Philadelphia Eagles wyszli z niedzieli niewielkim zwycięstwem, ale nigdy nie powinno być tak blisko.
Eagles prowadzili 22:0 z Jacksonville Jaguars, zanim zespół Douga Pedersona ich przestraszył.
Nadal zdołali pokonać ich 28-23, ale po raz kolejny zespół ten wyglądał na bezbronnego.
Dlatego Dan Orlovsky, choć bardzo podoba mu się to, co robią zawodnicy i inni trenerzy, nie może ufać Nickowi Sirianniemu.
W programie „UNSPORTSMANLIKE” radia ESPN były rozgrywający przyznał, że nie ufa tej wersji Sirianniego, dodając, że nikt nie odebrał mu więcej punktów od tablicy.
„Lubię tę drużynę piłkarską, nie ufam trenerowi”. @danorlovsky7 na Philadelphia Eagles i Nick Sirianni. pic.twitter.com/kUrMttkv93
— Radio UNSPORTSMANLIKE (@UnSportsESPN) 4 listopada 2024 r
Orłowski uważa, że trener Orłów postępuje lekkomyślnie, a nie agresywnie i nie podoba mu się jego proces podejmowania decyzji ani sposób, w jaki zespół radzi sobie w futbolu sytuacyjnym.
W ciągu ostatnich kilku lat wiele mówiło się na temat Sirianniego, ale większość z nich była negatywna.
Nadal tam jest, ponieważ nie tak dawno temu poprowadził ich do Super Bowl, ale nie wydaje się, że fani i biuro będą wobec niego tak cierpliwe, jeśli w tym sezonie ponownie osiągną słabsze wyniki.
Eagles są na tyle utalentowani, że według wszelkich standardów są jedną z najlepszych drużyn w NFC, a jak dotąd nie miało to miejsca.
Wygląda na to, że nawet w przypadku zwycięstw zespół spisał się słabiej, jak na swoje standardy i skład, ale to zależy od trenera.
Mimo to bilans ich drużyn wynosi 6-2, co wiele mówi o tym, jak utalentowany jest ten zespół i jaki ma potencjał do dominacji.
NASTĘPNY:
Mina Kimes ujawnia, jak Saquon Barkley zmienił ofensywę Eagles