Dylan Holloway, zawodnik bluesa, czuje się „w porządku”, ale nie ćwiczy następnego dnia po tym, jak krążek w szyję

ST. LOUIS — Po opuszczeniu na noszach ławki rezerwowych St. Louis Blues podczas wtorkowego meczu z Tampa Bay Lightning napastnik Dylan Holloway nie był w środę na lodzie na treningu, ale był na obiekcie treningowym i według zespołu czuje się dobrze.

Oczekuje się, że Holloway po treningu poinformuje o swoim stanie zdrowia.

Holloway (23 l.) został trafiony w okolicę szyi strzałem Nicka Paula z Tampa Bay w pierwszej kwarcie zwycięstwa drużyny Blues nad Lightning 3:2. Kontynuował swoją zmianę i był zaangażowany w grę przez ponad minutę, po czym udał się na ławkę rezerwowych. Kiedy Holloway dotarł na ławkę, kolega z drużyny Aleksiej Toropczenko zauważył, że odczuwa dyskomfort i zaalarmował trenera lekkoatletyki Raya Barile’a.

Gra została przerwana na kilka minut, podczas gdy Barile i inni medycy zajęli się Hollowayem i ułożyli go na noszach. Holloway został zabrany karetką do lokalnego szpitala, gdzie był przytomny i stabilny.

Nie wiadomo, czy Holloway wystąpi w czwartkowym meczu z Utah, ale na ten moment wszystko wskazuje na to, że jego stan zdrowia jest pozytywny.

Ta historia będzie aktualizowana.

(Zdjęcie: Caean Couto / USA Today)

Zrodlo