Chicago Bears mają solidną obronę.
Dodali także wielu rozgrywających w ataku, w tym gracza nr 1.
Jednak choć na papierze ten zespół jest solidny, wyniki nie są zbyt zachęcające.
Zdaniem Dana Orłowskiego to wszystko zasługa sztabu szkoleniowego.
W programie „UNSPORTSMANLIKE” w radiu ESPN były rozgrywający stwierdził, że ofensywa Bears jest „zepsuta”.
„Przestępstwo w Chicago zostało złamane, każdy jego element jest zepsuty. Najwyższy czas, aby Ryan Poles wcisnął przycisk paniki”.
Czy Bears rujnują Caleba Williamsa po 10 meczach? @danorlovsky7 | @ESPN1000 pic.twitter.com/X5CygUv8l2
— Radio UNSPORTSMANLIKE (@UnSportsESPN) 11 listopada 2024 r
Uważa, że nadszedł czas, aby front office poważnie zastanowił się nad wprowadzeniem drastycznych zmian.
Orłowski uważa również, że Caleb Williams musi popracować nad wyczuciem czasu podań.
Wygląda na to, że bardzo szybko pozbędzie się piłki, gdy jego odbiorcy nie są nawet w stanie złapać piłki.
Oczywiście wszystko to przyjdzie z większą liczbą powtórzeń i doświadczeniem, a Williams pokazał ogromny potencjał pomimo swojej trudnej linii ataku i błędów jego zespołu.
Ale widzimy też pewne problemy, które nękały Justina Fieldsa z poprzedniego reżimu.
Niektórzy kibice i eksperci argumentowali, że nie ma powodu, aby Matt Eberflus był głównym trenerem w tym sezonie.
Istniały uzasadnione obawy co do tego, jak poradzi sobie z przestępstwem i Williamsem.
Teraz, biorąc pod uwagę kiepskie wyniki, istnieje ryzyko, że nie pozostanie w drużynie po tym sezonie.
Oznacza to, że Williams będzie prawdopodobnie miał dwóch głównych trenerów i koordynatorów ofensywy przez taką samą liczbę sezonów w lidze, a to zawsze jest dalekie od ideału.
Z drugiej strony, jego kariera jest wciąż na wczesnym etapie i lepiej naprawić błąd wcześniej niż później.
NASTĘPNY:
Kibice wzywają do zwolnienia trenera NFL po niedzielnej porażce