Brady Quinn wymienia największy problem Teksańczyków w tym sezonie

(Zdjęcie: Richard Schultz/NFLPhotoLibrary)

Sezon 2023 drużyny Houston Texans przebiegł znacznie lepiej, niż większość ludzi się spodziewała.

Zakończyli kampanię w 2022 roku, w której byli jedną z najgorszych drużyn w lidze, ale znaleźli sposób, aby odwrócić sytuację.

CJ Stroud był bardzo chwalony za pomoc w przywróceniu zespołu do dobrej formy, ale zarząd umieścił także na boisku odpowiednich zawodników, aby zapewnić mu możliwie największe szanse na sukces.

Mając na uwadze wyniki w 2023 r., Teksańczycy pokładali duże nadzieje w nadchodzącym roku.

Do tej pory udało im się osiągnąć bilans 6-4, ale nie dominowali tak, jak by chcieli.

Jak powiedział Brady Quinn w FOX Sports Radio, na ich stosunkowo słaby początek roku złożyło się kilka czynników, w tym kilka kluczowych kontuzji w linii ataku.

„Ich linia O została zepsuta. Myślę, że to był dla mnie największy problem. Mieli problemy z mieszaniem różnych zawodników na środku drużyny, wczoraj wieczorem odszedł Tunsil, wszedł Blake Fisher i trudno było go zastąpić jako debiutanta” – powiedział Quinn.

Regularność to jeden z najważniejszych aspektów dobrej linii ataku, a z powodu kontuzji Teksańczycy nie grali tak konsekwentnie, jak by chcieli.

To spowodowało, że Stroud musiał więcej grzebać w kieszeni, co doprowadziło do problemów z celnością, których nie doświadczył w zeszłym roku.

Jeśli w ciągu najbliższych kilku tygodni ich linia ofensywna ulegnie poprawie, Teksańczycy powinni mieć przyzwoite szanse na wygranie jednego lub dwóch meczów w fazie play-off, ale będzie im trudno przejść fazę play-off bez silnej drużyny.

NASTĘPNY:
Laremy Tunsil szczerze przyznaje się do porażki z Lions



Zrodlo