Gildia animacji zwraca się do DreamWorks, aby wywrzeć presję na AMPTP przed kolejnymi rozmowami kontraktowymi: „Nie zamierzamy się cofać”

Gildia Animatorów (lokalizacja IATSE 839) podpala nogi głównych studiów w miarę przeciągania się negocjacji w sprawie nowego kontraktu.

Dwa tygodnie po zgodzie na przedłużenie obecnego kontraktu, aby ponownie umożliwić więcej rozmów, Gildia Animatorów przybyła we wtorek do biura DreamWorks w Glendale w Kalifornii, aby wręczyć kierownictwu petycję podpisaną przez ponad 58 000 pracujących członków TAG i osób wspierających społeczeństwo celem podkreślenia wartości zawodu.

W oświadczeniu gildia stwierdziła, że ​​„chociaż animatorzy utrzymywali treści przy życiu podczas blokady spowodowanej pandemią COVID, a animacja radzi sobie lepiej na dużych i małych ekranach, animatorzy stoją w obliczu bezprecedensowego poziomu bezrobocia, tracąc opiekę zdrowotną, domy i źródła utrzymania”.

To druga taka akcja koordynowana przez TAG, po podobnym marszu w serwisie Netflix w zeszłym miesiącu, przed ostatnią rundą negocjacji. Oczekuje się, że rozmowy zostaną wznowione w tygodniu rozpoczynającym się 18 listopada, a przedłużenie umowy wygaśnie 2 grudnia.

TAG zgodził się teraz trzykrotnie przedłużyć umowę. Na wieść o przedłużeniu październikowego porozumienia główny negocjator Steve Kaplan oświadczył w oświadczeniu, że tygodniowe rozmowy pozostawiły kierownictwo „nadzieję, że studia zechcą zapewnić nam ruch niezbędny do osiągnięcia porozumienia”.

Jednak podczas wtorkowego marszu projektantka postaci Michelle Drennan powiedziała publiczności, że AMPTP „nie odpowiedziało w realistyczny sposób na nasze największe prośby”.

„Musimy im pokazać, że nie ustąpimy bez rzeczy, których potrzebujemy, aby zapewnić przetrwanie naszej branży” – kontynuował Drennan. „Stoimy w obliczu bezprecedensowych i egzystencjalnych zagrożeń i traktujemy je poważnie. Pojawiło się wiele artykułów prasowych, w których mówi się o zastąpieniu nas i ogromnym zmniejszeniu siły roboczej. Nie zamierzamy tak po prostu siedzieć i to brać.”

Jak wcześniej informował Deadline, sztuczna inteligencja i ochrona personelu są priorytetami gildii. Kwestię kadrową porusza się na kilka sposobów, mając nadzieję, że umowa ta nie tylko umożliwi osiągnięcie podwyżek płac, ale także ustalenie minimalnych poziomów zatrudnienia, szczególnie w przypadku autorów animacji.

Deadline słyszy, że sztuczna inteligencja jest największym problemem między Gildią Animatorów a AMPTP, ponieważ język dotyczący tej technologii jest wciąż dość nowy. Studia odniosły się do sztucznej inteligencji w kilku ostatnich kontraktach z innymi hollywoodzkimi związkami zawodowymi, ale każde rzemiosło wymaga własnych przemyśleń, które wymagają szerszych i mglistych rozmów niż inne postanowienia.

Zrodlo