Czy Conor Bradley i Jarell Quansah cierpią na „syndrom drugiego sezonu” w Liverpoolu?

W pewnym momencie poprzedniego sezonu Conor Bradley i Jarell Quansah stanowili drużynę rozpoczynającą na prawej obronie Liverpoolu.

Kontuzje starszych kolegów z drużyny dały młodym chłopakom szansę, którą chwytali obiema rękami, a ich występy sugerowały, że należą do najwyższej klasy zawodników. Pomoc Liverpoolowi w zwycięstwie w finale Carabao Cup przeciwko Chelsea w lutym była tylko uwieńczeniem kampanii, która wówczas wydawała się przełomowa: drużyna rozegrała łącznie 56 występów we wszystkich rozgrywkach, w tym 44 starty, a Quansah miał 2494 minuty na boisku -akcja zespołowa i Bradley 1505.

W tym sezonie musieli się dostosować, wracając do ról w drużynie z krótszym czasem spędzonym na boisku, w miarę jak bardziej doświadczeni gracze wrócili do formy.

Tego można było się spodziewać po Bradleyu, który zawsze stał za Trentem Alexandrem-Arnoldem w kolejności dziobania, jeśli reprezentant Anglii był w dobrej formie, ale Quansah rozpoczął sezon 2024–2025 w Premier League jako partner pierwszego wyboru kapitana klubu Virgila vana. Dijk w środkowej obronie po mocnym okresie przygotowawczym.

Trzy miesiące później Bradley wystąpił w większej liczbie z tej dwójki 21-latków, zakładając 10 występów, w tym dwa starty. Quansah rozegrał cztery występy, w tym trzy w pierwszym składzie, po tym jak stracił miejsce na rzecz Ibrahimy Konate po pierwszym meczu sezonu z Ipswich Town, gdzie w przerwie zastąpił go nowy główny trener Arne Slot. Od tego czasu nie kopnął piłki w Premier League.

Czy to przykłady „syndromu drugiego sezonu” – tendencji graczy, którym podoba się zaskakujący debiutancki sezon, ale nie mogą go powtórzyć w następnym roku?

Odpowiedź nie jest prosta, ponieważ Bradley i Quansah to bardzo różne przypadki, ale z pewnością prawdą jest, że stoją przed uciążliwym wyzwaniem, jakim jest próba przebicia się w elitarnym klubie, w którym światowej klasy gracze zajmują stanowiska, o których marzyli.


Bradley, wówczas 20-letni, stawił czoła Chelsea w zeszłym sezonie w finale Carabao Cup (Mike Hewitt/Getty Images)

Nie każdy młodzieniec Liverpoolu może mieć wpływ absolwentów akademii z przeszłości klubu, takich jak Steven Gerrard czy Michael Owen, którzy niemal natychmiast stali się kluczowymi zawodnikami i filarami drużyny seniorów. Nawet niektórym, którzy stali się niezłomnymi zawodnikami, często potrzebny był czas, aby się ugruntować: Jamie Carragher wystąpił w mniej niż połowie z 38 meczów Premier League w sezonie 1997–98, przebijając się przez poprzedni sezon, i zaczął regularnie grać dopiero, gdy Gerard Houllier został jedynym menadżerem w listopadzie 1998.

Zmniejszona rola to kwestia dostosowania, a ostatecznym celem jest gra jak największej liczby minut, z czym trudno sobie poradzić psychicznie. Kiedy zawodnik zasmakuje gry w pierwszym składzie, jego oczekiwania mogą wzrosnąć, podobnie jak hałas na zewnątrz.

„Powrót do roli w drużynie po kontakcie z pierwszym zespołem może wydawać się znaczącym krokiem w tył, ponieważ negatywne zmiany statusu mogą być bardzo destabilizujące psychicznie” – mówi Marc Sagal, założyciel Winning Mind i psycholog sportu, który współpracował z drużynami Premier League i poza nią.

„Łatwo jest zacząć kwestionować swoje miejsce lub trajektorię. Tutaj naprawdę liczy się perspektywa i cierpliwość. Zmiany nie należy interpretować jako regresji lub degradacji, ale raczej jako fazę lub etap rozwoju i uczenia się. Uwaga może zostać przeniesiona na rzeczy, które najlepiej przygotują gracza na następną okazję, takie jak doskonalenie umiejętności fizycznych, zwiększanie wyrafinowania taktycznego i rozwijanie silniejszej mentalności.

„Przejrzystość i wsparcie ze strony sztabu trenerskiego są niezwykle istotne. Utrzymanie motywacji jest łatwiejsze, jeśli rozumieją, gdzie mieszczą się w planie długoterminowym. Dla samych graczy chodzi o utrzymanie koncentracji, wykorzystanie szans i utrzymanie wiary w proces.

Postęp i rozwój gracza rzadko są liniowe i prawie każda kariera będzie zawierała wzloty i upadki oraz momenty Sliding Doors. Radzenie sobie z takimi zmianami może być tym, co odróżnia najlepszych graczy od reszty.

Neil Mellor wdarł się na scenę Liverpoolu jako 22-letni napastnik w sezonie 2004-05, zdobywając spektakularnego zwycięskiego gola przeciwko Arsenalowi w Premier League oraz strzelając i asystując przy zdobyciu drugiego i trzeciego gola w decydującym zwycięstwie w Lidze Mistrzów nad Olympiakosem .

Jednak zapalenie ścięgien doprowadziło do operacji obu kolan w marcu i nie był w stanie wrócić na dawny poziom ani nawet zagrać ponownie w pierwszym zespole Liverpoolu. Po karierze spędzonej w Football League kolejne problemy z kontuzjami zmusiły go do przejścia na emeryturę w wieku 29 lat.


Neil Mellor świętuje zdobycie gola przeciwko Arsenalowi (Clive Brunskill/Getty Images)

Mellor zgadza się, że zapewnienie przez sztab trenerski szerszej perspektywy jest korzystne dla młodych zawodników, którzy chcą utrzymać swoją dynamikę.

„Kontuzja oznaczała, że ​​moja sytuacja była inna, ponieważ nie wiedziałem, że moja kariera w Liverpoolu dobiegnie końca, ale trudno było mi dostosować się do zmian, ponieważ wiedziałem, że jestem wystarczająco dobry, aby poradzić sobie na tym poziomie, a gracze ufali mi i kierownik był cierpliwy” – mówi Mellor Sportowiec.

„Kluczem jest cierpliwość. To bardzo trudne, ci młodzi gracze tego posmakowali i chcą tego jeszcze trochę. To menedżer musi powiedzieć im, że jesteś częścią rzeczy. Jeśli mówi to w takim klubie jak Liverpool, czujesz się potrzebny.

„Kiedy nie dostajesz minut, jeśli nie wchodzisz na ławkę rezerwowych, wtedy cierpliwość jest naprawdę wystawiona na próbę. W tym momencie wielu młodych zawodników może stracić cierpliwość, ale Jarell i Conor dostają czas na grę i obaj uczą się od najlepszych na świecie na swoich pozycjach. Oni to zrozumieją.”

Kontuzja Alexandra-Arnolda dała Bradleyowi szansę, którą wykorzystał w zeszłym sezonie, a jego gol i występ w wygranym 4:1 meczu z Chelsea na Anfield w styczniu były indywidualnym wydarzeniem. W tym sezonie regularnie zasiadał na ławce rezerwowych, często zastępując Alexandra-Arnolda w końcówkach meczów, choć być może w niedzielę zacznie grać na wyjeździe do Southampton, ponieważ ten ostatni doznał kontuzji ścięgna podkolanowego, która zmusiła go do opuszczenia go na początku ostatniego meczu Liverpoolu z Aston Villą doprowadziło do jego wycofania się z kadry Anglii na mecze, które odbywały się w zeszłym tygodniu przeciwko Grecji i Republice Irlandii.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Jak futbol gaelicki i lekkoatletyka poprowadziły Bradleya na drogę do sławy w Liverpoolu

„Myślę, że będzie to dla niego świetlana przyszłość, ponieważ jest bardzo dobrym zawodnikiem, a bardzo dobrzy gracze są tym, czego potrzebujemy tutaj w Liverpoolu” – powiedział Slot reporterom w zeszłym miesiącu. „Świetnie sobie radził, szczególnie w zeszłym sezonie, kiedy musiał zastąpić Trenta, a teraz (w tym sezonie) Trent dużo gra.

„Ale jest bardzo dobrym zawodnikiem i chociaż ma dużą konkurencję ze strony Trenta, zwykle bardzo dobrzy gracze trafiają do zespołu. Tego też oczekuję od niego w przyszłości w tym klubie.”

Quansah miał trudniejszy początek nowego sezonu.

Jego 45 minut przeciwko promowanemu Ipswich w weekend otwarcia było trudne, a Slot podkreślił, że był jednym z kilku graczy, którzy przegrali zbyt wiele pojedynków w pierwszej połowie i od tego czasu jego sytuacja nie uległa poprawie.


Jarell Quansah cierpiał w Ipswich w dniu otwarcia (Marc Atkins/Getty Images)

Podsumowanie ostatnich losów Quansaha zostało podsumowane, gdy opadł na krzesło po ponownej zmianie w końcówce październikowego zwycięstwa 3:2 Carabao Cup przeciwko Brighton & Hove Albion. Nieostrożne podanie Quansaha, które doprowadziło do zdobycia pierwszego gola przez Brighton, a drugie odbicie się od jego stopy, spowodowało, że wypadł z gry przed końcem. Błędy te nastąpiły po niefortunnym golu samobójczym przeciwko West Hamowi w poprzedniej rundzie rozgrywek – był to jedyny mecz, jaki zaczął dla Slot.

Jego jedynym innym występem był krótki występ w końcówce wygranego 4:0 z Bayerem Leverkusen w Lidze Mistrzów, kiedy Liverpool miał już trzy bramki przewagi, co miało miejsce trzy dni po tym, jak Joe Gomez został wybrany na zawodnika, który miał zastąpić kontuzjowanego Konate w połowie meczu. czas w ligowej porażce Brighton 2:1 na Anfield, co skutecznie degraduje Quansaha na środkowego obrońcę czwartego wyboru.

Quansah faktycznie podpisał w październiku nowy długoterminowy kontrakt na nieokreśloną liczbę sezonów, potwierdzając wiarę klubu w niego, a Slot postanowił go publicznie bronić.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Tylko Jarell Quansah: Cudowne dziecko Liverpoolu o rodzinie, piłce nożnej i przełomowym szumie

„Jedynym problemem, jaki ma w tej chwili, jest to, że jeśli jego moment nie jest idealny, natychmiast prowadzi to do gola” – powiedział Slot reporterom po meczu w Brighton. „Ale jego występ jest coraz lepszy i już był naprawdę dobry. Zatem dla niego może to być ten ostatni krok, który musi wykonać, bo pokazał już w przeszłości, że potrafi rozegrać mecz bez popełniania tych małych błędów.

„Naprawdę podobało mi się to, co zobaczyłem. Był pewny gry przy piłce. Zdecydowanie rywalizuje z dwoma środkowymi obrońcami, którzy w tej chwili nie popełniają prawie żadnych błędów. Jednak pomijając błędy, myślę, że grał podobnie do Virgila i Ibou (Konate), z dużą pewnością siebie, rozgrywając piłkę od tyłu i naprawdę dobrze się broniąc.

Bradley i Quansah to dwie ugruntowane osobowości, które zaimponowały wszystkim płynnym przejściem do futbolu na najwyższym poziomie. Przeszli długą drogę i przekroczyli wszelkie oczekiwania w sezonie, który był ostatecznym chrztem bojowym.

Obecna sytuacja może nie przypominać tej, jaką odegrali w zeszłym roku, ale znowu nie jest niczym niezwykłym, że rozwój młodych zawodników zatrzymuje się po szybkim wzroście. Nierozwiązana sytuacja kontraktowa Alexandra-Arnolda i Van Dijka, których obecne kontrakty wygasają latem przyszłego roku, stanowi dla nich kolejny powód do cierpliwości.

Liverpool chce uzgodnić warunki z obydwoma graczami, ale jeśli nie będzie to możliwe, Bradley i Quansah będą czuć się na siłach, aby postawić swoje roszczenia w sprawie zastąpienia ich w zespole.

(Zdjęcie na górze: Clive Brunskill/Getty Images)

Zrodlo