Mamy dziś dobre i złe wieści dla fanów StarCrafta, ponieważ Blizzard po raz pierwszy od wieków ogłosił zupełnie nową zawartość do StarCrafta. Tyle że nie jest to nowa gra, ani nawet z gatunku RTS, ale raczej mini-zestaw Hearthstone.
Ujawniony dzisiaj podczas Warcraft 30th Anniversary Direct, plan działania Hearthstone na rok 2025 rozpocznie się od minizestawu Heroes of StarCraft (w zasadzie dodatkowe karty), który doda Zergów, Terran i Protossów do strategicznej gry karcianej.
Co prawda prawdopodobnie nie jest to to, co fani RTS mieli na myśli w przypadku StarCrafta, ale nadal jest to fajna współpraca i, miejmy nadzieję, dobrze wróży także przyszłości serii, nawet jeśli minęło siedem lat od jej najnowszego wydania, remasteru pierwsza gra i jakoś 14 lat po StarCraft 2.
Pomijając StarCraft, zespół Hearthstone ujawnił także najważniejsze aktualizacje na rok 2025, a Into the Emerald Dream będzie pierwszym dużym rozszerzeniem tego roku. Następnie przenosimy się do Zasłoniętego Miasta, a na zakończenie wyruszamy w podróż do alternatywnej rzeczywistości w Bohaterach czasu.
Jak już we wrześniu poinformował Jason Schreier z Bloomberga „StarCraft nie umarł w Blizzard” ponieważ studio najwyraźniej miało wówczas w inkubatorze inną strzelankę StarCraft. Twierdzono, że za sterami gry stoi były lider Far Cry, Dan Hay, ale niewiele więcej powiedziano na ten temat. Tak czy inaczej, jeśli to prawda, fani RTS-ów mogą spodziewać się czegoś więcej niż tylko tego małego crossovera z Hearthstone, pod warunkiem, że nie pójdzie tą samą ścieżką co StarCraft: Ghost i nie zakończy się anulowaniem.
Weteran StarCrafta 2 chciałby, aby kontynuacja ukazała się w otwartym świecie lub po prostu „spróbowała czegoś radykalnie nowego”.