Celtics przegrywają z słabo wyposażonymi Hawks, którzy przewyższyli ich i zdominowali szklankę

BOSTON — Ostatnie siedem sekund wypełniło wszystko, co zabiło Boston Celtics we wtorkowy wieczór.

Zrezygnowali z ofensywnego odbicia. Popełnili obrót. Mieli jeszcze jedną ostatnią szansę na pokonanie defensywnego Atlanta Hawks po kradzieży podania od strony boiska przy pomocy niezamierzonego gwizdka, ale nie byli w stanie zebrać wystarczającej ilości strzałów, aby przezwyciężyć inne błędy.

Jaylenowi Brownowi wiszący sweter nie trafił do siatki, co zapewniłoby jego drużynie zwycięstwo. Jayson Tatum i Joe Mazzulla wierzyli, że wynik, porażka Celtics 117-116, był sprawiedliwy.

„Nie zagraliśmy wystarczająco dobrze, aby zasłużyć na zwycięstwo” – powiedział Tatum.

„Ograli nas” – powtórzył Mazzulla. „Każdy aspekt gry. Pokonaj nas na wszystkich krawędziach. Zasłużyli na zwycięstwo.”

Mimo tak dużego talentu, jaki posiadają Celtics, często wygrywają mecze dzięki swojej solidności analitycznej. Największą uwagę przyciąga ich umiejętność tworzenia rzutów za 3 punkty, ale zazwyczaj zapewniają sobie matematyczną przewagę w kilku kluczowych kategoriach. Wchodząc do wtorku, zajęli drugie miejsce pod względem współczynnika rotacji, drugie pod względem współczynnika rzutów wolnych przeciwnika i dziewiąte pod względem współczynnika zbiórek w defensywie. Są dumni z tego, że są mądrzejszym i twardszym zespołem. Kiedy oboje mają te cechy, wyzyskują dodatkowe posiadanie, grając ostrzejszą koszykówkę niż ich przeciwnicy.

Podczas sobotniego zwycięstwa w Milwaukee Celtics zwyciężyli, mimo że strzelali gorzej od Bucksów z gry i rzucali za trzy punkty. Boston wykonał pięć prób z gry więcej, 18 więcej prób za trzy punkty i sześć więcej prób rzutów wolnych niż Bucks. Celtics ciężko byłoby przegrać ten mecz. Mieli matematykę po swojej stronie.

W nietypowym występie Boston schrzanił część swoich zwykłych przewag w meczu przeciwko Hawks. Celtics popełnili 20 strat, o pięć więcej niż najwięcej w poprzednim sezonie. Stracili 20 zbiórek w ataku, o cztery więcej, niż pozwolili na to w jakimkolwiek meczu w tym sezonie. Wyprzedzili Atlantę z gry (50,7% do 50,0%) i rzut za trzy punkty (40% do 31,3%), wykonując jednocześnie 15 kolejnych prób rzutów wolnych, ale mimo to przegrali z wielu powodów, które często prowadzą do zwycięstw . Atlanta wykonała o 25 rzutów z gry więcej niż Celtics.

„Jeśli pozwolisz drużynie wyprzedzić cię o taką przewagę strzału” – powiedział Mazzulla, „i nie wygrasz”.

Celtics nie poznali się podczas otwarcia fazy grupowej Pucharu NBA.

„Myślę tylko, że psychicznie byliśmy dziś wieczorem nieostrożni” – powiedział Brown. „Spodziewaliśmy się zwycięstwa. Zbyt nieostrożny i było to widać. Myślę, że kategorią nr 1, w której się pokazał, są nasze obroty. Nietypowe dla nas jest to, że w jakichkolwiek okolicznościach mamy 20 strat. Myślę, że to tylko pokazało, że nie byliśmy zsynchronizowani tak jak zwykle, więc musimy być w tym lepsi i ja muszę być w tym lepszy.

Brown zdobył 37 punktów, ale popełnił sześć strat. Tatum zaliczył kolejne pięć strat, co dało obu drużynom All-Stars łącznie 11 punktów.

„Nadal cenię Atlantę” – powiedział Brown. „Wyszli i zagrali fizycznie. Ale ja i JT musimy być lepsi. ”

Jak dotkliwa była strata Bostonu? Hawks zostali poważnie uderzeni, gdy Trae Young (Achilles) dołączył do Bojana Bogdanovica (ścięgno podkolanowe) i De’Andre Huntera (powody osobiste), wszyscy odsunięci na bok. To sprawiło, że byli na tyle szczupli, że mogli założyć Keatona Wallace’a, strażnika mającego dwustronny kontrakt. Zapytany, jak bardzo utrata pola obrony wpłynie na drużynę, trener Quin Snyder powiedział, że byłoby to tak, jakby drużynie piłkarskiej brakowało trzech najlepszych rozgrywających.

„To ty kierujesz piłką” – powiedział Snyder.

Celtics pozwolili sobie wbić sobie piłkę prosto w brzuch jak Derrick Henry. Hawks zdobyli tylko 10 trójek, o osiem mniej niż Boston, ale nadrobili to z nawiązką, zdobywając 68 punktów na koncie. Czterech zawodników Atlanty zebrało co najmniej trzy zbiórki w ataku: Clint Capela (sześć), Zaccharie Risacher (pięć), Onyeka Okongwu (cztery) i Jalen Johnson (trzy). Nawet z Youngiem Hawks byli w tym sezonie kiepskim zespołem strzeleckim. Celtics musieli wiedzieć, że muszą po prostu dać z siebie wszystko, ale mimo to nie mogli powstrzymać Hawks przed zdobywaniem niskich punktów i dominacją przy szybie.

„Jesteśmy zespołem, który lubi mieć możliwość zmian, ale trzeba się zebrać i umieć walczyć” – powiedział Brown. „Niektórzy z tych dużych mają dziś wieczorem mnóstwo fok. Okongwu i Capela wykonali dobrą robotę w ofensywie, odbijając i uszczelniając niektóre nasze zmiany, i kazali nam za to zapłacić. Musimy po prostu lepiej walczyć. Nie kłóciliśmy się dziś wieczorem jak zwykle.

Nawet w ostatniej minucie Celtics nie grali na swoim zwykłym poziomie koncentracji. Po tym, jak objęli prowadzenie 116-113, widoczne nieporozumienie pomiędzy Brownem i Derrickiem Whiteem pozwoliło Wallace’owi wejść na otwartą pozycję. Jego wiadro przyciągnęło Hawks o jeden punkt. Tatum wykonał szeroko otwarty rzut za trzy punkty z rzutu rożnego po zdobyciu piłki przez Boston, pozostawiając Atlancie szansę na objęcie prowadzenia. Dyson Daniels nie trafił w piłkę na linii, ale Okongwu wykorzystał ją na 6,1 sekundy przed końcem i wyprowadził Hawks na prowadzenie 117-116.

Po przerwie na żądanie Celtics popełnili kolejny istotny błąd. Próbowali odbić piłkę do Tatuma, ale podanie Jrue Holidaya wyleciało poza boisko. Tatum w tej chwili poskarżył się sędziemu, ale później zrzucił na siebie stratę.

„Muszę złapać piłkę” – powiedział Tatum – „więc to była moja wina”.

Ta akcja została uznana za 20. stratę Bostonu. Choć Hawks brakowało ataku Younga, bez niego grali dłużej, byli bardziej atletyczni i bardziej destrukcyjni. Daniels, który zakończył rozgrywki z sześcioma przechwytami, z łatwością prowadzi NBA w tej kategorii. Risacher, wybór nr 1, ma 6 stóp i 9 skrzydeł. On i Jalen Johnson, kolejny duży i sprężysty napastnik, mieli po trzy przechwyty.

Choć gracze w obronie potrafią być irytujący, Celtics sami byli winni wielu swoich błędów. Zwykle bardzo dbają o piłkę, ale w pierwszej połowie zaliczyli siedem strat, a następnie kolejne pięć w pierwszych pięciu minutach trzeciej kwarty. W połowie tego okresu nadal byli w stanie wyjść na prowadzenie 81-66, ale oznaki nadchodzącego upadku były już widoczne. Celtics i tak prawie wykorzystali swoją doskonałą skuteczność strzałów do zwycięstwa, ale nie prowadzili gry w taki sposób, w jaki zwykle to robią.

Po porażce w fazie grupowej Pucharu NBA pozostało im do rozegrania 0:1, a do rozegrania pozostały jeszcze mecze z Cavaliers i Wizards. Choć Celtics będą teraz musieli odrobić deficyt, aby awansować do rundy eliminacyjnej turnieju, wydawali się bardziej zaniepokojeni tym, że nie sprostali swoim osobistym standardom. White powiedział, że ostatnie starty zespołu nie były na zadowalającym poziomie.

„To nie w stylu, że wychodzimy i musimy kwestionować naszą gotowość, szczególnie jak w przypadku grupy, którą mamy” – powiedział White. „Dlatego na pewno musimy lepiej rozpoczynać mecze”.


Jaylen Brown reaguje po nieudanym strzale przeciwko Hawks w drugiej połowie. (Chiny Wong / Getty Images)

Celtics nie przegrali wtorku wyłącznie ze względu na dobry start. Przez większą część meczu skakali. Po tym, jak Tatumowi w ubiegłych sekundach nie udało się złapać dolatującego podania Holidaya, Brown stworzył swoją drużynę jeszcze jedną szansę, kradnąc piłkę Hawks. Sędzia początkowo zaprzepaścił tę akcję, najwyraźniej dlatego, że myślał, że Brown wyjdzie poza boisko, ale ostatecznie oddał piłkę Celtics na 3,7 sekundy przed końcem po niezamierzonym gwizdku.

„Myślę, że zagwizdał, myśląc, że jestem poza boiskiem, ale tak nie było” – powiedział Brown. Udało mi się przejąć ten kradzież, ale nie udało mi się skonwertować ataku.

Bez przerwy na żądanie Boston spisał się dobrze, znajdując Browna w przyzwoitej pozycji do oddania strzału. Nie udało mu się sprowadzić dobrze rywalizowanego skoczka, ale Celtics mieli we wtorek większe problemy do rozwiązania.

Chcą gonić za wielkością. Chcą zmaksymalizować swoje szanse na mistrzostwo bez względu na to, jak długo potrwa to okno. Pojedyncza porażka w listopadzie nie zniweczy ich nadziei na to, ale nie chcą, aby w ich grze wkradła się poślizg.

„To część podróży” – powiedział Brown. – Mamy trochę rzeczy do sprzątnięcia. Nie jesteśmy idealnym zespołem. To nowy sezon, nowa podróż i nie możemy się doczekać, aby uchwycić te chwile. Przyjrzymy się temu i zajmiemy się tym, czym należy się zająć. Musimy móc iść do przodu. Nie możemy pozwolić, aby stało się to nawykiem. Musimy umieć dobrze odpowiedzieć. Czekam zatem z niecierpliwością na film. Zbliża się pojedynek jeden po drugim, zostawmy go za sobą. Wyciągniemy jednak wnioski z tych sytuacji i będziemy lepsi.

Będą musiały być.

(Górne zdjęcie Jaysona Tatuma bronionego przy koszu przez Onyekę Okongwu i Zaccharie Risachera: David Butler II / Imagn Images)



Zrodlo