Hiszpańscy ratownicy przeszukują garaże w poszukiwaniu ciał po niszczycielskich powodziach

Hiszpańscy ratownicy przeszukują zalane garaże w Walencji w poszukiwaniu ciał po niszczycielskich powodziach.

Liczba ofiar śmiertelnych wynosi 217 i prawie wszystkie we wschodnim regionie Walencji to najgorsza tego typu katastrofa w Hiszpanii od dziesięcioleci.

Krajowa służba pogodowa AEMET ogłosiła koniec stanu nadzwyczajnego w Walencji, ale w poniedziałek w części północno-wschodniego regionu Katalonii postawiono najwyższy czerwony alert dotyczący ulewnych opadów deszczu.

Pociągi katalońskie zostały zawieszone do odwołania, ogłosił w X minister transportu Oscar Puente, natomiast loty na lotnisku El Prat w Barcelonie były opóźnione i przekierowane.

Tysiące żołnierzy, funkcjonariuszy policji, straży cywilnej i strażaków spędziło szósty dzień na rozprowadzaniu pomocy i usuwaniu błota i gruzu w celu znalezienia ciał.

Akcja pomocy dotarła jednak do niektórych miast zaledwie kilka dni po katastrofie i w wielu przypadkach wolontariusze jako pierwsi dostarczyli żywność, wodę, urządzenia sanitarne i sprzęt do czyszczenia.

„Nie powinniśmy tego romantyzować: ludzie uratowali ludzi, ponieważ zostaliśmy porzuceni” – powiedział Jorge, mieszkaniec miasta Chiva, gdzie król i królowa odwołali swoją niedzielną wizytę po tym, jak tłumy w Paiporta obrzuciły błotem i obelgami członkowie rodziny królewskiej.

Brawa powinny należeć się wolontariuszom, a nie „tym, którzy przychodzą tylko zrobić zdjęcie i się popisywać” – powiedziała 25-latka agencji prasowej AFP.

W poniedziałek nurkowie skoncentrowali swoje poszukiwania zaginionych ciał w garażach i wielopoziomowym parkingu w mieście Aldaia, który może pomieścić tysiące pojazdów.

Burza złapała wiele ofiar w pojazdach na drogach oraz w przestrzeniach podziemnych, takich jak parkingi, tunele i garaże, gdzie akcje ratownicze są szczególnie trudne.

Władze lokalne przedłużyły ograniczenia w podróżowaniu o kolejne dwa dni, aby ułatwić pracę służb ratunkowych, odwołały zajęcia w Walencji i wezwały obywateli do pracy z domu.

Burze nad Morzem Śródziemnym są częste w tym sezonie. Naukowcy ostrzegają jednak, że zmiany klimatyczne wywołane działalnością człowieka zwiększają intensywność, długość i częstotliwość ekstremalnych zjawisk pogodowych.

„Politycy nie podjęli działań w sprawie zmian klimatycznych i teraz ponosimy konsekwencje ich bierności” – powiedziała AFP w Chiva działaczka na rzecz ochrony środowiska Emi (21 l.).

Zrodlo