Alicia Keys, prowadząca dziś kampanię na rzecz Kamali Harris w Pensylwanii, odmówiła wymienienia Donalda Trumpa z nazwiska, ostrzegając jednocześnie, że jego platforma „cofnie zegar” w zakresie praw kobiet.
„Jeśli nie głosujesz na nią lub nie głosujesz w ogóle, głosujesz za chaosem i nienawiścią” – powiedziała na wiecu w hrabstwie Montgomery w Pensylwanii, gdzie wystąpiła z byłą Pierwszą Damą Michelle Obamy.
„Głosujecie za okrutnym jutrem dla imigrantów, osób kolorowych, kobiet, dziewcząt, naszych dzieci i naszej planety” – powiedziała.
Keys powiedziała, że chce, aby jej dzieci „dorastały w świecie, w którym mogą zobaczyć, że przywództwo ma wiele twarzy i że jedna z nich wygląda jak Kamala Harris”.
Dodała: „To szalone, ponieważ zbyt wiele osób uważa, że kobiety nie mogą przewodzić tylko dlatego, że nie widziały tego wystarczająco dużo. Kiedy nasze dzieci rozglądają się po swoich klasach i patrzą na zdjęcia prezydentów wiszące na ścianach, każdy z nich jest mężczyzną, a jeden jest czarnym facetem. Nic dziwnego, że wielu osobom trudno wyobrazić sobie kobietę-prezydenta. Nigdy żadnego nie widzieli, a jeśli nie widzą, jak mogą w to uwierzyć?”
Keys zauważyła, że kobiety „miały wolność reprodukcyjną, ale obecnie nie tak dużą, i dlatego nadal dziś z nią walczymy. Dlatego nie możemy czuć się komfortowo, bo już zaczynają nam te prawa odbierać. Jeśli już to zrobiono z Roe. przeciwko Wade’owi, co skłania nas do myślenia, że po drugiej stronie nie może być lidera, który powiedziałby: „Zapomnij o równości wynagrodzeń”. Kobiety tego nie potrzebują. Albo: „Nie musimy już kształcić kobiet”. Mogą po prostu zostać w domu. I tak nie działają.”
Dodała: „To nie jest jakiś dystopijny program Netflix, o którym mówię. To jest jak platforma, po której porusza się druga strona. Chcą cofnąć zegar”.