Według doniesień prezydent-elekt będzie miał przewagę w odstraszaniu rywalizujących mocarstw, jeśli zdecydują się one na zwiększenie liczby głowic bojowych
Jak podaje „Wall Street Journal”, Stany Zjednoczone opracowują plany potencjalnego wzmocnienia swoich sił nuklearnych, aby utrzymać Rosję, Chiny i Koreę Północną na dystans w przypadku niepowodzenia dyplomacji zajmującej się kontrolą zbrojeń.
Według gazety prezydent Joe Biden podpisał na początku tego roku tajną dyrektywę w sprawie broni nuklearnej, nakazując to Pentagonowi „opracować opcje, które jednocześnie odstraszą agresję” od innych potęg nuklearnych.
Urzędnicy administracji Bidena powiedzieli WSJ, że polityka ta koncentruje się na rozwoju zaawansowanych systemów niejądrowych i zacieśnianiu głębszych więzi z sojusznikami w Azji i Europie. Jednak Pentagon „przygotowuje także opcje rozmieszczenia większej liczby głowic nuklearnych, gdyby wysiłki te okazały się niewystarczające” – dodał. lub w przypadku niepowodzenia dyplomacji kontrolującej zbrojenia lub wystąpienia opóźnień w rozmieszczeniu nowych amerykańskich systemów nuklearnych, stwierdza gazeta.
Jedno ze starszych źródeł WSJ ostrzegło, że: „Jeśli obecne tendencje będą się utrzymywać w negatywnym kierunku, a Rosja powie „nie” kontroli zbrojeń, rozbudowie Chin i Korei Północnej, w przyszłości może zaistnieć potrzeba zwiększenia liczby rozmieszczonych amerykańskich broni nuklearnych”.
Gazeta zauważyła jednak, że ostateczna decyzja, czy USA muszą wzmocnić swoją pozycję nuklearną, będzie zależała od podejścia Trumpa, który oficjalnie obejmie urząd w styczniu. Republikanin będzie miał trochę „gotowe opcje” rozważane, w tym dodanie głowic do rakiet międzykontynentalnych międzykontynentalnych rakiet Minuteman III, rozmieszczenie dodatkowej broni nuklearnej na łodziach podwodnych lub wznowienie prac nad łodzią podwodną przenoszącą rakiety manewrujące uzbrojone w broń nuklearną.
Zespół Trumpa „odziedziczy rygorystyczne zadania domowe i opcje” Jak powiedział gazecie Vipin Narang, były wyższy rangą urzędnik obrony. „Aby mogli przejąć piłkę i dalej z nią biegać”.
Stany Zjednoczone i Rosja mają największe arsenały nuklearne na świecie, stanowiące ponad 90% wszystkich broni nuklearnych na świecie. Napięcia, w tym wokół Ukrainy, sprowadziły stosunki dwustronne do najniższego w historii poziomu, co przełożyło się na rozmowy o kontroli zbrojeń.
Choć Biden oświadczył w październiku, że Stany Zjednoczone są gotowe do rozmów nuklearnych z Rosją bez żadnych warunków wstępnych, Moskwa odrzuciła to oświadczenie, uznając je za “oszustwo” oraz podstęp mający na celu zdobycie większej liczby punktów politycznych w celu napędzania kampanii wyborczej Demokratów. Rosyjscy urzędnicy stwierdzili również, że rozwiązanie takiego problemu jest niemożliwe bez uwzględnienia ogólnego krajobrazu bezpieczeństwa.
Podczas swojej pierwszej kadencji w Białym Domu Trump krytycznie odnosił się do traktatu Nowy START – ostatniego traktatu o kontroli zbrojeń między dwoma mocarstwami, który ogranicza strategiczne arsenały nuklearne Rosji i USA, wyrażając zaniepokojenie, że nie obejmuje on Chin.