Śledź relację na żywo z ostatniego Pucharu Davisa Rafaela Nadala tutaj
MALAGA, Hiszpania — Botic Van De Zandschulp pokonał we wtorek Rafaela Nadala w ćwierćfinale Pucharu Davisa w Palacio de Deportes José María Martín Carpena 6:4, 6:4.
Van de Zandschulp pokonał Nadala w meczu, który ostatecznie rozstrzygnął się w bitwie serwisów. Problemy fizyczne Nadala utrudniały mu zdobywanie darmowych punktów po pierwszym podaniu, wciągając go w długie wymiany, których jego organizm nie był już w stanie wytrzymać. Van de Zandschulp popełnił wiele podwójnych błędów i czasami sprawiał wrażenie pokonanego, ale ostatecznie odrabiał je ze spokojną skutecznością. Pomimo pierwszego przełamania serwisu ze strony Nadala w drugim secie, Holender trzymał go – i wściekłą hiszpańską publiczność – na dystans, aby przypieczętować zwycięstwo.
W rezultacie Holandia prowadzi 1:0, a w drugim meczu gry pojedynczej Carlos Alcaraz zmierzy się z Tallonem Griekspoorem. Jeśli Alcaraz wyrówna remis zwycięstwem, o zwycięstwie zadecydują deble pomiędzy Alcarazem i Marcelem Granollersem oraz Griekspoorem i Wesleyem Koolhofem. Jeśli Hiszpania przegra, kariera tenisowa Nadala zostanie oficjalnie zakończona.
SportowiecCharlie Eccleshare i Matt Futterman analizują mecz…
W jaki sposób serwis Nadala mu przeszkodził?
Niezdolność Nadala do serwowania na wystarczającym poziomie odsuwa go od tenisa bardziej niż cokolwiek innego.
To nigdy nie była najmocniejsza część jego gry – kiedy po raz pierwszy pojawił się na scenie, była prawdopodobnie najsłabsza – ale poprawił się znacznie. Dzięki pomocy trenera Carlosa Moyi zwiększył prędkość i potrafił trafiać w dziesiątkę równie dobrze jak każdy. Braki mocy mógł nadrobić precyzją.
W 2024 r. posiadanie dobrego pierwszego serwisu będzie regulowane; przewaga wielkich graczy leży po powrocie. W tenisie mężczyzn obecnie zbiera się jak najwięcej darmowych punktów za nietrafione zwroty, asy lub łatwe piłki, które odlatują, ale średni pierwszy serwis Nadala we wtorek oscylował wokół 180 mil na godzinę.
Nie zapewni to wielu darmowych i łatwych punktów. W starciu z van de Zandschulpem i prawie wszystkimi innymi zawodnikami, z którymi się mierzył w tym roku, to ograniczenie wciągnęło go w wielostrzałowe rajdy, z którymi jego ciało nie jest już w stanie sobie poradzić.
Serw wygląda tak, jakby dotyczył ramion i barków, ale tak naprawdę dotyczy kręgosłupa, mięśni brzucha i bioder: zginają się, zatrzaskują, skręcają i przebijają ramię przez piłkę. Kręgosłup, mięśnie brzucha i biodra? To może być podsumowanie problemów Nadala z kontuzjami z ostatnich dwóch lat, zanim rozważymy nieuniknioną utratę prędkości, jaką niesie ze sobą starzenie się.
W pierwszym secie Nadal trafił 61 procent swoich pierwszych serwisów i zdobył 70 procent tych punktów. Pomimo czterech podwójnych błędów w tym secie van de Zandschulp serwował na poziomie 76 procent i zdobywał 90 procent zdobytych punktów. Te liczby są trudne do pokonania.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Ponad 12 000 fanów, wywrócony forhend i marzenie: Rafael Nadal robi magię w Madrycie
Matta Futtermana
…A jak van de Zandschulp zdobył swój?
Kiedy van de Zandschulp popełnił dwa podwójne błędy z rzędu, prowadząc 40-0 w swoim pierwszym meczu serwisowym, miał wrażenie, że nerwy związane z grą ze swoim idolem mogą zmniejszyć jego szanse na zwycięstwo.
Kiedy w pierwszym secie przy stanie 3-4 trafił jeszcze dwa razy, a pierwszy z nich był błędem stopy, to uczucie się wzmocniło. Holender jednak wybiegł z gry, zaraz po tym przełamał Nadala i całkiem wygodnie zaserwował setowi.
Van de Zandschulp zrównoważył cztery podwójne błędy w pierwszym secie pięcioma asami i poza tymi niezwykle niepewnymi momentami, serwował dobrze, jak wskazują powyższe liczby. W porównaniu z Carlosem Alcarazem na US Open, nie denerwowała go żadna pojedyncza sytuacja w meczu, niezależnie od tego, czy wysyłał podania do siatki, czy ze względną łatwością manewrował po korcie 22-krotnym mistrzem Wielkiego Szlema.
Początek drugiego seta był kolejnym niepewnym momentem, po którym popełnił podwójny błąd przy wyniku 15-30, gdy prowadził 1-0. Odpowiedział trzema niezrealizowanymi pierwszymi podaniami, aby zażegnać niebezpieczeństwo i umocnić przewagę. Następny gem serwisowy Van de Zandschulpa miał podobny przebieg – zaczął od dwóch podwójnych błędów, w drugim kolejnym błędzie stopy, po czym zdobył kolejne cztery punkty, utrzymując pierwszy serwis. Pomimo wszystkich wątpliwości wygrał swoje pierwsze siedem gemów serwisowych, a po przełamaniu w ósmym, w dziewiątym odrobił straty od 0:30.
Potem zrobił najtrudniejszą ze wszystkich rzeczy: wystąpił przeciwko Nadalowi przed publicznością, która chciała, aby grał wiecznie.
Charliego Eccleshare’a
Jak kibice zareagowali na trudy swojego bohatera?
To właśnie chcieli zobaczyć tłumy z Malagi, za co niektórzy zapłacili tysiące euro. Nadal grał w singlu i przez większość pierwszego seta wyglądał, jakby był w stanie zapewnić zwycięstwo, o którym marzyli prawie wszyscy na wypełnionej po brzegi arenie.
Kibice gospodarzy nie mogli zrobić nic więcej. Szalali po każdym zdobytym przez Nadala punkcie i regularnie śpiewali mu serenady, skandując „Rafa, Rafa, Rafa!” On z kolei świętował kilka ważnych punktów swoją charakterystyczną zaciśniętą pięścią, próbując się ruszyć. Prowadził 4:1 w drugim secie, ale miał break point, więc poprosił publiczność o więcej hałasu. Kiedy po raz pierwszy przełamał serwis, ponad 10 000 fanów krzyknęło, jakby ich zawodnik właśnie zdobył tytuł Wielkiego Szlema. Nadal z zainteresowaniem zrobił to samo.
To zasługa van de Zandschulpa za pozostanie w zen. Tylko na podstawie jego mowy ciała trudno byłoby stwierdzić, czy brał udział w prawdopodobnie najważniejszym meczu w swojej karierze, czy też grał przeciwko przyjacielowi w lokalnym parku.
To także zasługa holenderskich fanów, którzy zgromadzili się w charakterystycznych pomarańczowych strojach i narobili mnóstwo hałasu, rozkoszując się rolą swojego narodu jako największego rozbójnika na imprezie tenisowej.
Pomimo porażki Nadala i jego możliwego pożegnania, zdecydowanie było to bardziej świętowanie niż pobudka.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
„Pokonałem go, bo był jeszcze dzieckiem”: wspominamy Puchar Davisa w 2004 roku, z którego urodził się Rafael Nadal
Charliego Eccleshare’a
Co powiedział Nadal/van de Zandschulp po meczu?
Gdy tylko do nas dotrą, przedstawimy Państwu ich cytaty z kortu i refleksje z konferencji prasowych.
Co zrobił Nadal/van de Zandschulp powiedzieć po meczu?
Gdy tylko do nas dotrą, przedstawimy Państwu ich cytaty z kortu i refleksje z konferencji prasowych.
Zalecana lektura
(Zdjęcie na górze: Oscar J. Barroso /Europa Press via Getty Images)