Komik stwierdził, że błędem tej partii było nie przewidzenie potencjalnego zwycięstwa Trumpa w drugiej kadencji, potwierdzając jednocześnie, że głosował on na ustępującego wiceprezydenta.
Bill Maher wcześniej przewidział, że Harris wyjdzie zwycięsko, ale później wyraził obawy, że wyniki mogą nie być na jej korzyść, ponieważ poparcie dla niej wśród czarnoskórych wyborców płci męskiej zmalało.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Bill Maher każe Demokratom zastanowić się po stracie Kamali Harris
Podczas swojego monologu w programie „Real Time” w piątkowy wieczór w HBO Bill Maher dołączył do grona gwiazd oceniających wynik wyborów prezydenckich, który okazał się korzystny dla Trumpa i Partii Republikańskiej.
Gospodarz programu, który oświadczył, że głosował na Harrisa, bez przeprosin podkreślił, że Demokraci potrzebują poważnej autorefleksji, aby zrozumieć, gdzie coś poszło nie tak.
„Moje przesłanie do przegranych: przegrani patrzą w lustro” – Maher powiedział swoim słuchaczom o zwycięstwie Trumpa w wyborach prezydenckich, według Poczta nowojorska.
„Nie? Może powinieneś. Cóż, takie jest moje odczucie. Przegrani patrzą w lustro. Od miesięcy Demokraci mówią: „Jak to w ogóle jest blisko?” i mają rację, tak nie było.”
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Maher wspomniał także, że ogromnym błędem było to, że Demokraci nie uwzględnili możliwości wygranej Trumpa, co mogłoby pomóc im lepiej przygotować się do jej udaremnienia, gdyby tak się stało.
Dodał: „Nie mogli sobie wyobrazić drugiej kadencji Trumpa, ale powinni byli. Czy kiedykolwiek Ameryka odmówiła drugiej kadencji?”
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Komik powiedział, że Donald Trump „prowadził stół” podczas wyborów prezydenckich
W swoim monologu Maher zwrócił również uwagę, że zwycięstwo Trumpa było kompleksowe nawet w krajach wahadłowych, stwierdzając, że nowy prezydent „kierował stołem”.
Zdawał się także wyjaśniać, że zwycięstwo to było spowodowane znacznie lepszymi wynikami Trumpa w każdej grupie demograficznej, w której głosowano, zwłaszcza w grupach mniejszościowych, takich jak Latynosi i Azjaci, a także w przypadku czarnoskórych wyborców płci męskiej.
Ten wzrost poparcia dla potentata-miliardera we wszystkich tych grupach demograficznych przyniósł mu prawie 9 milionów głosów więcej niż w 2016 r., co było szokiem dla Demokratów.
Tymczasem Maher wspomniał wcześniej, że skoro wybory rozstrzygnęły się na korzyść Republikanów, nadszedł czas, aby zobaczyć, jak radzą sobie z otrzymaną władzą.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
„Mieliśmy wybory” – zauważył Maher. „Nie głosowałem na zwycięzcę. Zobaczymy, co teraz zrobią zwycięzcy. Wygrali, teraz mają rzeczywistość, z którą muszą się zmierzyć. Zobaczymy, co zrobią”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Bill Maher wyraził swoje obawy dotyczące słabego wsparcia Kamali Harris wśród czarnych mężczyzn
Maher wyraził już wcześniej obawy, że wcześniejsze sondaże nie wykazały, że Harris zapewni pełne poparcie czarnoskórych wyborców płci męskiej.
Według komika czarne dziedzictwo Harris powinno było zagwarantować jej pełne wsparcie ze strony tej grupy demograficznej, ale rozczarowanie sprawiło, że wówczas tak nie było.
„Wiesz, to nie jest dobry znak – kiedy masz kandydata, Afroamerykanina, prawdopodobnie nie powinieneś musieć wzmacniać swojego poparcia wśród czarnych mężczyzn, ale tak właśnie się dzieje” – powiedział w odcinku z zeszłego miesiąca .
Ostatecznie 78% Czarnych mężczyzn głosowało na Harrisa, co stanowi wynik niższy niż 80% głosów prezydenta Joe Bidena w 2020 r., według Wiadomości NBC Krajowy sondaż wyjściowy.
Donald Trump powiedział, że jego zwycięstwo było „najbardziej niesamowitą rzeczą polityczną”
Zanim ogłoszono wybory na jego korzyść, Trump wygłosił zwycięskie przemówienie ze sceny w West Palm Beach na Florydzie.
„Osiągnęliśmy najbardziej niewiarygodną rzecz polityczną” – powiedział potentat-miliarder zwolennikom, którzy zebrali się w ramach imprezy poświęconej obserwacji kampanii, według New York Timesa. „To był największy ruch polityczny wszechczasów”.
Podziękował także swojemu kandydatowi na wiceprezydenta JD Vance’owi i miliarderowi Elonowi Muskowi za wsparcie podczas kampanii i nazwał wybory „historyczną zmianą” amerykańskich interesów.
Trump dodał: „Nie spocznę, dopóki nie stworzymy silnej, bezpiecznej i dostatniej Ameryki, na którą zasługują nasze dzieci. To będzie naprawdę złoty wiek Ameryki”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Kamala Harris przyznała się do wyborów
Od tego czasu wiceprezydent przyznała, że wybory i nalegała, aby jej zwolennicy zaakceptowali zwycięstwo Trumpa, zachęcając ich jednocześnie, aby w dalszym ciągu „nigdy nie rezygnowali” ze swoich ideałów.
W przemówieniu do publiczności na Uniwersytecie Howarda, jej macierzystej uczelni, Harris powiedziała, że „wynik tych wyborów nie jest taki, jakiego chcieliśmy”, podkreśliła jednak znaczenie pokojowego przekazania władzy.
Wiceprezydent z pasją oświadczył: „Wysłuchaj mnie, gdy mówię, że światło amerykańskiej obietnicy zawsze będzie jasno świecić. Pod warunkiem, że nigdy się nie poddamy i nie przestaniemy walczyć”.
Harris znalazła także czas, aby podziękować swojemu kandydatowi na kandydaturę, gubernatorowi Minnesoty Timowi Walzowi, a także pracownikom jej kampanii, zwolennikom oraz licznym urzędnikom wyborczym i pracownikom ankiet, dzięki którym wybory mogły się odbyć. Publiczność była wyraźnie wzruszona, wielu otarło łzy.
Harris z lekkim uśmiechem wyraził swój nastrój, mówiąc: „Wiem, że ludzie przeżywają teraz różne emocje. Rozumiem. Ale musimy szanować wyniki tych wyborów”.