The Siatka Formuły 1 za nieco ponad rok może doświadczyć ważnej rewolucji. A rok 2026 może być momentem, w którym wreszcie liczba samochodów wzrosła z 20 do 22. Tak przynajmniej wynika z informacji różnych mediów, w tym AP.
Wybrany zostałby projekt Andrettiego, który od lat próbuje dostać się do Wielkiego Cyrku i który miałby wsparcie General Motors, potężnej amerykańskiej firmy motoryzacyjnej. A kraj dużo stawia na Formułę 1 niedawno, jak pokazały 3 testy, które odbędą się tam w 2024 r.: Austin, Miami i Las Vegas.
Wydawało się, że drzwi do Andrettiego zostały zamknięte kilka miesięcy temu, ale odejście Grega Maffei, dyrektora generalnego Liberty Media, wszystko reaktywowałoby. Sprzeciwił się lądowaniu frontalnietwierdząc, że nie wniosły one żadnej wartości dodanej i spowodowałyby porzucenie projektu przez legendarnego Mario Andrettiego, ale wszystko się zmieniło.
Nazwa zespołu, któremu FIA dała zielone światło, ale który powaliła Formułę 1, nie jest jeszcze znana. Zbudowali fabrykę w Silverstone i rozpoczęli prace nad pierwszym wariantem podwozia, przy czym muszą osiągnąć porozumienie z dostawcą silników w sprawie dostarczenia im jednostki napędowe do czasu przybycia General Motors, co prawdopodobnie nastąpi w 2028 r. i sprawi, że projekt będzie całkowicie amerykański.