Historyczne wystąpienie Cristiano: "Nie potrafię już myśleć długoterminowo…"

Nikt nie jest wieczny i Choć kariera Cristiano Ronaldo wydaje się nie mieć końca, nieuniknione jest myślenie o przejściu na emeryturę. Mając 39 lat, wciąż jest powołany do reprezentacji Portugalii i występuje na najwyższym poziomie w Al Nassr, jednak kiedyś będzie musiał się pożegnać. Po rozegraniu 200 występów otrzymał od Federacji Portugalskiej nagrodę Platinum Quina i skorzystał z okazji, aby porozmawiać o wszystkich kwestiach związanych z jego przyszłością.

Napastnik jest skupiony na przygotowaniach drużyny Roberto Martíneza do kolejnych meczów Ligi Narodów, ale wykorzystał ten moment, aby przypomnieć sobie swoje początki ponad 20 lat temu: „To zabawne, kiedy w wieku 18 lat przyszedłem do reprezentacji narodowej, miałem marzenie: zadebiutować. Potem doszedłem do 25, później do 50… Wtedy pomyślałem, dlaczego nie dożyć 100 lat.okrągła, trzycyfrowa liczba. Zacząłem więc myśleć, dlaczego nie 150 i 200. Dla mnie to wspaniałe uczucie.”

Ponadto potwierdził wartość wyboru, stwierdzając, że „po grze w tak wielu klubach, zdobyciu tylu trofeów, Lidze Mistrzów, Złotej Piłce, FIFA… nie ma nic lepszego niż reprezentowanie swojego kraju”. I nie tylko to, zostawił „wiadomość” dla tych, którzy nie widzą tego w ten sposób: „Reprezentujcie całą kulturę, swoje dzieci, swoją matkę, swojego ojca, swoich najlepszych przyjaciół. „Czuję się zawiedziony niektórymi zawodnikami, którzy nie chcą grać dla drużyny narodowej”.

Jeśli osiągnę 1000, świetnie. Jeśli nie, nikt nie strzelił więcej goli ode mnie

Nie tylko drużyna piłkarska, ale i cały naród przyznał rację: „Wiele osób mówi, że Portugalia to mały kraj. Portugalia to duży kraj. Musimy tak myśleć, musimy myśleć, że mamy wszystko, niezależnie od wielkości kraju. Infrastruktura, stadiony, wspaniali trenerzy, których mamy, potencjał zawodników…”, pozostawiając także inny enigmatyczny przekaz: „Musimy po prostu załagodzić pewne nierówności i pomyśleć, że pewnego dnia będziemy wspaniali”.

1000 bramek, wielki cel

Kiedy mówimy o Cristiano Ronaldo, mówimy o jego wspaniały cel: 1000 goli. Coś bardzo ambitnego, co dziś wydaje się czymś odległym. Zawodnik Al Nassr przyznał, że jest sobie winien: „Powiem szczerze, że byłem temu winien. Powiedziałem publicznie, że chcę osiągnąć tysiąc celów i wygląda na to, że teraz chcę po prostu osiągnąć tysiąc celów. Moim celem jest żyć chwilą i zobaczyć, jak zareagują moje nogi. Jeśli przyjdzie tysiąc, świetnie. Jeśli nie, to też nikt nie strzelił więcej bramek ode mnie, więc…”

Przemówienie Ronaldo podczas prezentacji Platinum Quina.Oficjalne konto Cristiano X

Nie bał się jednak przyznać, że może nie mieć czasu na przyjazd: „Nie musimy myśleć długoterminowo, nie mogę już myśleć długoterminowo. To wszystko, żyj chwilą, ciesz się chwilą”.

Nadal wykazuje ogromną żarłoczność przed bramką – w tym sezonie dla swojego klubu zdobył 10 bramek w 15 meczach. Jednak do osiągnięcia tej okrągłej liczby brakuje mu jeszcze ponad 90 bramek. Może do tego dojdzie, a może nie, ale oczywiste jest, że koniec kariery Cristiano Ronaldo jest bliżej niż daleko.



Zrodlo