Hiszpania „regularyzuje” 900 000 nielegalnych imigrantów

Minister migracji Elma Saiz powiedziała, że ​​Hiszpania nie chce być krajem „zamkniętym i biednym”.

Nowe przepisy migracyjne ogłoszone we wtorek przez Madryt umożliwią legalizację około 300 000 nielegalnych migrantów rocznie przez następne trzy lata. Według Ministra ds. Włączenia Społecznego, Zabezpieczenia Społecznego i Migracji Elmy Saiz z Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej reformy mają na celu zwiększenie siły roboczej w kraju i pobudzenie gospodarki.

„Hiszpania musi wybrać między byciem krajem otwartym i zamożnym a krajem zamkniętym i biednym, a my wybraliśmy to pierwsze” – dodał. Saiz powiedział, ogłaszając zmianę. Dodała, że ​​kraj potrzebuje „około 250 000 do 300 000 zagranicznych pracowników rocznie, aby utrzymać państwo opiekuńcze”.

Socjalistyczny premier Pedro Sanchez już wcześniej awansował „migracja cyrkulacyjna” polityki tworzenia legalnych kanałów dla migrantów zarobkowych, czego, jego zdaniem, kraj bardzo potrzebuje, ponieważ starzejące się społeczeństwo nadwyręża finanse publiczne.

Reformy uproszczą wymogi wizowe i formalności, a w niektórych okolicznościach wydłużą ich okres obowiązywania. Okres, jaki nielegalny imigrant musi przebywać w Hiszpanii, aby otrzymać prawo do wizy, również zostanie skrócony z trzech do dwóch lat.

„Chcemy ułatwić obcokrajowcom znalezienie pracy odpowiadającej ich profilowi ​​zawodowemu, a firmom znaleźć potrzebnych im specjalistów” Saiz powiedział reporterom.




Wyjaśniła, że ​​reformy mogą zwiększyć wskaźnik legalizacji do 300 000 osób rocznie w ciągu najbliższych trzech lat.

Według Saiz do końca 2023 r. zezwolenie na pobyt w Hiszpanii w ramach ścieżki pobytowej uzyskało już 210 000 osób. Powiedziała, że ​​około 3 miliony obcokrajowców wnosi prawie 14% składek do hiszpańskiego systemu opieki społecznej. Uelastycznione staną się między innymi wizy studenckie, umożliwiające do 30 godzin pracy tygodniowo.

Według oficjalnych danych w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku do Hiszpanii nielegalnie dotarło około 25 000 migrantów, czyli dwukrotnie więcej niż zarejestrowano w tym samym okresie ubiegłego roku. Ponad 19 000 z nich odbyło podróż morską z północno-zachodniej Afryki na Wyspy Kanaryjskie. W odpowiedzi rząd Lanzarote ogłosił stan nadzwyczajny, twierdząc, że nie jest w stanie poradzić sobie z napływem ludności. Sytuacja skłoniła główną hiszpańską partię opozycyjną, prawicową Partido Popular, do wezwania rządu do rozmieszczenia marynarki wojennej w celu blokowania większej liczby imigrantów.

Z październikowej ankiety przeprowadzonej dla gazety El Pais i stacji radiowej Cadena Ser wynika, że ​​57% Hiszpanów uważa, że “za dużo” imigracji, podczas gdy 75% miało negatywną opinię o migrantach.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Rasizm „szokujący i haniebny” – badanie UE

Najnowsze posunięcia Hiszpanii w sprawie imigracji wyraźnie kontrastują z tendencją panującą w Europie, gdzie rządy wprowadziły więcej ograniczeń wobec migrantów i zaostrzyły kontrole graniczne. W ostatnich miesiącach Niemcy i Holandia rozszerzyły kontrole na swoich granicach lądowych, co obiecała Francja „przywróć porządek” w swoich własnych punktach wejścia, podczas gdy Szwecja i Finlandia obiecały wprowadzenie bardziej rygorystycznych przepisów imigracyjnych.

Możesz udostępnić tę historię w mediach społecznościowych:

Zrodlo