Sobota, 16 listopada 2024 – 02:33 WIB
WIWAT – Dziwny moment miał miejsce na konferencji prasowej reprezentacji Indonezji, po tym jak został zmiażdżony przez Japonię. Shin Tae-yong wydawał się nie być w stanie zbyt wiele mówić
Przeczytaj także:
Reakcja Ole Romeny’ego na mecz indonezyjskiej drużyny narodowej pokonanej przez Japonię
Do dziwnego momentu doszło podczas konferencji prasowej reprezentacji Indonezji po meczu z Japonią w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2026 w strefie azjatyckiej.
Reprezentacja Indonezji musiała uznać wyższość Japonii po porażce 0:4 na stadionie głównym Gelora Bung Karno (SUGBK) w Dżakarcie, piątek 15 listopada 2024 r.
Przeczytaj także:
Hajime Moriyasu opowiada o szansach reprezentacji Indonezji na awans do mistrzostw świata po porażce z Japonią, porusza kwestię jakości zawodników…
Po meczu trenerzy obu drużyn zazwyczaj wygłaszają oświadczenia prasowe.
Na sesji konferencji prasowej doszło jednak do momentu, jakiego nigdy wcześniej nie było. Trener reprezentacji Indonezji, Shin Tae-yong, ograniczył się do zaledwie dwóch pytań.
Przeczytaj także:
Hajime Moriyasu powiedział, że po tym, jak Japonia zniszczyła reprezentację Indonezji, jego przewidywania faktycznie się spełniły
Tak naprawdę wielu dziennikarzy chciało zadawać pytania dotyczące wielkiej porażki, jaką doświadczyła reprezentacja Indonezji.
Kiedy ekipa medialna podniosła ręce, rzecznik prasowy nagle zakończył sesję pytań i odpowiedzi, ponieważ dano tylko 10 minut. Tak naprawdę wydawało się, że Shin Tae-yong nadal chce odpowiadać na pytania ekipy medialnej.
Mo wyjaśnił, że otrzymał instrukcje, aby to ograniczyć. Nie chciał jednak wyjaśnić, od kogo pochodzi ten kierunek.
„Tak, wystarczy, damy wam tylko 10 minut (dla PMPC)” – powiedział rzecznik ds. mediów zapytany przez zdezorientowanych dziennikarzy.
„Czekałem. „Chcę spotkać się z wiceprezydentem” – dodał.
W międzyczasie, w przeciwieństwie do konferencji prasowej reprezentacji Indonezji, trener reprezentacji Japonii, Hajime Moriyasu, w ciągu 30 minut swobodnie, jedno po drugim, odpowiadał na zadane mu pytania.
Następna strona
Mo wyjaśnił, że otrzymał instrukcje, aby to ograniczyć. Nie chciał jednak wyjaśnić, od kogo pochodzi ten kierunek.