącach.

6 listopada najwyższy generał Izraela Herzi Halevi powiedział reporterom, że armia przygotowuje plany rozszerzenia swojej kampanii przeciwko Hezbollahowi.

Jednocześnie twierdził, że Izrael wzmaga wysiłki dyplomatyczne, aby zapewnić rozejm.

Udawana dyplomacja

„Izrael składa te oświadczenia, próbując zrzucić winę na Hezbollah” – powiedział Mohanad Hage Ali, starszy specjalista w Carnegie Middle East Center w Bejrucie.

Jest jednym z wielu analityków, którzy uważają, że Izrael udaje dyplomację, przygotowując się do rozszerzenia nieokreślonej wojny z Libanem. Jak dotąd wojna ta zniszczyła dziesiątki przygranicznych wiosek, zabiła ponad 3000 osób, a 1,2 miliona ludzi wysiedliła z domów.

Izrael zastosował podobną strategię w Gazie, uczestnicząc przez ponad rok w rozmowach o zawieszeniu broni z Hamasem.

Ilekroć porozumienie było bliskie, Izrael zmieniał jego warunki, nawet jeśli dana propozycja została poparta przez jego głównego sojusznika, Stany Zjednoczone.

Izrael obwiniałby wówczas Hamas za niezaakceptowanie nowych warunków, jednocześnie rozszerzając swój atak militarny w Gazie, w wyniku którego zginęło ponad 43 000 osób, wysiedlono prawie całą 2,3 miliona ludności i ściągnięto oskarżenia o ludobójstwo ze strony organów ONZ i ekspertów.

Izrael stosuje obecnie podobny podręcznik wobec Libanu, powiedział Hage Ali.

„[Calling for a ceasefire] jest częścią [Israel’s] przesłanie wiadomości do Libańczyków i do Libanu. Mówią: „Chcemy pokoju, ale to Hezbollah go nie chce” – powiedział Al Jazeerze.

Warunki izraelskiego zawieszenia broni?

30 października izraelski nadawca publiczny opublikował ujawnioną propozycję zawieszenia broni przedstawioną przez rząd USA, która prawdopodobnie odzwierciedla żądania Izraela.

We wniosku wezwano Izrael do wycofania swoich sił z Libanu w ciągu pierwszego tygodnia po 60-dniowym zawieszeniu broni, a armię libańską do „rozbrojenia” Hezbollahu.

Pozwoliłoby to również Izraelowi na dalsze ataki na cele w południowym Libanie w celu „odpowiedzi na przyszłe zagrożenia”, czyli maksymalistyczne określenia, które analitycy powiedzieli wcześniej Al Jazeerze, że są nierealistyczne i nie do przyjęcia dla Libanu, ponieważ ryzykują wywołaniem wojny domowej i wymagają całkowitej kapitulacji Hezbollahu.

Hage Ali nie wierzy jednak, że Izrael ma zamiar złagodzić swoje warunki.

Żałobnicy pocieszają kobietę na pogrzebie krewnego, który zginął w izraelskich atakach na Joun w Libanie 13 listopada 2024 r. [Aziz Taher/Reuters]

„Czy Izrael będzie w stanie zaakceptować poniższą umowę [its conditions]? Wątpię. Nic nie wskazuje na to, że to zrobią” – powiedział Al Jazeerze.

Według Karima Emile Bitar, eksperta ds. Libanu i profesora stosunków międzynarodowych na libańskim Uniwersytecie Świętego Józefa, warunki Izraela utrudniają wyobrażenie sobie zawieszenia broni z Hezbollahem.

„Rozmowy o zawieszeniu broni nie wydają się poważne, ponieważ warunki oznaczają całkowitą i bezwarunkową kapitulację Hezbollahu i nie widzę, ani Hezbollahu, ani [its main backer] Iran zgadza się na tę kapitulację” – powiedział Al Jazeerze.

Kupowanie czasu

Premier Izraela Benjamin Netanjahu od dawna jest blisko prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa.

Podczas pierwszej kadencji prezydenta Trumpa w latach 2017–2021 pomógł Netanjahu pogrzebać palestyńskie aspiracje do samostanowienia, ośmielając izraelski skrajnie prawicowy ruch osadniczy.

Przeniósł ambasadę USA z Tel Awiwu do Jerozolimy, co formalnie uznało sporne miasto za stolicę Izraela i złamało dziesięciolecia amerykańskiej polityki.

Trump mianował także Davida M. Friedmana, zwolennika izraelskiego ruchu osadniczego, na ambasadora, a następnie opracował Porozumienia Abrahamowe, normalizację stosunków między Izraelem a czterema państwami arabskimi – Bahrajnem, Marokiem, Sudanem i Zjednoczonych Emiratami Arabskimi.

Porozumienia z Abrahamem pominęły Arabską Inicjatywę Pokojową, propozycję kierowaną przez Arabię ​​Saudyjską określającą warunki, na jakich państwa arabskie miałyby normalizować stosunki z Izraelem, a mianowicie utworzenie suwerennego państwa palestyńskiego na ziemi palestyńskiej, którą Izrael okupuje od wojny z krajami arabskimi w 1967 roku.

Analitycy uważają, że po objęciu przez Trumpa kontroli nad Białym Domem w styczniu Izrael przeciąga wojnę z Libanem do czasu jego powrotu, kiedy to znacznie zintensyfikuje swój atak na Liban.

„Wraz z mianowaniem przez prezydenta Trumpa twardogłowych [to his administration]Izrael otrzymuje sygnały, aby zintensyfikować swoje podejście” – powiedział Imad Salamey, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Libańsko-Amerykańskim.

Obliczenia Hezbollahu

Jest mało prawdopodobne, aby Hezbollah się poddał i jest przygotowany do walki z Izraelem przez dłuższy czas, powiedział Nicholas Blanford, ekspert ds. Hezbollahu w zespole doradców Rady Atlantyckiej.

Billboard ze zdjęciem prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa i napisem: "Gratulacje! Trump, uczyń Izrael wielkim" odbędzie się dzień po wyborach w USA, w Tel Awiwie w Izraelu, w środę, 6 listopada
Billboard w Tel Awiwie przedstawia prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa oraz flagi izraelską i amerykańską 6 listopada 2024 r., dzień po zwycięstwie Trumpa w wyborach prezydenckich [Oded Balilty/AP Photo]

„Z punktu widzenia Hezbollahu ważne będzie, aby w rezultacie doszło do porozumienia, z którego nie będzie wynikało, że Izrael zwyciężył” – powiedział Al Jazeerze.

Blanford zauważył, że Hezbollah nadal walczy, wystrzeliwując rakiety w kierunku północnego Izraela i stawiając czoła izraelskim żołnierzom dokonującym najazdów na terytorium Libanu.

Jego zdaniem Hezbollah z radością przyjąłby izraelskie plany rozszerzenia swojej inwazji lądowej, ponieważ wymagałoby to użycia pojazdów opancerzonych zamiast pieszego wkraczania na terytorium Libanu.

Wyjaśnił, że pojazdy opancerzone i czołgi są zbyt ciężkie, aby wjechać w górę i po pagórkowatym terenie południowego Libanu, w związku z czym będą musiały pozostać w dolinach, narażając je na materiały wybuchowe i zasadzki ze wzgórz.

Uważa także, że Hezbollah będzie kontynuował działania niezależnie od ogromnego kryzysu humanitarnego, przed którym stoi Liban.

INTERAKTYWNE_ LEBANON TRACKER_DEATH_TOLL_NOV12_2024-1731420986
[Al Jazeera]

„Nie sądzę, że Hezbollah złagodzi swoje żądania szybszego osiągnięcia zawieszenia broni, aby mógł zacząć zaspokajać potrzeby swoich wyborców w zakresie opieki społecznej” – powiedział Blanford.

Ilekroć ugrupowanie doznaje poważnego ciosu, wzywa swoich zwolenników, aby pozostali cierpliwi i nieugięci, i tym razem prawdopodobnie wystosuje ten sam apel do swoich zwolenników, którzy pochodzą głównie ze społeczności szyickich w Libanie i stracili domy, środki do życia, przyjaciół i bliskich .

Liban funkcjonuje według systemu, w którym stanowiska polityczne przydzielane są w oparciu o sektę, a Hezbollah umocnił kontrolę nad społecznością szyicką, łącząc opór przeciwko Izraelowi, religii i tożsamości w doktrynę, która rezonuje z wieloma osobami.

Blanford wierzy, że Hezbollah będzie nadal wzywał swoich wyborców, aby pozostali niezachwiani, dopóki Izrael nie zgodzi się na bardziej akceptowalną propozycję zawieszenia broni.

„Jest bardziej prawdopodobne, że wyjdą z tej wojny z umową mającą na celu zachowanie twarzy. Wszystko inne jest wobec tego drugorzędne.”

Zrodlo