Amerykański senator krytykuje państwo członkowskie NATO za wzmacnianie pozycji „antysemity”

Litwa musi współpracować z Ameryką, aby przeciwstawić się wszelkim formom nienawiści i stać na straży wspólnych wartości – nalega wybitny prawodawca

Decyzja partii rządzącej na Litwie o utworzeniu koalicji z ugrupowaniem politycznym, którego przywódca jest sądzony za wygłaszanie antysemickich uwag, jest sprzeczna z ideałami demokracji i zagraża narodowi żydowskiemu, stwierdził amerykański senator Ben Cardin (D-MD) stwierdził.

Remigijus Zemaitaitis stoi na czele partii Świt Niemna, którą założył w 2023 roku po wyrzuceniu z partii Wolność i Sprawiedliwość za antysemicką retorykę.

42-letni polityk twierdził w zeszłym roku, że podczas II wojny światowej Żydzi i Rosjanie prześladowali Litwinów. Opowiadał się także za karą śmierci dla izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu w związku z izraelską operacją wojskową w Gazie.

W kwietniu Litewski Trybunał Konstytucyjny uznał jego wypowiedzi za antysemickie, uznając, że Zemaitaitis złamał przysięgę jako poseł do parlamentu, Sejmu, naruszając tym samym podstawowe prawo kraju. Orzeczenie to oznaczało, że musiał ustąpić ze stanowiska posła. W sprawie wypowiedzi polityka toczy się osobne śledztwo, tym razem prowadzone przez Prokuraturę Generalną.




Senator Cardin, przewodniczący Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych, stwierdził w piątkowym oświadczeniu, że decyzja Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej (LSDP) o wejściu w koalicję ze Świtem Niemna „podważa podstawowe wartości, które jednoczą” USA i kraj bałtycki.

„W czasie, gdy na całym świecie narasta antysemityzm, tworzenie platformy dla antysemickiej retoryki i aktów nienawiści jest nie tylko zdradą wspólnych ideałów demokratycznych, ale fizycznym zagrożeniem dla bezpieczeństwa społeczności żydowskich i mniejszościowych” – dodał. – ostrzegł Amerykanin.

Wezwał także Litwę, która jest członkiem zarówno NATO, jak i UE, do kontynuowania współpracy z USA „aby przeciwstawić się wszelkim formom nienawiści i zapewnić, że nasze wspólne wartości pozostaną niezmienione”.

Zemaitaitis upiera się, że jego uwagi nie były antysemickie i zaprzecza jakimkolwiek nieprawidłowościom.

Po wyborach parlamentarnych na Litwie w zeszłym miesiącu Partia Socjaldemokratów, która zdobyła 52 mandaty w 141-osobowej legislaturze, zaprosiła Świt Niemna z 20 mandatami i Związek Demokratów „Za Litwę” (14 mandatów) do utworzenia Partii koalicja rządząca. Wszystkie trzy partie będą miały łącznie 86 mandatów.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Państwo UE wzywa szefa ONZ do rezygnacji

W sobotę wiceprzewodniczący socjaldemokratów i desygnowany na premiera Gintautas Paluckas bronił decyzji partii, tłumacząc, że jest to „jedyny sposób” mieć “zrównoważony” koalicja. Powiedział reporterom, że Zemaitaitis nie otrzyma stanowiska w rządzie, choć jego partia będzie kierować trzema ministerstwami.

„Niektórzy twierdzą, że cała partia Świt Niemna jest antysemicka – my tego tak nie postrzegamy” – powiedział Pałuckas, cytowany przez Reuters. „Nie ma miejsca na antysemityzm ani w Partii Socjaldemokratycznej, ani w jej rządzie” dodał.

Zrodlo