Liderzy mistrzostw, Sunderland, wracają do akcji w Millwall w sobotę, a coraz większa liczba zalotników przygląda się postępom najmłodszego składu dywizji – w szczególności Chrisowi Riggowi (17 l.) i Jobe Bellinghamowi (19 l.).
Nastoletnia para ma także menadżera Regisa Le Brisa, który twierdzi, że dla swojego rozwoju najlepiej będzie pozostać w Wearside.
Rigg, który zadebiutował w Sunderland w wieku 15 lat, podpisał trzyletni kontrakt w lipcu, a Bellingham przedłużył go w sierpniu do czerwca 2028 roku. Jednak imponujące postępy obu zawodników są śledzone przez kluby z Premier League i Europy.
Długość kontraktów dodaje Sunderlandowi siły negocjacyjnej, podobnie jak forma drużyny pod wodzą Le Brisa i fakt, że obaj nastolatkowie grają regularnie. Menedżer Sunderland przemawiając w czwartek na poligonie klubu, chciał podkreślić, że gracze powinni rozumieć naturę „projektu”, w który są zaangażowani, oraz korzyści płynące z pozostania tam, gdzie są.
„Myślę, że ci gracze” – powiedział Le Bris o Riggu i Bellinghamie – „są zaangażowani w projekt i wiedzą, że mogą poprawić się w tym zespole.
„Z osobistego punktu widzenia jest to dla nich dobre, a także być częścią tej podróży. Rzadko się to zdarza. Czasami można przejść całą karierę bez tych elementów – gdy jesteś w klubie, podoba ci się ten klub, rozwijasz się i wierzysz w bardzo interesującą podróż. Jestem pewny siebie na przyszłość.
„Myślę, że ważne jest, aby tu byli, dopóki wyzwanie nie będzie dla nich wystarczająco wysokie. Prawdopodobnie, gdy poczują, że potrzebują czegoś więcej do rozwoju, powinien to być odpowiedni moment na odejście.
„Ale w tej chwili myślę, że obaj gracze nadal znajdują się we właściwym miejscu dla rozwoju swojej kariery. Muszą grać i muszą się uczyć. Muszą nauczyć się grać w kolektywnym stylu, więc myślę, że kultura, którą tutaj mamy, nadal na nich działa. Myślę, że wykres ich nauki wciąż rośnie na dobrym poziomie.”
Le Bris powiedział, że ten temat nie jest omawiany codziennie, ale klub jest świadomy rosnącego zainteresowania i chociaż nie przewiduje się, aby którykolwiek z nich miał się przenieść w styczniu, przyznał: „Wiem, jaką podróż przemierzają gracze, ale środowisko jest nadal złożone .
„Z racjonalnego punktu widzenia jest to bardzo jasne, ale czasami nie wiadomo, co jeszcze dzieje się w środowisku, w którym znajduje się gracz. Czasami może to skłonić go do podjęcia innej decyzji”.
Bellingham jest jednym z trzech znaczących zawieszeń Sunderlandu w Millwall, obok Trai Hume i Patricka Robertsa. Menedżer miał również złe wieści w sprawie dwóch kolejnych kontuzjowanych zawodników, Romaine’a Mundle’a (ścięgno podkolanowe) i Alana Browne’a (złamanie nogi), których obaj będą pauzować od „sześciu do ośmiu tygodni”. Lepsza wiadomość jest taka, że Aji Alese znów jest w dobrej formie i dostępny.
Millwall wygrał cztery z ostatnich pięciu meczów i wskoczył na ósme miejsce w Championship, w tym zwycięstwa 1:0 nad faworytami do awansu, Leeds United i Burnley.
Dla Sunderlandu będzie to pierwszy z trzech ważnych meczów w ciągu siedmiu dni – we wtorek West Bromwich Albion u siebie, a w następny piątek wyjazd do Sheffield United. „Wspaniały tydzień” – uśmiechnął się Le Bris, używając palców jako cudzysłowu.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Jak odrodziło się Sunderland: szybkie starty, wytrwałość i wpływ „Arsene Who?”
(Najlepsze zdjęcia: Getty Images)