Brytyjska gazeta Guardian twierdzi, że nie będzie długich postów na temat X Elona Muska

Brytyjska gazeta Guardian ogłosiła, że ​​nie będzie już publikować postów ze swoich oficjalnych kont w serwisie X, powołując się na obawy dotyczące sposobu, w jaki właściciel Elon Musk wykorzystuje ją do kształtowania dyskursu politycznego, a także rozprzestrzeniania się „niepokojących treści” na platformie mediów społecznościowych od czasu przejęcia kontroli .

Gazeta ogłosiła to w środę, zaledwie kilka godzin po tym, jak Donald Trump ujawnił, że poprosił Muska o kierowanie jego nowym Departamentem Efektywności Rządu, którego zadaniem będzie ograniczenie biurokracji i przepisów rządowych.

„Chcieliśmy poinformować czytelników, że nie będziemy już publikować postów na żadnym oficjalnym koncie redakcyjnym Guardiana w serwisie społecznościowym X (dawniej Twitter). Uważamy, że korzyści płynące z bycia w X przeważają obecnie nad negatywami i że zasoby można lepiej wykorzystać, promując nasze dziennikarstwo gdzie indziej” – czytamy w oświadczeniu Guardiana.

„Rozważaliśmy to od jakiegoś czasu, biorąc pod uwagę często niepokojące treści promowane lub znajdowane na platformie, w tym skrajnie prawicowe teorie spiskowe i rasizm” – kontynuował.

„Kampania przed wyborami prezydenckimi w USA posłużyła jedynie do podkreślenia tego, co rozważaliśmy od dawna: że X jest toksyczną platformą medialną i że jej właściciel, Elon Musk, był w stanie wykorzystać jej wpływy do kształtowania dyskursu politycznego”.

Gazeta podała, że ​​użytkownicy X nadal będą mogli udostępniać jej artykuł na temat X i że niektóre relacje z wiadomości na żywo będą od czasu do czasu osadzać treści z X na stronach artykułów. Dodał, że jego reporterzy nadal będą uprawnieni do korzystania z witryny w celach gromadzenia wiadomości.

„Media społecznościowe mogą być ważnym narzędziem dla organizacji informacyjnych i pomóc nam w dotarciu do nowych odbiorców, ale w tym momencie X odgrywa obecnie mniejszą rolę w promowaniu naszej pracy. Na naszej stronie internetowej nasze dziennikarstwo jest dostępne i otwarte dla wszystkich, dlatego wolelibyśmy, aby ludzie odwiedzali stronę theguardian.com i wspierali tam naszą pracę” – dodała w oświadczeniu.

Założony w Manchesterze w 1821 r., a od lat 60. XX wieku mający siedzibę w Londynie, Guardian zbudował swoją reputację na straży wolności dziennikarskiej i wartości liberalnych, czyli zasad zapisanych w jego konstytucji.

W ostatnich latach gazeta – która dołączyła do X, gdy w listopadzie 2009 roku była jeszcze znana jako Twitter – w pełni wykorzystała epokę cyfrową, stając się odnoszącym sukcesy internetowym serwisem informacyjnym, utrzymując jednocześnie czytelnictwo drukowane.

Według własnych danych jej czytelnictwo drukowane wynosi obecnie 3,1 miliona miesięcznie, podczas gdy witrynę generuje miesięcznie 81 milionów unikalnych użytkowników na całym świecie, z czego 22,4 miliona unikalnych użytkowników miesięcznie w Wielkiej Brytanii.

W swoim oświadczeniu Guardian stwierdził, że jego model biznesowy umożliwia publikacji oderwanie się od X.

„Możemy to zrobić, ponieważ nasz model biznesowy nie opiera się na treściach wirusowych dostosowanych do kaprysów algorytmów gigantów mediów społecznościowych – zamiast tego jesteśmy finansowani bezpośrednio przez naszych czytelników” – stwierdzono.

Zrodlo