Bordalás: „Dzień powinien zostać zawieszony, to nie ma sensu”

Jose Bordalas Pojawił się w sali prasowej przed poniedziałkowym pojedynkiem z Celtą. Interwencja, podczas której mieszkaniec Alicante był bardzo dotknięty wszystkim, co wydarzyło się w kraju, a zwłaszcza we Wspólnocie Walenckiej, z powodu DANA, która zdewastowała kilka miast, pozostawiając setki zabitych i zaginionych.

Jak to jest?: „To trudne dni dla wszystkich, dni mijają, a my wciąż jesteśmy w szoku, widzimy obrazy, wszelkiego rodzaju świadectwa i to jest przerażające”

Zagraj w dzień: „Nie należało tego rozgrywać, nie wiem, co myśleli koledzy, mecz należało przerwać, to nie miało sensu, stoimy w obliczu największej katastrofy ostatnich dziesięcioleci. Wiem, że kibice zwracają na to uwagę, jesteśmy skupieni na tej wielkiej tragedii, która wydarzyła się we Wspólnocie Walenckiej.

Inicjatywy klubowe: „Wiem, że klub organizuje wszelkiego rodzaju akcje solidarnościowe, w tym przekazanie kasy biletowej na mecz z Gironą. To jest to, co musimy zrobić, wszyscy musimy współpracować, a jakakolwiek inicjatywa nie wystarczy. Stoimy w obliczu niesamowitej katastrofy, wiem, że wszyscy się starają.

Mijają dni, a my wciąż jesteśmy w szoku, widzimy obrazy, wszelkiego rodzaju świadectwa i to jest przerażające.

José Bordalás. Trener Getafe

Motywacja dla Twoich pracowników: „Trudno oderwać się od wszystkiego, co się dzieje. Jesteśmy profesjonalistami, jesteśmy to winni ludziom. Rozumiemy, że w tej chwili wszyscy, fani, są w szoku. To bardzo skomplikowane, bardzo trudne, zauważyliśmy to. Nie mam żadnych skarg na chłopaków, trenowali z całym zainteresowaniem na świecie, ale są dobre wieści. „To trudne czasy”.

Borja Mayoral: „Nadal nie wiemy, czy wkrótce będziemy mogli na niego liczyć, jest to dla nas bardzo znacząca strata, nie mogliśmy na niego liczyć i mamy nadzieję, że będziemy go mieli jak najszybciej, nie mamy inne ofiary.”

Niebieska gałąź: „W tej chwili mamy w składzie wszystkich profesjonalistów, do dyspozycji, kilku chłopaków zadebiutowało, trenują z nami, znamy wszystkich, ale skład jest dobry, nie możemy też ponosić 100% odpowiedzialności. „To dzieci, które potrzebują adaptacji, to jest pierwsza liga”.



Zrodlo