Dzięki Mike’owi Williamsowi i Russellowi Wilsonowi Steelers pokazali, że aby wygrać, nie wystarczy już tylko obrona

LANDOVER, Maryland — We wtorkowe popołudnie Mike Williams cieszył się drzemką, gdy jego telefon zaczął wydawać sygnał dźwiękowy i wibrować od połączeń telefonicznych i wiadomości tekstowych. Oszołomiony obudził się i dowiedział, że New York Jets właśnie sprzedali go Pittsburgh Steelers.

„Myślałem, że śnię” – powiedział Williams.

W niedzielę, pięć dni po tym, jak Steelers dokonali wyboru w piątej rundzie, aby uzupełnić swoją salę odbiorczą, dodany w ostatecznym terminie odpowiedział na wezwanie w najbardziej krytycznym momencie.

Tracąc Washington Commanders o sześć punktów na 2:27 przed końcem meczu i mając trzecie miejsce i 9 z linii 32 jardów, Steelers wykorzystali okazję do ataku. Ćwiczyli to przez cały tydzień na treningach, ale nigdy z Williamsem.

„Żadnego” – powiedział Williams po meczu. „Nie uruchomiłem tego ani razu”.

Początkowy plan zakładał, że Calvin Austin III wykorzysta swoją prędkość na torze do stworzenia separacji na trasie przejazdu lewą linią boczną. Jednak gdy Austin doznał kontuzji na początku serii, rozgrywający Russell Wilson rozmawiał z Williamsem na linii bocznej i wyjaśnił, czego potrzebuje od niego na trasie. Do tego momentu Williams rozegrał tylko kilka snapów i przez cały mecz pozostawał w gotowości, chowając się na linii bocznej, od czasu do czasu biegając.

„(Sztuka) była dla (Austina)” – powiedział Williams. „Wyszedł. Więc poszedłem tam i odegrałem rolę.

Nie tylko sztuka. Najważniejsza akcja w grze. Wilson odkorkował kolejny ze swoich głębokich strzałów z wysokiego łuku. Zamiast patrzeć wstecz na QB, Williams powiedział, że natychmiast spojrzał w powietrze, wyśledził piłkę i przerzucił ją przez ramię, aby wykonać zwycięskie przyłożenie, po czym upadł na murawę.

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Późny niszczyciel Mike’a Williamsa przewyższa Steelers nad dowódcami 28-27: Takeaways

„Musisz kochać momenty chwytania” – powiedział Wilson. „Kiedy grasz w grę, jest to zbiór 75 partii i chcesz zobaczyć, ile wspaniałych chwil możesz przeżyć. Mieliśmy taką sytuację w kluczowym momencie meczu.

Pierwszy złapany Williams ze swoim nowym zespołem zapewnił Steelers zwycięstwo 28-27 – być może ich popisowe zwycięstwo w sezonie z wcześniejszymi 7-2 Commanderami – i poprawił ich rekord do 7-2.

W ten sposób Steelers przezwyciężyli 10-punktowy deficyt w trzeciej kwarcie i mnóstwo samookaleczeń. Chociaż mecz zakończył się radosną szatnią i szczęśliwym przelotem samolotem do Pittsburgha, wynik mógł się potoczyć na wiele sposobów, począwszy od podania obrońcy Milesa Killebrewa, który w pierwszej kwarcie odbił się od rąk Jamesa Pierre’a po fałszywym puncie.

„(Koordynator zespołów specjalnych) Danny (Smith) przygotował nas na wiele różnych wyglądów, jakie możemy zobaczyć, i to był jeden z nich” – powiedział Killebrew. „(Obrońca) wszedł. Widziałem, że był to mecz jeden na jednego. Nikogo przy nim nie było. Rzuciliśmy to i, wiesz, nie dostaliśmy tego. Ale podoba mi się sposób, w jaki ta gra wygląda. Po prostu opuść głowę i idź dalej.

Steelers stracili także przyłożenia tuż przed przerwą i zaraz po niej, zmieniając prowadzenie 14-10 na deficyt 24-14, gdy obrona była wielokrotnie uderzana skosami środkiem, atakowana po fragmentarycznych zagraniach i oflagowana w drugiej połowie. Pittsburgh przegrał bitwę o stratę 2:1 z jedną z najlepszych drużyn NFL w tej lidze. I w tym, co niemal stało się momentem pod mikroskopem, Jaylen Warren potknął się w pobliżu linii bramkowej, gdy w czwartej kwarcie próbował zdobyć zielone światło.

Jednak obrona zadomowiła się i wyprowadziła krytyczne zatrzymania po trzeciej i czwartej próbie, a atak pokazał swoją najnowszą broń i swój charakter.

„Chłopaki odpowiadają na telefon” – powiedział Wilson. „Naprawdę najważniejsza jest umiejętność reagowania w obliczu przeciwności losu. Kiedy możecie to zrobić zbiorowo, jako zespół i wszyscy nie mrugają, nie możemy się doczekać tych chwil. Wierzymy, że możemy je wygrać i rzeczywiście dzisiaj nam się to udało.

To nie był typowy przepis na zwycięstwo Steelers. Przez lata rozpoczynające się sezon Pittsburgh musiał ściągać przeciwników do swojego poziomu i pokonywać ich w defensywnych walkach na skały, w których brakowało punktów. Takie mecze w ataku – w których padły cztery przyłożenia, a mogłyby mieć piąte, gdyby nie fable – pokazują, że to nie są Steelers Twojego dziadka, ani nawet Steelers z zeszłego roku.

„Kiedy pojawiasz się w takim środowisku i znajdujesz sposób, aby tego dokonać, jest to nie tylko zasłużone zwycięstwo, stary, ale wiąże się z nim prawdziwy rozwój” – powiedział trener Mike Tomlin. „Dowiedzieliśmy się dziś trochę o sobie, miejmy nadzieję, że w pozytywny sposób”.

Dowiedzieliśmy się, że dzięki ulepszeniom koordynatora ataku (Arthur Smith), rozgrywającego (Wilson), linii ataku, a teraz nowemu odbierającemu, którego zestaw umiejętności dobrze pasuje do rozgrywającego, Pittsburgh nie musi już wygrywać defensywą. Wilson i firma mogą być katalizatorem.

Odkąd Wilson zastąpił Justina Fieldsa, Steelers notują średnio 382 jardy i ponad 31,7 punktów na mecz. Jego doświadczony wygląd i stała, pewna postawa okazały się cenne w tak napiętych momentach, jak niedziela. Jego doświadczenie pozwoliło Steelersom sprawdzać właściwe wezwania na linii wznowienia. I, co może najważniejsze, nadal odblokowuje George’a Pickensa, który zgromadził 91 jardów przy odbiorze i wykonał pokrętny chwyt przyziemienia, godny miejsca w Top 10 SportsCenter, otwierając niedzielny wynik.

„Wypuszczanie piłki to jeden z najważniejszych elementów jego gry” – powiedział Pickens. „Ufając odbiornikom, gdy zasięg jest określony, kiedy zobaczysz określoną przestrzeń, przedni pylon, tylny pylon, on to wypuści”.

Z takim nastawieniem i charakterystyczną dla niego księżycową kulą Wilson ma teraz kolejny cel w Williamsie. Odbiornik o wzroście ponad 180 cm, mający w swoim życiorysie trzy sezony odbierania na dystansie 1000 jardów, ma historię atakowania przeciwników w pionie i jest dokładnie typem zawodnika, który może zyskać na rozgrywającym takim jak Wilson. Im więcej czasu będzie miał na współpracę z Wilsonem, nauczenie się zasad i zdobycie zaufania sztabu szkoleniowego, tym lepiej będzie mógł zaprezentować swoje umiejętności stwarzania głębokiego zagrożenia. To mogłoby uzupełnić tę ofensywę i zapewnić niezbędną równowagę drużynie, która często była nierówną jednostką, która była nadmiernie zależna od Pickensa.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Transakcje Steelers w ostatecznym terminie pokazują wiarę w Russella Wilsona, ale czy poruszą igłę?

Nie dajcie się zwieść, Steelers będą potrzebować tego rodzaju wzrostu, gdy podejmą wyzwanie, jakim jest ich harmonogram na drugą połowę. Najlepszy atak, jaki Steelers zobaczyli przed pożegnaniem w 9. tygodniu, miał miejsce w pierwszym tygodniu przeciwko Atlanta Falcons, który w niedzielę zajął 12. miejsce w lidze NFL pod względem punktacji. Nawet oni nie strzelali na pełnych obrotach w pierwszym meczu Kirka Cousinsa.

Druga połowa? Steelers zmierzą się z przeciwnikami, których przewinienia zajęły w 10. tygodniu pierwsze miejsce (Ravens), trzecie (Dowódcy), szóste (Bengale) i ósme miejsce (Wodzowie i Orły). Jedyne wytchnienie następuje wobec skromnych Brownów.

„W związku z atakiem (dowódcy)… wiedzieliśmy, że na pewno będziemy musieli zdobyć punkty” – powiedział Pickens.

I będą musieli to zrobić ponownie, być może już w 11. tygodniu przeciwko wysoko latającym Ravens. Chociaż obrona czasami dominowała w tym sezonie, można zagwarantować, że Steelers przegrają dwoma punktami lub wpadną w rzuty karne o wysoką stawkę, a w drugiej połowie zagrają Lamar Jackson, Joe Burrow, Jalen Hurts i Patrick Mahomes .

Ponieważ Ben Roethlisberger przeszedł na emeryturę, Steelers prawdopodobnie potrzebowali TJ Watta, który założyłby pelerynę i uratował ich w takim meczu jak niedzielny. Jednak dzięki atakowi, który podkreśla rozgrywających, wykazuje odporność i przyspiesza w decydujących momentach, Steelers mają teraz więcej niż jeden sposób na wygrywanie meczów piłkarskich. Mogą wygrać ponieważ przestępstwa, a nie pomimo niego, jak to często miało miejsce w poprzednich sezonach.

„Możemy położyć na szali punkty” – powiedział rozgrywający Pat Freiermuth. „Pokazywaliśmy to przez cały sezon. Obrona może na nas polegać.”

(Zdjęcie Mike’a Williamsa, lat 18 i Pata Freiermutha: Geoff Burke / Imagn Images)

Biuletyn Miasta Scoop

Biuletyn Miasta Scoop

Bezpłatne, codzienne aktualizacje NFL bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.

Bezpłatne, codzienne aktualizacje NFL bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.

Zapisać sięKup biuletyn Scoop City



Zrodlo