Kiedy najbardziej odczuwałeś potrzebę porzucenia pomysłu, utraty tożsamości i zapomnienia o wszystkim, co udało się osiągnąć w ciągu ostatniej dekady,… Atlético Madryt ponownie wypłynął na powierzchnię. Zwycięstwo wziął na ostatni oddech, ale pracował na nie przez cały mecz. A celem Correa w końcówce udało się to dzięki temu, że chłopcy z Simeone Walczyli przez całe 90 minut, jak robiły to tylko inne drużyny z przeszłości. Walczyli o każdą piłkę jakby była ostatnią, minimalizowali jakość zespołu Luisa Enrique i posłuchali swego kapitana, Wkrótcegdy zauważył po meczu z Palmy że wydane miliony były bardzo dobre, ale najważniejsze było to, że ADN.
Faktem jest, że zespół zajmujący się materacami wydobył ten waleczny charakter i to w pełnym tego słowa znaczeniu Anioł. Może nie miał swoich najlepszych minut, ale też nie miał ich na myśli. San Mames tygodnie temu i dał zwycięstwo w ostatniej akcji meczu. Kilka dni później tak było Gimenez ten, który wywołał delirium swoją bramką na koniec przeciwko Lipsk i w Paryżbył Correa przy pomocy Griezmanna który zorganizował imprezę w stolicy Francji.
„Zdobyli bramkę bardzo szybko, ale zespół odpuścił i zremisowaliśmy. To była świetna, zbiorowa gra. „To jest pomysł, który powinien przyświecać drużynie, aby zachęcić go do jeszcze większej gry” – powiedział Argentyńczyk po meczu, który prawie rok później zapewnił ponowne zwycięstwo na wyjeździe w najwyższej lidze kontynentalnej.
Koniec negatywnej passy
„Rozumiem, że w życiu pokora budzi serce” – powiedziała Cholo Simeone w przededniu wczorajszego pojedynku. Podobnie zrobił jego zespół. Bez wydawania dźwięku, biegając jak nikt inny, z całą możliwą pomocą i dając z siebie wszystko do ostatniego tchu, robi wrażenie Park Książąt.
Tą bronią przerwali negatywną passę porażek na wyjeździe i odnieśli zwycięstwo już podczas pierwszej wizyty na stadionie tak legendarnym jak paryski. Zwycięstwo Lizbonaeliminacja Dortmundzie lub noce takie jak te Leverkusen i Porto nadal znajdowały się w środowisku, ale teraz Park Książąt dołącza do stadionów tak mitycznych jak Allianz Areny, Stamford Bridge, Anfield i Old Trafford. Atlético kontynuuje walkę.