Seagulls pokonali Sky Blues w Premier League.
Brighton zakończył swój powrót, wygrywając 2:1 z Manchesterem City w lidze angielskiej i tak było w Sky Blues 4t kolejną porażkę we wszystkich turniejach – coś, co nigdy wcześniej nie miało miejsca pod okiem Guardioli jako menadżera.
Przed dzisiejszym meczem Sky Blues zanotowali serię 3 porażek z rzędu we wszystkich turniejach. Z Pepem Guardiolą na stanowisku głównego trenera Manchester City nigdy nie przegrał 4 meczów z rzędu i było jasne, że gracze będą zmotywowani, aby uniknąć kolejnej porażki.
Tak właśnie się stało i jedyny gol w 1ul połowa strzeliła Erlinga Haalanda w 23rd minucie po tym, jak Manchester City bardzo dobrze rozpoczął mecz. Potem jednak Seagulls zaczęli grać lepiej, a Dany Welbeck miał fantastyczną okazję do wyrównania, ale nie trafił i połowa zakończyła się 1-bramkowym prowadzeniem gości.
W 2II połowa, jednak na boisku wystąpiła tylko 1 drużyna. Brighton dominował, ale tracił szansę za szansą, aż do 78t minucie, gdy Joao Pedro zdobył bramkę i doprowadziło do remisu. Zaledwie 5 minut później Seagulls odnieśli pełny sukces, gdy Matt O’Riley strzelił gola po asyście Pedro.