Delegaci skarżący się na miejsce targowe nie są niczym nowym. Nawet na Riwierze Francuskiej będą pojawiać się skargi od stałych bywalców.
Jednakże w ostatnich latach na celowniku znalazł się zwłaszcza amerykański rynek filmowy. Organizatorzy IFTA (Independent Film & Television Alliance) zdecydowali się na radykalne przemyślenie edycji 2024, przenosząc wydarzenie z historycznej siedziby w Los Angeles, z łatwym dostępem do Hollywood, do Palms Hotel and Casino w Las Vegas. Wydarzenie zakończy się jutro, ale wczesne zyski nie są obiecujące.
Kilkunastu uczestników, z którymi rozmawiał Deadline, było pełnych skarg: długie kolejki przy windach wożących kupujących w górę i w dół wieży hotelowej, gdzie sprzedawcy mają apartamenty; ograniczone możliwości wyżywienia; hałas i dym w Palms, czyli wędrówce od tętniącego życiem Las Vegas Strip; wydatek itp.
„Kilka razy musiałem czekać 20 minut, żeby dostać się do windy. Brakuje nam spotkań na lewo i prawo. Jedzenie w Palms jest okropne i nie możemy zarezerwować miejsca na spotkania śniadaniowe ani tutaj, ani w pobliskich kasynach. Jedzenie jest dwukrotnie droższe niż w Los Angeles, a ogólny nastrój jest bardzo kiepski” – skomentował jeden z doświadczonych kupujących.
Wiodący sprzedawca w USA powiedział: „Wygląda na to, że większość ludzi nie lubi tego hotelu i lobby. Windy to katastrofa, a jedyną opcją śniadaniową jest McDonalds. Kupujący nie mają prawie żadnej przestrzeni na zewnątrz, w której mogliby się gromadzić i rozmawiać. To zła scena.”
Niektórzy ostro ocenili swoje dotychczasowe doświadczenia – jeden nazwał scenerię „bezduszną”, a doświadczony kupujący opisał to miejsce jako „nieszczęście” i „poważny błąd”.
Jeden z wiodących międzynarodowych dyrektorów powiedział nam: „Atmosfera jest zła, nikt nie wydaje się szczęśliwy, a kilka osób stwierdziło, że nie wrócą tu w przyszłym roku”.
Jeden z międzynarodowych dyrektorów pochwalił bliskość sal kinowych: „Wspaniale i wygodnie jest znowu organizować projekcje, prezentacje i spotkania tak blisko siebie. Sale kinowe są nowoczesne i wygodne. To duży plus.”
Dodali jednak: „To surrealistyczne, aby dostać się na spotkania przez głośne kasyno. Windy nie radzą sobie z liczbami, a bycie poza pasem nie pomaga, jeśli chodzi o opcje. Ogólnie rzecz biorąc, będąc tutaj, masz do czynienia ze zbyt dużą ilością bezdusznego konsumpcjonizmu i marnotrawstwa. To nie jest przyjemne.” Jeden z dyrektorów generalnych zgodził się z tym, nazywając to miejsce „miażdżącym duszę”.
Jeden z międzynarodowych nabywców określił pokoje w hotelu Palms jako „w porządku” i zauważył, że są szczęśliwi, że mogą odwiedzić cieszący się uznaniem obiekt Sphere.
Weteran rynku amerykańskiego powiedział, że doświadczenie to było „surowe i gładkie”: „Lobby to katastrofa: tłok, głośno, bez okien, długie kolejki do wind i niemożność zdobycia stolików na lunch. Ale biura są ładne, szerokie korytarze i wspaniałe widoki. Zawsze miło jest widzieć wiele znanych osób w tym samym miejscu.”
Broniąc wyboru i patrzenie w przyszłość
Przewodniczący zarządu IFTA Clay Epstein oraz jej prezes i dyrektor generalny Jean Prewitt bronili wyboru Deadline, twierdząc, że Palmy wyłoniły się w wyniku szeroko zakrojonych poszukiwań w kilku miastach, zaznaczając pola dotyczące dostępności, ceny i sal kinowych. Miał listopadowe terminy i był gotowy zamienić setki sypialni w biura, co najwyraźniej stało się dużym wyzwaniem.
Zapytany, czy AFM jest zamknięty w Vegas, Epstein odpowiedział, że nie może omawiać poufnych punktów umowy, ale wskazał, że możliwa jest zmiana.
„Celem… z pewnością jest zrobienie tego, co najlepsze dla społeczności i branży” – powiedział Deadline. „A jeśli to będzie oznaczać pozostanie w Vegas, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby to zadziałało. A jeśli to oznacza… musi pojawić się alternatywa… przyjrzelibyśmy się, czymkolwiek ona jest. I myślę, że to właśnie jest ważne.”
„Negatywność jest interesująca” – dodał. „Na każdą osobę, która mnie powstrzymała, aby powiedzieć coś negatywnego na temat dymu lub wind, przypadają dwie osoby, które powstrzymałyby mnie, aby powiedzieć coś pozytywnego”.
„Mam także własne cele gospodarcze i budżety, w których muszę się mieścić. Muszę mieć rynek i działać na rynku, który ma sens także dla mojej firmy [Film Mode Entertainment]. Patrzę więc na to z obu stanowisk.”
Organizacja wydarzenia to ogromne przedsięwzięcie. „To nie jest pokaz samochodów. To skończona liczba ludzi i wszyscy mamy inne potrzeby i nie mamy żadnego wsparcia ani dotacji od rządu, miasta ani niczego podobnego, jak Berlin czy Kanada. A to stwarza wyzwania i przeszkody. Oznacza to, że w ciągu niecałych 12 miesięcy [AFM] zauważyliśmy, że coś nie działa w Santa Monica, i w bardzo krótkim czasie zmieniliśmy zdanie”.
Kontynuował: „Wtedy za kilka tygodni będziemy musieli się temu przyjrzeć i zadać sobie pytanie: «Czy to zadziałało?». Czy to nie zadziałało? Czy to zadziałało dla niektórych z nas, ale nie dla innych? Na ilu ludzi to nie zadziałało? Jest za wcześnie, aby o tym mówić… Chcesz jednak mieć pewność, że otrzymasz jak najwięcej informacji zwrotnych”.
Uczestnicy wielokrotnie kwestionowali Palms jako miejsce wydarzenia. Clay odpowiedział: „Naprawdę potrzebujesz hotelu. Wszyscy są razem. Masz biura różnej wielkości. Potrzebujesz hotelu, który będzie gotowy wyjąć łóżka, abyś mógł założyć biuro. W takim razie musisz mieć ładną przestrzeń. Musi znajdować się w pobliżu obszaru, w którym istnieje możliwość wyboru jedzenia. I musi być blisko kin, gdzie można przejąć ekrany na tydzień. Musi znajdować się w pobliżu międzynarodowego lotniska. Musi być w cenie, którą każdy może przełknąć, każdy ma inny budżet i nigdzie nie jest tanio. To muszą być te daty. Naprawdę nie ma innego czasu na AFM.”
„Przyjrzeliśmy się wielu miastom i Vegas wróciło z kilkoma opcjami, ale tak naprawdę to Palmy mogły sprawić, że to zadziałało, ze względu na kina i hotele, duże, ale niezbyt duże. Pokoje są ładne. Można wyjąć łóżka. Sprawdziło więc wiele kwestii i miało to sens.”
Uczestnicy, a w AFM jest ich tysiące, różnie oceniali opcje jedzenia w Palms, w którym znajdował się jeden przyjemny bar, jedna ekskluzywna włoska restauracja, jedna steak house, restauracja chińska, dim sum i food court z A Panda Express i McDonalda. Do tętniącego życiem Strip można dojechać Uberem lub 40-minutowym spacerem. Wielu zastanawiało się, dlaczego nie na Strip, skoro musi być w Vegas.
Epstein powiedział, że tamtejsze hotele są ogromne i mają ogromne piętra w centrach kongresowych. „To nie było to, czego potrzebowaliśmy, nie taki był nasz program. Albo nie wynieśliby łóżek. Lub po prostu środowisko, które nie było specjalnie dostosowane do naszej branży. A wtedy nie było ekranów. Zatem każdy musiałby przejść przez ogromne kasyno, wyjść na zewnątrz, wsiąść do autobusu, udać się do kina i wrócić. A to po prostu nie wyglądało na to, że chcielibyśmy poddawać naszych uczestników przez coś takiego”.
Los Angeles z powrotem na stole czy bardziej Vegas?
Najważniejszym pytaniem, jakie zadało wielu uczestników, było to, czy Los Angeles naprawdę nie wchodziło w grę?
„Jesteśmy szczęśliwi, że działamy w tej branży i powinniśmy przestać narzekać, ale czy naprawdę w Los Angeles nie było jednego odpowiedniego hotelu?” zastanawiał się jeden ze sprzedawców.
Nie, powiedzieli Epstein i Prewitt, nie w tym roku.
Los Angeles „nie jest miastem konferencyjnym. Z pewnością Delfina nie sprawdziła się w zeszłym roku” – powiedział Prewitt. „Odwiedziliśmy wiele różnych hoteli i albo nie mieli terminów, albo nie chcieli wynosić łóżek. To było… za drogie. W pobliżu nie było żadnych ekranów. Zauważyła, że wiele potencjalnie odpowiednich hoteli jest lub będzie poddawanych renowacji przed Letnimi Igrzyskami Olimpijskimi 2028 w Los Angeles, chociaż wydaje się to odległą perspektywą i nie chciała się angażować.
„Można było znaleźć hotel, który był zainteresowany, ale znajdował się w odosobnionej kieszeni i z wielu całkiem oczywistych powodów Wde powiedział „nie”. Naprawdę nie możemy pojechać do Pasadeny, prawda? I nikt nie chce słyszeć o Long Beach. Więc tak, były miejsca. Ale kiedy faktycznie spojrzysz na to, co ogólnie mogą zaoferować, nie ma to większego sensu.
Próbując osłodzić pigułkę, Prewitt zauważył, że 45-minutowy lot do Los Angeles jest krótszy niż próba przedostania się przez miasto w Mieście Aniołów.
Uważa, że jest to kwestia uczenia się, rutyny i zażyłości, twierdząc, że w miarę upływu tygodnia negatywne nastawienie stawało się coraz mniej dotkliwe. Jeśli AFM pozostanie w Vegas, IFTA będzie łatwiejsza, może wycieczki, może promy, więcej pomocy logistycznej i porad.
„Jeśli jesteś tu w celach biznesowych, nie chcesz spędzać znacznej ilości czasu na zastanawianiu się, gdzie kupić dietetyczną colę. Nie powinno ci to zająć pół godziny. W tym sensie zawsze i wszędzie będzie można się czegoś nauczyć. Myślę, że musimy trochę ominąć tę część.”
„Prawdziwym testem na koniec dnia jest to, czy ludzie byli w stanie wykonać biznes, do którego potrzebowali?”
Czy oni? Niektórzy twierdzą, że lokalizacja nie sprzyja biznesowi. Wielu delegatów również było przygnębionych w związku z wtorkowymi wyborami prezydenckimi w USA i przede wszystkim obawiało się uczestnictwa w nich. Odwrócenie uwagi nie pomogło w skupieniu umysłu. Złożono wiele projektów, ale ogłoszono kilka tytułów o dużym zasięgu, a zawieranie umów było jak dotąd wyciszone, przynajmniej w prasie.
Inni uważali, że jest energiczny. Na przykład założyciel i dyrektor generalny AGC Studios, Stuart Ford, przemawiając podczas sesji pytań i odpowiedzi podczas jednej z sesji AFM, powiedział, że jego firma „zrobiła świetny interes”.
„Czy uważam, że Vegas jest właściwym środowiskiem dla AFM w dłuższej perspektywie? Absolutnie nie” – nadal wiwatował i klaskał na widowni, która wypełniała salę balową.
„Myślę, że Los Angeles jest bardziej naturalnym miejscem dla rynku” – zgodził się Sebastien Reybaud, założyciel i dyrektor generalny Anton, podczas tego samego wydarzenia, również powitany wiwatami.