W Holandii, Włoszech, Francji i Belgii przestępczość zorganizowana osiąga mrożący krew w żyłach poziom. To niepokojąca diagnoza postawiona przez współdyrektora ds Międzynarodowe Obserwatorium Bezpieczeństwa. W Hiszpanii – wyjaśnia Chema Gil Garremamy kartel Sinaloa, mafię Mocro czy klan bałkański, co ma związek z akcją, w wyniku której aresztowano Głównego Inspektora Policji. Na naszej ziemi działa także mafia marsylska, a grupy rosyjskojęzyczne przyspieszają, „Istnieją obawy wśród państwowych sił bezpieczeństwa i służb wywiadowczych, ponieważ grupy te osiedlają się. Klan bałkański zdominował 50% europejskiego handlu kokainą.” Włoska mafia – dodaje – osiedliła się od lat 80. w Alicante. A w La Manga del Mar Menor mieszkał król światowej heroiny: „Ładowali nawet statki z Turcja z tonami heroiny. Hiszpania, ze względu na swoje położenie geostrategiczne, zawsze była pożądanym celem dla niektórych klanów mafijnych. Ale w dodatku ci ludzie pochodzą ze Wschodu, pochodzą z krajów bardzo surowych, gdzie systemy sądownictwa i więzienia bardzo różnią się od naszych, wolą być tu przetrzymywani”.
W El Cascabel Domingo Edition, wyreżyserowanym i prezentowanym przez Anę Samboal, Gil Garre przyznaje, że aresztowanie Głównego Inspektora Policji było druzgocące, ponieważ pracował on w Centralnej Brygadzie ds. Przestępczości Lokalnej Komendy Głównej Policji. To właśnie tam – dodaje – utrzymywał kontakt i zdobywał informacje o tych klanach. Kiedy trafia na komisariat policji w Madrycie, gdzie dowodzi grupami przestępczymi, równolegle rozwija inną działalność. A skonfiskowane mu 20 milionów euro nie pochodzi od mafii, dla której pracował, to są świadczenia: „W Policji Krajowej pracuje 73 tys. funkcjonariuszy. W jej strukturze m.in. „Jest głównym inspektorem innego komisariatu policji, ale dla jego kolegów jest to bolesne”.
Przestępczość zorganizowana nie jest obca Hiszpanii… Przestępczość zorganizowana zawsze była obecna, twierdzi ekspert ds. wywiadu i bezpieczeństwa, w Katalonii, na wybrzeżu Costa del Sol czy we Wspólnocie Walenckiej. W szczególności osoby mówiące po rosyjsku w Alicante: „Ale pierwszego policyjnego zamachu stanu na szczeblu europejskim dokonał w kwietniu klan bałkański. Jest to operacja Gwardii Cywilnej prowadzonej z kilkoma krajami, podczas której przejęto około 9 000 kilogramów kokainy. Prowadzone są ciągłe działania przeciwko tym ponadnarodowym organizacjom przestępczym, które wymagają również współpracy Gwardii Cywilnej i Policji za pośrednictwem CITCO i organizacji ponadnarodowych. W tej operacji, podczas której przechwycono 13 000 kilogramów kokainy – największej skrytki w historii Hiszpanii i drugiej co do wielkości w całej Europie – interweniowała nawet ekwadorska policja. Ponieważ narkotyki przechodzą przez Brazylię, docierają do wybrzeży Afryki, a następnie wraz z ludźmi działającymi na pustyni korzystają z tras na Wyspy Kanaryjskie, aby dotrzeć do reszty Europy”.
Gil Garre nie wyklucza, że skażenie mafijne dotrze także do sądów. Jego zdaniem zdarzają się uderzające awarie. Pamiętajcie, że księżna koronna Holandii była chroniona i chroniona przez naszą policję, ponieważ wyznaczyli cenę za jej głowę. A w Holandii obawiali się, że nie będą w stanie go chronić. Jeden z przywódców MocroMafii na południu został aresztowany: „Królowie Hiszpanii idą na obiad, a po obiedzie król Holandii ze łzami w oczach dziękuje za ochronę udzieloną księżniczce i ze względu na rozbieżność między Sądem Krajowym, nakazem ekstradycji a sędzią prowincji Malaga, zwolniliśmy go. Izba Adwokacka w Madrycie na początku lat dziewięćdziesiątych opublikowała książkę na temat tego, co nazywamy łagodnymi wyrokami: handlarze narkotyków aresztowani z setkami kilogramów narkotyków, zwolnieni za kaucją w wysokości 300 euro. Wypuścili ich na wolność, gdy nawet ich nie zidentyfikowano. Tak jak główny inspektor policji może zostać skorumpowany, tak też może zostać skorumpowany prokurator czy sędzia. A funkcjonowanie portów może zostać zakłócone i na tym właśnie działają te mafie. W głównym porcie Holandii odkryto serię kontenerów, które nigdy nie zostały przeniesione i które były dźwiękoszczelne. Wewnątrz znajdowały się nawet sale tortur. „To jest przestępczość zorganizowana, którą mamy obecnie, a która w Afryce jest połączona z terroryzmem dżihadystów”.