Kilka dni temu RAC 1 ujawniło, że Rada Miasta Barcelony odmawia zorganizowania wieczoru Mieszanych Sztuk Walki (MMA) i dlatego Barcelona traciła dużo sił jako miejsce rozgrywania gali UFC w Hiszpanii. Między innymi zarządzanie Palau Sant Jordi Należy do władz miejskich i wydaje się, że nie ma bardziej odpowiedniej lokalizacji w Barcelonie.
Miłość do MMA w naszym kraju rośnie i Dana White zapewnił, że wkrótce przybędą do Hiszpanii. Stwierdził również, że rozważają jedynie opcję Madrytu lub Barcelony jako możliwego miejsca.. Niedawno w stolicy Katalonii odbyła się impreza WOW i gdyby UFC zorganizowało tam jeden ze swoich numerowanych wieczorów, nie ma wątpliwości, że byłby to ogromny sukces.
W środku „efektu Topurii”, Kanaryjski artysta Alberto León chciał oddać hołd „Matadorowi” graffiti w sercu dzielnicy gotyckiej Barcelony. Mieszkaniec Barcelony León wykorzystuje obraz ostatniej walki Latynosa-Gruzina, aby uwiecznić zawodnika, bez obecności Maxa Hollowaya, który w tym momencie został trafiony. Dokładna lokalizacja to Carrer de les Basses de Sant Pere, 22i trzeba powiedzieć, że graffiti jest wszystkim sukces wśród przechodniów.
Artysta na swoim koncie na Instagramie jasno wyraża swój zachwyt nad Topurią: „Przykład doskonalenia, poświęcenia i dyscypliny. Dla wielu osób czysta inspiracja, wojownik w życiu i sporcie, mentalność ze stali. Mój mały hołd dla numeru 1 UFC. Dziękuję legendo” – pisze.