Drużyna drugorzędna Philadelphia Eagles stała się defensywną potęgą, przekształcając się z solidnej drużyny w prawdopodobnie najgroźniejszą drużynę w NFL.
Ich niedawna passa sześciu zwycięstw podkreśla wyjątkową skuteczność w defensywie, charakteryzującą się precyzyjnym kryciem, strategiczną grą i nienaganną komunikacją.
Analityk ESPN, Dan Orlovsky, nie przebierał w słowach, mówiąc o defensywnych obrońcach Orłów.
W programie NFL Live odważnie oświadczył: „Położę dwie uwagi na temat obrony Filadelfii. Po pierwsze, myślę, że to obecnie najlepsza szkoła średnia w piłce nożnej. A potem powiem, że Quinyon Mitchell jest prawdopodobnie faworytem do tytułu Defensywnego Debiutanta Roku”.
„Myślę, że to obecnie najlepsza szkoła średnia w piłce nożnej”.@danorlovsky7 skupia się na Quinyonie Mitchellu i drugiej drużynie Eagles 👏 pic.twitter.com/2nafITqu2n
— NFL w ESPN (@ESPNNFL) 20 listopada 2024 r
Orlovsky przedstawił fascynujące podobieństwa między Mitchellem a wyróżniającym się debiutantem Sauce’em Gardnerem, podkreślając, jak Mitchell dramatycznie zakłócił ataki przeciwnika.
Wpływ debiutanta wykracza poza tradycyjne wskaźniki, zmuszając rozgrywających do ponownego rozważenia ukierunkowania swojej strony boiska.
Uzupełniając występ Mitchella, Cooper DeJean spisał się równie imponująco w grze automatowej, a Reed Blankenship i Darius Slay zapewnili stabilność weterana w grze drugorzędnej.
Partnerstwo 33-letniego Dariusa Slaya i 23-letniego Quinyona Mitchella było odkrywcze.
Statystyki Mitchella z początku sezonu rzucają się w oczy: traci on zaledwie 0,9 jarda na każdy snap, co plasuje go w czołówce ligi.
Rozgrywający wykonują przeciwko niemu zaledwie 51,1% podań, co świadczy o jego zdolności do zatrzymania się.
Wyjątkowy moment nastąpił w ich zwycięstwie nad Waszyngtonem, gdzie Mitchell wszechstronnie zneutralizował gwiazdorskiego odbierającego Terry’ego McLaurina.
W swoim występie, który mówił wiele, McLaurinowi udało się tylko raz złapać piłkę na odległość 10 jardów i został całkowicie uniknięty podczas 20 snapów pod osłoną Mitchella.
Drugorzędna drużyna Eagles reprezentuje idealne połączenie młodzieńczej energii i doświadczonej wiedzy.
Dzięki szybkiemu awansowi Mitchella, wszechstronności DeJeana i przywództwu weteranów takich jak Slay, przekształcili się z obiecującej jednostki w defensywnego molocha, który wzbudza strach w przeciwstawnych atakach.
NASTĘPNY:
Jalen Hurts wyjaśnia, dlaczego miał ograniczenia w praktyce