NOWY JORK — We wtorkowy wieczór drużyna New York Rangers musiała zostać ukarana w meczu przeciwko rekordowej drużynie Winnipeg Jets.
„Jak mecz play-off” – powiedział Artemi Panarin.
I chociaż Rangersi faktycznie dyktowali przyzwoitą część meczu, było zbyt wiele błędów, które dały pole do działania potężnym Jetsom. Wiele z tych błędów miało swój początek po kiju Miki Zibanejada — środkowy szóstka Rangersów z pierwszej szóstki miał trzy straty, które zakończyły się golami dla Winnipeg, w tym kluczowy w końcówce trzeciej tercji, który pozwolił Jets zwiększyć jednobramkowe prowadzenie.
Wynik 6:3 w finale z pewnością zasłużył na zwycięstwo drużyny 15-1-0 Jets, której Connor Hellebuyck jak zwykle znakomicie spisał się, wykonując 33 interwencje. Igor Shesterkin nie był aż tak gwiazdorem, ale Jets mieli zbyt wiele nieparzystych ataków i szans na zmiany, aby się zaliczyć, ponieważ Rangersi, kontynuując zły trend od początku tego sezonu, ryzykowali w ataku i nie byli na tyle odpowiedzialni, aby wesprzeć jednego innego i uniemożliwić Jetsom część okazji, które wykorzystali.
„Jest wiele odosobnionych przypadków” – stwierdził Peter Laviolette w swojej diagnozie po meczu. „Czułem, że goniliśmy praktycznie przez cały mecz”. Kilka wniosków, gdy Rangersi spadli do 9-4-1, ale w ostatnich ośmiu meczach mieli bilans 4-4-0.
Walka Zibanejada
Dla Zibanejada nie był to tylko jednorazowy mecz, który nie prezentował zbyt regularnej gry w grze pięć na pięciu i wciąż szuka swojego pierwszego gola w sezonie w grze w przewadze — jego 97 PPG od początku sezonu w sezonie 2017-18 zajął w tym okresie piąte miejsce w lidze NHL. W drugiej kwarcie jednorazowo trafił w słupek, a następnie, w trzeciej kwarcie, gdy Rangers przegrywali o dwie bramki, przejął podanie od Adama Foxa, a Hellebuyck był mocno bez pozycji.
We wtorek najbardziej zabolały jednak straty Zibanejada. Już w pierwszej minucie meczu próbował szybko przebić się przez mur w strefie defensywnej, ale Panarin skręcił w złą stronę. Josh Morrissey dotarł do krążka w linii Rangersów i szybko podał do Marka Scheifele przed siatką, a jego szybki strzał pokonał Shesterkina i posłał Rangersów do szybkiego dołka.
Zibanejad próbował podciągnąć się i zagrać w strefie Jets pod koniec drugiej połowy przy wyniku 2:2, ale stracił krążek. Następnie Panarin rzucił się na Neala Pionka, zamiast zostać z tyłu, by kryć Jacoba Troubę, który spieszył się; Pionk nakarmił Kyle’a Connora, zapewniając Jets prowadzenie dwa na jednego i prowadzenie Winnipeg.
Wreszcie w trzeciej tercji strata Zibanejada w strefie neutralnej zmusiła Jets do pracy, a Scheifele wyszedł na prowadzenie 1:08. Numer 93 jest zwykle jednym z najbardziej odpowiedzialnych napastników Rangersów, ale wyraźnie naciska i to sprawia, że rzeczy gorsze.
„Nie mogę wypowiadać się w imieniu Miki” – stwierdziła Laviolette. „Wiem, że ma na nas wpływ. Czasami nie on, ale czasami, gdy naciskasz ofensywnie, aby coś się wydarzyło, sprawy mogą potoczyć się inaczej, tak jak to miało miejsce dziś wieczorem w przypadku nas jako grupy, a nie jego konkretnie.
Do nieszczęść Zibanejada we wtorek doszło podczas meczu o przewadze, do którego doszło rzadką zmianą, gdy tylko Zibanejad – który wcześniej zszedł z ławki rezerwowych w celu uzyskania pomocy lekarskiej, ale wrócił po kilku minutach – zastąpił Alexisa Lafrenière’a. Lafrenière szybko zdobył bramkę z dystansu, współpracując z pozostałymi czterema zawodnikami PP1.
Dobre dla Rangersów, ale może nie tak dobre dla pewności siebie Zibanejada.
Cuylle-Chytil-Kakko dba o prostotę
Zespół Will Cuylle – Filip Chytil – Kaapo Kakko w dalszym ciągu utrzymywał czyste konto w defensywie, zdobywając dwa gole Cuylle’a i Kakko, obaj po ataku Hellebuycka i po zbiórkach.
„W przypadku tej linii było to raczej proste podejście” – powiedział Laviolette. Cuylle odbił się od strzału Bradena Schneidera i wyrównał wynik w pierwszej kwarcie, a Kakko z Colinem Millerem na sobie owiniętym na szyi krążkiem odbił się od podkładki Hellebuycka i przekroczył linię bramkową, aby na początku trzeciej tercji Rangersi wrócili do bramki.
Will Cuylle wychodzi na prowadzenie i tłumi zbiórkę, doprowadzając do wyrównania na 1!#NYR pic.twitter.com/oWaRRBSkvb
— Hockey Daily 365 l NHL Najważniejsze wydarzenia i aktualności (@HockeyDaily365) 13 listopada 2024 r
Ta linia nie pokazała zbyt wiele błysku, ale jest to rzadka grupa Rangersów, która stawia na tłuste bramki. Może to być przykład dla dwóch najwyższych linii, które nie wyprodukowały tony przy stosunku pięć na pięć.
Jets wskazują drogę
Na niesamowity początek sezonu Winnipeg miały wpływ dwa te same czynniki, które pozwoliły Rangersom na ustanowienie dobrego rekordu pomimo pewnych dziur w grze – a mianowicie wysokooktanowy atak i strzelona bramka. Jednak Jets wkraczają także na podań i zamieniają obronę w atak lepiej niż ktokolwiek inny w lidze, zwłaszcza gdy ich napastnicy bronią się wysoko w strefie defensywnej.
Mając drużynę taką jak Rangers, która stawia na przewagę ofensywną w akcji i w strefie ataku, Winnipeg wybrał niektóre niezależne zagrania Rangersów pod kątem ataków nieparzystych. Jets mają takich zawodników, jak Scheifele i Connor, którzy sprawiają, że te szanse się liczą, podczas gdy Rangersom w ciągu ostatnich 10 dni uchodziło na sucho ryzykowne ryzyko związane z Senators i Red Wings.
„Myślę, że zagraliśmy solidny mecz” – powiedziała Chytil. „Jak już wielokrotnie mówiliśmy, musimy pomóc naszym bramkarzom”.
To za mało, aby zdobyć dwa punkty przeciwko najlepszym obecnie w lidze.
(Zdjęcie: Jared Silber / NHLI za pośrednictwem Getty Images)